DAW i jego brzmienie...

Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: matiz » piątek 10 kwie 2009, 18:11

...Z tym, ze najpierw musisz zainwestowac w kabine wokalowa, to wazniejsze. Zreszta na forum bylo mnostwo na temat kabin wokalowych, wyszukiwarka pomoze....
**********************

A lepsza będzie kabina typu "budka telefoniczna", czy też taka a'la "kiosk Ruchu"?...
**********************
No wiesz, 0,7m x 0,7m, ale lepiej wieksza... albo mniejsza? Nie wiem, w jakich kabinach nagrywa sie wokale w ameryce, ale jezeli celem kabiny jest zmniejszenie pomieszczenia do nagrywania, to logicznym wydaje sie, ze im mniejsza tym lepsza. Z drugiej strony amerykanscy raperzy to raczej spore chlopy, wiec 70cm na 70cm wydaje sie byc optymalne...

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty: 1609
Rejestracja: piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: Tadeo » piątek 10 kwie 2009, 18:15


A lepsza będzie kabina typu "budka telefoniczna", czy też taka a'la "kiosk Ruchu"?...
**********************
tu ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, to zależy czy chcesz nagrywać wokale żeńskie czy męskie. Męskie wiążą się z niższą częstotliwością a ta z kolei z dłuższa falą dźwięku także budka telefoniczna raczej odpada...
wskazałbym na kabinę typu kiosk ruchu ze względu na odpowiednia długość przekątnej co przekłada się na szersze spektrum możliwości nagrywanych źródeł sygnału...

Kalamb
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: Kalamb » piątek 10 kwie 2009, 18:56

...
A lepsza będzie kabina typu "budka telefoniczna", czy też taka a'la "kiosk Ruchu"?...
**********************
tu ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, to zależy czy chcesz nagrywać wokale żeńskie czy męskie. Męskie wiążą się z niższą częstotliwością a ta z kolei z dłuższa falą dźwięku także budka telefoniczna raczej odpada...
wskazałbym na kabinę typu kiosk ruchu ze względu na odpowiednia długość przekątnej co przekłada się na szersze spektrum możliwości nagrywanych źródeł sygnału......
**********************
chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę na wysokość. Ma ona kolosalne znaczenie, chodzi o tzw. efekt kominowy bardzo niekorzystny ze względu na "ucieczkę" dźwięku do góry jako lżejszego od powietrza. Im mniejsza wysokość tym lepiej i w związku z powyższym, ponieważ faktycznie amerykańscy raperzy to spore chłopy, proponuję przenieść produkcję do Chin. Same korzyści...a i kabiny mniejsze...

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: DJOZD » piątek 10 kwie 2009, 19:10

....chodzi o tzw. efekt kominowy bardzo niekorzystny ze względu na "ucieczkę" dźwięku do góry jako lżejszego od powietrza......
**********************
Czy próbujesz nawiązać do kwestii tzw. powietrza w miksie?

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty: 1190
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: Pan_Jabu » piątek 10 kwie 2009, 19:11

tzw. efekt kominowy bardzo niekorzystny ze względu na "ucieczkę" dźwięku do góry jako lżejszego od powietrza.
**********************

Ten efekt dodatkowo utrudnia dokonanie nagrań z dostateczną ilością powietrza, co potem niestety bardzo zamula miksy i czyni wokale zapiaszczonymi, nie pozostając też bez wpływu na słabą selektywność oraz właściwe panoramowanie planów...

Dużo może tu pomóc zastosowanie efektu pompowania (patrz EiS 4/2007), ale z moich doświadczeń wynika, że trudno jest dobrze dobrać ilość pompowanego tą metodą powietrza. No i przykry warunek dodatkowy: konieczne jest, aby śpiewający oraz inne osoby w pobliżu (czyli niestety realizator też) byli w 100% trzeźwi, bo w przeciwnym razie możemy do nagrania wpompować promile. Ryzyko jest tu mniejsze, jeżeli użyjemy wygrzewanych i namagnesowanych rurek Pro-Audio-Air (niestety ceny zaczynają się od 500 USD za metr, ale dalibóg warto!).

Kalamb
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: Kalamb » piątek 10 kwie 2009, 19:46

.......chodzi o tzw. efekt kominowy bardzo niekorzystny ze względu na "ucieczkę" dźwięku do góry jako lżejszego od powietrza......
**********************
Czy próbujesz nawiązać do kwestii tzw. powietrza w miksie? ...
**********************
Tak, poprzez brak porządnego, dobrze wyliczonego "zadaszenia" kabin, część użytkowa sygnału źródła dosłownie ucieka do góry, nawet najlepszy mikrofon nie jest w stanie "nadążyć" co skutkuje suchym, płaskim dźwiękiem. "Zadaszenie" powinno być absolutnie precyzyjnie równoległe do podłoża i wykonane z materiału odbijającego np. szkła. Poza tym miły efekt wizualny co dla wokalisty ma duże znaczenie emocjonalne i prowokuje do korzystnego podczas nagrań unoszenia głowy do góry.

Awatar użytkownika
delorjan
Posty: 408
Rejestracja: wtorek 26 kwie 2005, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: delorjan » piątek 10 kwie 2009, 20:30

IMO budka telefoniczna, ale tylko te żółte, starego typu :) tych nowych posrebrzanych nie da się w ogóle słuchać! Ale bądź co bądź i tak daleko nam do zachodu... Czerwone budki powalają selektywnością i sybilantami przy 57kHz ;)

Co do wcześniejszego postu, to niestety nie mam swojego studia, pracuję sobie w domowym zaciszu. Może jest to kwestia zmiany koloru rolet w oknach? Od kiedy założyłem te niebieskie czytelność każdego miksu na słuchawkach gdzieś się zagubiła, jakbym puszczał zupełnie inne nagrania...

Awatar użytkownika
student
Posty: 147
Rejestracja: czwartek 11 lip 2002, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: student » piątek 10 kwie 2009, 21:37

...IMO budka telefoniczna, ale tylko te żółte, starego typu :) tych nowych posrebrzanych nie da się w ogóle słuchać! Ale bądź co bądź i tak daleko nam do zachodu... Czerwone budki powalają selektywnością i sybilantami przy 57kHz ;)

Co do wcześniejszego postu, to niestety nie mam swojego studia, pracuję sobie w domowym zaciszu. Może jest to kwestia zmiany koloru rolet w oknach? Od kiedy założyłem te niebieskie czytelność każdego miksu na słuchawkach gdzieś się zagubiła, jakbym puszczał zupełnie inne nagrania......
**********************
Zmień rolety na żaluzje - zdecydowanie lepiej rozpraszają dźwięk, dzięki czemu jest on bardziej przestrzenny (rozproszony)....

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: Tasiorowski » sobota 11 kwie 2009, 03:45

Ja bym proponował zmienić jeszcze wytłumienie w kabinie na piramidki Pro-aquistique. Wykonane są z drobnego granulatu o średnicy 5 mikronów, co wpływa dodatnio na rozpraszanie dźwięku w wyższych rejestrach. W studiu używamy kabli zasilających firmy Acme-Energy. Dzięki nim dźwięk kojarzy się z zadymioną, paryską kafejką. Kabelki idą po stelażach, aby drgania własne oraz pole elektro-magnetyczne prętów zbrojeniowych w podłodze, nie wpływało ujemnie oraz nie dochodziło do indukcji elektrycznej w trakcie przesyłu. Ale to wszystko i tak nic, ponieważ nie robilibyśmy tego, gdyby nie fakt, iż tak zacny mikrofon jak MANTA CLOSE VOICE, który ma lampę na wejściu, 3-stopniowy poziom wzmacniania oparty na 13 lampach ECC 81 oraz lampowej końcówce mocy, wymaga porządnego okablowania, tak, żeby kable nie stanowiły najsłabszego ogniwa w całym systemie. Wokale się same nagrywają dosłownie, Żaderm klient nie narzeka. Miksy przepuszczam przez stare żelazko mojej babci, ponieważ to jedyny obecnie dostępny sprzęt, który oparty jest o układ wysoko-napięciowy. Nie to, co ta tandetna chińszczyzna.
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
panduberman
Posty: 64
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00

Re: DAW i jego brzmienie...

Post autor: panduberman » sobota 11 kwie 2009, 09:11

...Ja bym proponował zmienić jeszcze wytłumienie w kabinie na piramidki Pro-aquistique. Wykonane są z drobnego granulatu o średnicy 5 mikronów, co wpływa dodatnio na rozpraszanie dźwięku w wyższych rejestrach. W studiu używamy kabli zasilających firmy Acme-Energy. Dzięki nim dźwięk kojarzy się z zadymioną, paryską kafejką. Kabelki idą po stelażach, aby drgania własne oraz pole elektro-magnetyczne prętów zbrojeniowych w podłodze, nie wpływało ujemnie oraz nie dochodziło do indukcji elektrycznej w trakcie przesyłu. Ale to wszystko i tak nic, ponieważ nie robilibyśmy tego, gdyby nie fakt, iż tak zacny mikrofon jak MANTA CLOSE VOICE, który ma lampę na wejściu, 3-stopniowy poziom wzmacniania oparty na 13 lampach ECC 81 oraz lampowej końcówce mocy, wymaga porządnego okablowania, tak, żeby kable nie stanowiły najsłabszego ogniwa w całym systemie. Wokale się same nagrywają dosłownie, Żaderm klient nie narzeka. Miksy przepuszczam przez stare żelazko mojej babci, ponieważ to jedyny obecnie dostępny sprzęt, który oparty jest o układ wysoko-napięciowy. Nie to, co ta tandetna chińszczyzna. ...
**********************
obstawiam , że przy 3-ciej stronie tej , jakże zabawnej pogadanki ktoś nowy/młody zapyta czt Wy poważnie mówicie bo kolega mu mówił , że...

SH-101, Polysix, Juno-106, Bohm, Yamaha CS-5, Nord Electro, Korg M3, Rhodes MK2, Korg R3, komputer, monitory, preampy, szafka, fotel, kubek, popielniczka ;-)

ODPOWIEDZ