Syntezator w lodówce

Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: matiz » środa 28 maja 2008, 22:04

W zamrażalniku panuje duża wilgotność

Akurat niska wilgotnosc tam panuje. Punkt rosy natomiast na zimnym i cieplym jest inny i dlatego w lodowce jest szron i po wyjeciu z lodowki - tak samo, jak paruja okulary po wejsciu z zimnego do cieplego - bo w cieplym jest wlasnie wieksza wilgotnosc. Ale to i tak nie na temat, tylko sie czepiam

Awatar użytkownika
alius
Posty: 364
Rejestracja: wtorek 30 mar 2004, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: alius » środa 28 maja 2008, 22:17

...pomijam wilgotność i jej niszczycielski wpływ. ...
**********************
No jak dobijesz do zera bezwzględnego to otrzesz się o nadprzewodnictwo i znikną wszelkie opory.

...a teraz idę rozgrzać moje interkonekty i odmagnesować 24 karatowe cd Toto.

Man to jest jakieś voodoo, olej te bzdury. Daje głowę, że ktoś sobie jaja zrobił z pismaka. Z kim to wywiad i gdzie, chętnie poczytam.

Awatar użytkownika
MATT669
Posty: 208
Rejestracja: środa 27 lis 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: MATT669 » środa 28 maja 2008, 22:27

......pomijam wilgotność i jej niszczycielski wpływ. ...
**********************
No jak dobijesz do zera bezwzględnego to otrzesz się o nadprzewodnictwo i znikną wszelkie opory.

...a teraz idę rozgrzać moje interkonekty i odmagnesować 24 karatowe cd Toto.

Man to jest jakieś voodoo, olej te bzdury. Daje głowę, że ktoś sobie jaja zrobił z pismaka. Z kim to wywiad i gdzie, chętnie poczytam....
**********************
no mi też to trochę jak voodoo brzmi, ale zacząłem sobie myśleć, że może rzeczywiście te wszystkie bebechy w syntku analogowym mogą inaczej zadziałać pod wpływem czynników zewnętrznych

a co to za muzyk wolałbym nie mówić, nie kopie się leżących

Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: ast » środa 28 maja 2008, 22:41

.........pomijam wilgotność i jej niszczycielski wpływ. ...
**********************
No jak dobijesz do zera bezwzględnego to otrzesz się o nadprzewodnictwo i znikną wszelkie opory.

...a teraz idę rozgrzać moje interkonekty i odmagnesować 24 karatowe cd Toto.

Man to jest jakieś voodoo, olej te bzdury. Daje głowę, że ktoś sobie jaja zrobił z pismaka. Z kim to wywiad i gdzie, chętnie poczytam....
**********************
no mi też to trochę jak voodoo brzmi, ale zacząłem sobie myśleć, że może rzeczywiście te wszystkie bebechy w syntku analogowym mogą inaczej zadziałać pod wpływem czynników zewnętrznych

a co to za muzyk wolałbym nie mówić, nie kopie się leżących ...
**********************
Jedyne, co może się w nim stać po radykalnej zmianie temperatury, to może się rozstroić
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
astro
Posty: 166
Rejestracja: piątek 09 sie 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: astro » środa 28 maja 2008, 22:41

... jak paruja okulary po wejsciu z zimnego do cieplego - bo w cieplym jest wlasnie wieksza wilgotnosc. ...
**********************
Dziwne bo ja nigdy nie widziałem jak parują okulary
Arek - Radzyń Podlaski

Awatar użytkownika
wishmaster2
Posty: 222
Rejestracja: środa 14 maja 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: wishmaster2 » środa 28 maja 2008, 22:43

Mnine zawsze parowaly, dlatego zaczelem nosic soczewki

Awatar użytkownika
astro
Posty: 166
Rejestracja: piątek 09 sie 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: astro » środa 28 maja 2008, 22:51

...... jak paruja okulary po wejsciu z zimnego do cieplego - bo w cieplym jest wlasnie wieksza wilgotnosc. ...
**********************
Dziwne bo ja nigdy nie widziałem jak parują okulary ...
**********************
A tak trochę bardziej poważnie

Wilgotność powietrze (Wikipedia) - zawartość pary wodnej w powietrzu.

Maksymalna wilgotność, czyli maksymalna ilość pary wodnej w określonej ilości powietrza silnie zależy od temperatury powietrza. Im wyższa temperatura powietrza, tym więcej pary wodnej może się w nim znajdować.

Przekroczenie maksymalnej wilgotności (np. w wyniku obniżenia temperatury powietrza) powoduje skraplanie się pary wodnej. Dlatego właśnie powstaje wieczorna (nocna) rosa. Nagrzane w dzień powietrze może zawierać w sobie dużo pary wodnej, gdy przychodzi noc, powietrze ochładza się i spada przez to maksymalna ilość pary wodnej, która może być w nim zawarta. Nadmiar pary wodnej skrapla się, tworząc na powierzchni ziemi kropelki rosy (zobacz: punkt rosy).
Arek - Radzyń Podlaski

Awatar użytkownika
astro
Posty: 166
Rejestracja: piątek 09 sie 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: astro » środa 28 maja 2008, 22:52

...Mnine zawsze parowaly, dlatego zaczelem nosic soczewki...
**********************
ja bym powiedział, że okulary mi zaparowały :)
Arek - Radzyń Podlaski

Awatar użytkownika
wishmaster2
Posty: 222
Rejestracja: środa 14 maja 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: wishmaster2 » środa 28 maja 2008, 23:01

ja bym powiedział, że okulary mi zaparowały :)
**************************************

Czyzbys insynuowal, ze okulary same z siebie nie paruja? :) (jak wszystko inne) To co za herezji ucza na tej fizyce? I badz tu teraz czlowieku mundry!

Awatar użytkownika
astro
Posty: 166
Rejestracja: piątek 09 sie 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: astro » środa 28 maja 2008, 23:08

...ja bym powiedział, że okulary mi zaparowały :)
**************************************

Czyzbys insynuowal, ze okulary same z siebie nie paruja? :) (jak wszystko inne) To co za herezji ucza na tej fizyce? I badz tu teraz czlowieku mundry!...
**********************
no już dobrze parują ale w trochę większych temperaturach
Arek - Radzyń Podlaski

ODPOWIEDZ