Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
Awatar użytkownika
przedwczoraj
Posty: 223
Rejestracja: wtorek 07 sty 2003, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: przedwczoraj » wtorek 05 maja 2009, 08:42

Nie uciekam się do żadnych kłamstw, okazje na które się powołuję to wyprzedaże i promocje, nie muszę uzyskiwać żadnej zgody, deklaruję zakupy w celach czysto informacyjnych. Takie mam szczęście, że przeważnie jest przy mnie fanka mojej muzy – właściwa kobieta to połowa sukcesu jak pisał synEnglerta

Awatar użytkownika
AdamZ
Posty: 810
Rejestracja: sobota 30 gru 2006, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: AdamZ » wtorek 05 maja 2009, 08:46

...Nie uciekam się do żadnych kłamstw, okazje na które się powołuję to wyprzedaże i promocje, nie muszę uzyskiwać żadnej zgody, deklaruję zakupy w celach czysto informacyjnych. Takie mam szczęście, że przeważnie jest przy mnie fanka mojej muzy – właściwa kobieta to połowa sukcesu jak pisał synEnglerta ...
**********************

Wiesz , też tak miałem do póki nie zaczęło się to co opisałem wyżej. Narazie Ci się układa ( mam nadzieję , że tak zostanie ) ale sprawdzisz to dopiero w sytuacji jak moja. Wtedy okaże się czy "masz szczęście"
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

Pine
Posty: 233
Rejestracja: czwartek 26 maja 2005, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: Pine » wtorek 05 maja 2009, 09:06

Witam Wszystkich.

Ja zrobiłem wietrzenie mojej skrzyni masteringowej ,
Posprzedawałem troszke sprzętu i wzamian zbudowałem troszkę swoich klonów.
Tak więc finansowo nie jestem do tyłu i jakościowo z brzmieniem do przodu.
Polecam jeśli ktoś jest elektronikiem.
Połówce bardzo sie pomysł spodobał wiec teraz widzę , że wytrawia kolejne płytki i zaraz będzie wiercić otworki.
Fakt jeśli chodzi o zakupy nowych syntezatorów które mnie kuszą to napewno będzie to wielka okazja na aukcji internetowej.



Logic express 8,RME FF400, Akai Mpc2000xl,Virus Ti,Roland JP8000,FM 8,Surge,Tc Electronic Finalizer,Tl Audio 5013 mk2, 2 x 1176 clone, 2 x pultec clone,SSL4000 bus compressor clone with external sidechain,
2176 Stereo Clone.

Awatar użytkownika
irok84
Posty: 147
Rejestracja: niedziela 15 lut 2009, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: irok84 » wtorek 05 maja 2009, 09:19

U mnie sprawa przekonywania połówki, że coś mi jest potrzebne jakby nie istnieje. Sam tego nie rozumię i czasem Jej pytam, czy się nie wkurza, że sobie kupuję takie różne graty, a później do wypłaty żyję jak menel :) Ona mówi, że rozumie że to hobby i że nie jest to najtańsze hobby.

A sam zawsze jak oglądam ceny sprzętu to jej mówię: "Mogłem się zająć modelarstwem" :)

Życzę wszystkim takich hmmm... stosunków z drugą połową.

Awatar użytkownika
Velu
Posty: 420
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: Velu » wtorek 05 maja 2009, 09:28

Bardzo dobry temat. Ja pracuję w kościele jako organista i "produkuję" muzykę. Jeszcze przed ślubem ustaliłem z żoną, że pensja z kościoła idzie do budżetu domowego a to co zarobię w studiu to dla mnie jako taka męska fucha na męskie potrzeby (papierosy sprzęt itd) Na dzień dzisiejszy jestem w tej sytuacji, że pensja z kościoła jest sporo niższa niż to co zarobię w studio - ale czy kobieta musi to wiedzieć?? :) Więc jestem wolny - papierosy, telefony, sprzęt, programy, internet itd itd opłacam z tego co zarobię w studiu. Czasem zrobię jakiś prezent żonie w postaci nowego TV lub lodówki bo przecież trzeba być miłosiernym :) Praca w kościele pomimo, że strasznie nudna i brak wolnych niedziel i świąt jest bardzo optymalna ponieważ w tygodniu pracuje od 7 do 7:30 i potem wieczorem od 17:30 do 18:30 więc cały dzień mam na pracę w studio. Chociaż też miałem mały konflikt małżeński - byłem oskarżany o brak czasu dla drugiej połówki - że albo siedzę w kościele albo zamknięty w pokoju (studiu) a dla Niej nie znajduję nawet godziny dziennie. na to też znalazłem rozwiązanie - po wieczornej zmianie w kościele czyli po 18:30 już nie pracuję w studio. Zresztą po 8-9 godzinach w studio i tak nic mądrego się nie wymyśli ponieważ jest się już nieźle zmęczonym zwłaszcza słuch. A jeśli trafi się pilne zlecenie i trzeba coś dokończyć "na jutro" to są kompromisy i kobieta musi to zrozumieć:)

Awatar użytkownika
Velu
Posty: 420
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: Velu » wtorek 05 maja 2009, 09:34

Aha gdy mieszkałem jeszcze z rodzicami którzy niezbyt łaskawym okiem patrzyli na moje wydatki na sprzęt miałem taki sposób. Znajdowałem sklep internetowy z najdroższą ofertą lub stronę dystrybutora z sugerowaną ceną detaliczną (zawsze trochę wyższą niż potem w detalu) pokazywałem im tą cenę a potem pokazywałem wielką okazjonalną cenę w sklepie w którym chciałem nabyć sprzęt lub z aukcji:) Zazwyczaj skutkowało!

Awatar użytkownika
przedwczoraj
Posty: 223
Rejestracja: wtorek 07 sty 2003, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: przedwczoraj » wtorek 05 maja 2009, 09:57

Wiesz , też tak miałem do póki nie zaczęło się to co opisałem wyżej. Narazie Ci się układa ( mam nadzieję , że tak zostanie ) ale sprawdzisz to dopiero w sytuacji jak moja. Wtedy okaże się czy "masz szczęście" ...
**********************

W sumie już dosyć długo mi się układa więc chyba mam na to patent. I nie wiem czy mogę się w tym temacie wypowiadać, ponieważ nie dorobiłem się w życiu żony ;)

p.s. fajne zajęcie na stronce domowej, ciekawe ile osób po spożyciu rozbiło się o takie ściany ;)

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: Tasiorowski » wtorek 05 maja 2009, 10:35

...No tak, mnie sie wydaje ze wszystko jest kwestią tego czy muzyka i tworzenie to nasz zawód czy hobby. Jezeli to nasz zawód i z tego zyjemy, to mysle ze nie ma co dyskutowac - potrzeba kupić i koniec. ...
**********************
Hmm, tylko że droga od hobbysty do profesjonalisty jest długa, kręta i nie każdy ją pokona. Jeśli jest się na prawdę znanym człowiekiem w branży, to można sobie 1 sesję na 2 miesiące zrobić i się spoko żyje. Jak siędopiero przebijasz, to jedziesz po 12 godzin dziennie, za śmieszne stawki, aby tylko zaistnieć i się pokazać. Mi to zajęło około 4 lat, ale to już zakrawało o paranoję - od rana do popołudnia "realizacja", potem po powrocie do domu ślęczenie na forach zagranicznych i EiSie, do bladego świtu. POchowałem już jedno studio własne, rozstałem się z kobietą, Życiem osobistym przypłaciłem wiele. Jedno co ciekawe - kiedy na początku "komercyjnej" działalności strzeliłem bankruta, reszta ludzi w koło jakby odetchnęła z ulgą. BO dało im to dowód na ich tezy, że z tych bałamutni się nie wyżyje i żaden to biznes, muzykanty to muzykanty, gołodupcy. Jak feniks z popiołów ( )się podniosłem i w końcu zażarło. Ten temat raczej bym skierował na tor taki - ile trzeba poświęcić kasy, czasu, serca, zdrowia itd. aby zaistnieć jakkolwiek w branży, móc w ogóle się tym zajmować.
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

perfektsound
Posty: 321
Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: perfektsound » wtorek 05 maja 2009, 10:43

...Witam

Jestem po ciężkim dniu ( na forum i nie tylko )
Wpadł mi do głowy ciekawy ( jak mi się wydaje) temat, który byćmoże poprawi komuś humor

Zastanawiam się jak radzicie sobie z wytłumaczeniem swoim kobietom , facetom , kochankom ... że kolejny syntezator , preamp czy komputer do studia jest ważniejszy od zepsutej lodówki czy cieknącego dachu.
*******************

1. Per analogiam: kochanie, zobacz ile nasi znajomi pakują w narty/tenisa/golfa/rowery itp. A ja tylko ulamek tego pakuje w moje "zabawki".

2. Dramatycznie: no widzisz, jeden stoi w bramie i wali tanie wina a ja wole sie rozwijac.

3. Okazja: wspomniany wczesniej przez kolegow numer z frajerem, co go oskubalem bo sprzedal za iles tam ceny, pewnie sie nie znal.

Od pewnego czasu juz nie musze z niczego sie tlumaczyc, bo odkad wciagnalem polowice w organizacje koncertow to zlapala bakcyla i juz cos przebąkuje o klawiature sterujacej dla niej ;) Poza tym po takim koncercie czy tez goscinnym graniu zawsze jakis tam grosz zostaje, ze mozna kupic np nowy mikser czy program, no i wyjazdy w teren za friko ;)
Alternatywna muzyka elektorniczna.

Awatar użytkownika
jace-nty
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 15 sty 2004, 00:00
Lokalizacja: Goleniów

Re: Jakie kity wciskacie swoim "połowicom" przy zakupie sprzętu?

Post autor: jace-nty » wtorek 05 maja 2009, 10:52

Całe szczęście, ja nie mam takiego problemu. Moja żona jest bardzo wyrozumiała. Czasem mówię - wiesz... ale możemy mieć problem finansowy, na co Ona - spoko damy radę! Życzę każdemu takich połówek. Oczywiście wszystkie zakupy związane ze sprzętem w granicach zdrowego rozsądku. Póki co, nie żałuję żadnego zakupu i póki co powoli się zwraca.
Pozdrawiam.
Pasjonat muzyczny, mikser in the box.

ODPOWIEDZ