Prawo do własnych zdjęć na koncertach
Prawo do własnych zdjęć na koncertach
Witam wszystkich,
Zacznę od tego, że nie jestem prawnikiem.
Ostatnio na koncercie pewien człowiek robił nam zdjęcia. Po wszystkim skontaktowałem się z nim z prośbą o przesłanie nam tych zdjęć. Dowiedziałem się, że nie mam praw do tych zdjęć i nie może mi ich udostępnić.
Nie znam się na tych rzeczach, ale byłem pewien, że jako artysta mam prawo do własnego wizerunku.
Jak to jest?
Gdzie mogę o tym więcej poczytać?
Zacznę od tego, że nie jestem prawnikiem.
Ostatnio na koncercie pewien człowiek robił nam zdjęcia. Po wszystkim skontaktowałem się z nim z prośbą o przesłanie nam tych zdjęć. Dowiedziałem się, że nie mam praw do tych zdjęć i nie może mi ich udostępnić.
Nie znam się na tych rzeczach, ale byłem pewien, że jako artysta mam prawo do własnego wizerunku.
Jak to jest?
Gdzie mogę o tym więcej poczytać?
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
...Witam wszystkich,
Zacznę od tego, że nie jestem prawnikiem.
Ostatnio na koncercie pewien człowiek robił nam zdjęcia. Po wszystkim skontaktowałem się z nim z prośbą o przesłanie nam tych zdjęć. Dowiedziałem się, że nie mam praw do tych zdjęć i nie może mi ich udostępnić.
Nie znam się na tych rzeczach, ale byłem pewien, że jako artysta mam prawo do własnego wizerunku.
Jak to jest?
Gdzie mogę o tym więcej poczytać?...
**********************
Racja - nie masz praw do zdjec. Autorskie prawa osobiste do zdjec sa po stronie fotografa a autorskie prawa majatkowe do zdjec naleza prawdopodobnie takze do fotografa (prawdopodobnie bo moga nalezec do kogokolwiek, komu zostaly sprzedane - prawa, nie zdjecia!).
Teraz nalezy sobie odpowiedziec na pytanie jaki to byl koncert - czy menago od koncertu zezwolil na robienie zdjec? Czy w umowie o honorarium z koncertu zawarto punkt mowiacy o dopuszczeniu prasy, fotoreporterow itp. Czy to byl koncert otwarty, niebiletowany i darmowy dla publiki?
Zgode na robienie zdjec mogl w Twoim imieniu wydac szef zespolu, organizator koncertu, sponsor koncertu itp itd. Powinno byc to umieszczone w umowie jaka podpisales Ty lub szef zespolu przed wyjsciem na scene
To, ze czlek robil zdjecia jeszcze nic nie znaczy.
Obostrzenia pojawiaja sie dopiero przy rozpowszechnianiu takowych prac.
W skrocie - jesli dostales wynagrodzenie za pozowanie to zgoda na rozpowszechnianie nie jest potrzebna, chyba ze wyraznie zaznaczasz otrzymujac wynagrodzenie, ze o zgode nalezy wystapic.
Jesli nic nie podpisaliscie (co mozliwe jest znajac polskie warunki) to o ile jestes szczegolem wiekszej calosci na owym zdjeciu zgoda na rozpowszechnianie wizerunku nie jest wymagana
Zacznę od tego, że nie jestem prawnikiem.
Ostatnio na koncercie pewien człowiek robił nam zdjęcia. Po wszystkim skontaktowałem się z nim z prośbą o przesłanie nam tych zdjęć. Dowiedziałem się, że nie mam praw do tych zdjęć i nie może mi ich udostępnić.
Nie znam się na tych rzeczach, ale byłem pewien, że jako artysta mam prawo do własnego wizerunku.
Jak to jest?
Gdzie mogę o tym więcej poczytać?...
**********************
Racja - nie masz praw do zdjec. Autorskie prawa osobiste do zdjec sa po stronie fotografa a autorskie prawa majatkowe do zdjec naleza prawdopodobnie takze do fotografa (prawdopodobnie bo moga nalezec do kogokolwiek, komu zostaly sprzedane - prawa, nie zdjecia!).
Teraz nalezy sobie odpowiedziec na pytanie jaki to byl koncert - czy menago od koncertu zezwolil na robienie zdjec? Czy w umowie o honorarium z koncertu zawarto punkt mowiacy o dopuszczeniu prasy, fotoreporterow itp. Czy to byl koncert otwarty, niebiletowany i darmowy dla publiki?
Zgode na robienie zdjec mogl w Twoim imieniu wydac szef zespolu, organizator koncertu, sponsor koncertu itp itd. Powinno byc to umieszczone w umowie jaka podpisales Ty lub szef zespolu przed wyjsciem na scene
To, ze czlek robil zdjecia jeszcze nic nie znaczy.
Obostrzenia pojawiaja sie dopiero przy rozpowszechnianiu takowych prac.
W skrocie - jesli dostales wynagrodzenie za pozowanie to zgoda na rozpowszechnianie nie jest potrzebna, chyba ze wyraznie zaznaczasz otrzymujac wynagrodzenie, ze o zgode nalezy wystapic.
Jesli nic nie podpisaliscie (co mozliwe jest znajac polskie warunki) to o ile jestes szczegolem wiekszej calosci na owym zdjeciu zgoda na rozpowszechnianie wizerunku nie jest wymagana
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
Dokładnie tak to sie prezentuje. Fakt robienia zdjęć to jedno a rozpowszechnianie ich to drugie. Twój wizerunek jako dobro osobsite jest odpowiednio chroniony i to że sobie ktos tam napstrykał fotki jeszcze niczego nie przesądza. Tym bardziej jeżeli był to profesjonalista nie może sobie pozwolic na robienie z nimi czegokolwiek ot tak.
Polecam art 81-84 rozdziału 10 ustawy o prawie autorskim jak i 23-24 kodeksu cywilnego
Polecam art 81-84 rozdziału 10 ustawy o prawie autorskim jak i 23-24 kodeksu cywilnego
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
Ok, rozumiem. Dzięki za informacje.
Na przyszłość w takim razie zadbam o to.
Wracając jeszcze do tego konkretnego koncertu, rozumiem, że nie mam prawa żądać od fotografa żeby mi udostępnił te zdjęcia (np: do użycia na naszej stronie internetowej)?
Na przyszłość w takim razie zadbam o to.
Wracając jeszcze do tego konkretnego koncertu, rozumiem, że nie mam prawa żądać od fotografa żeby mi udostępnił te zdjęcia (np: do użycia na naszej stronie internetowej)?
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
...rozumiem, że nie mam prawa żądać od fotografa żeby mi udostępnił te zdjęcia (np: do użycia na naszej stronie internetowej)?...
**********************
Zadac to zle slowo w tym wypadku - co najwyzej mozesz go poprosic o on (fotograf) wcale sie nie musi zgodzic :)
W skrocie - tak, nie masz prawa zadac.
- gekon-bass
- Posty: 172
- Rejestracja: wtorek 14 mar 2006, 00:00
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
czego to czerwoni nie wymyślą:))))
głupota do sześcianu... jak mnie sfotografuje foto radar to go zaskarze bo wyłączność do fotografowania mnie mam ja :) to jest niesamowite co sie dzieje ze społeczeństwem w progresywnej ekspansji jeżeli nie dochodzi do klęsk żywiołowych lub międzynarodowych konfliktów . w głowach materializują się takie absurdy że koleśie grający zakazane piosenki na akordjonie w 42 nawet by nie pomyślał o zarejestrowaniu się w zaiksie kub ochronie swojego wizerunku itp
heheheheeheh
trzeba mieć kompleksy żeby się izolować od własnego środowiska i być mało zdolnym muzykiem żeby zarabiać na swojej facjacie (lub cycach)...
bombastik kretynos... strasznie żałosne.... ale za to sexowne:)
głupota do sześcianu... jak mnie sfotografuje foto radar to go zaskarze bo wyłączność do fotografowania mnie mam ja :) to jest niesamowite co sie dzieje ze społeczeństwem w progresywnej ekspansji jeżeli nie dochodzi do klęsk żywiołowych lub międzynarodowych konfliktów . w głowach materializują się takie absurdy że koleśie grający zakazane piosenki na akordjonie w 42 nawet by nie pomyślał o zarejestrowaniu się w zaiksie kub ochronie swojego wizerunku itp
heheheheeheh
trzeba mieć kompleksy żeby się izolować od własnego środowiska i być mało zdolnym muzykiem żeby zarabiać na swojej facjacie (lub cycach)...
bombastik kretynos... strasznie żałosne.... ale za to sexowne:)
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
Każdy kto patrzy na tłum ze sceny może w pewnym momencie zejść ze sceny i poprosić swojego managera (ochroną) o wyproszenie wszystkich tych z koncertu którzy bez pozwolenia robią zdjęcia... a zostawić tylko tych ktrórzy robią na zamówienie zespołu... (i mają stosowna umowę...)
1. Fotograf o którym mowa albo jest materialistą albo IDIOTĄ
2. Chyba dobrze jeśli po występie pojawi się w necie lub wśród fanów trochę fotek... darmowa promocja...
No chyba, że w zespole jest vocalistka której akurat wyskoczyło 75C... ale swoją drogą to też reklama...
Mysle, że nawet bardzo skuteczna bo wszyscy webmasterzy portali muzycznych chętnie opublikują "info o zespole" który do tej pory musiał się prosić o newsy na stronach związanych z muzycznym biznesem...
Ale wracają do meritum... Prawo prawem... a dogadanie się to zupełnie inna sprawa.
1. Fotograf o którym mowa albo jest materialistą albo IDIOTĄ
2. Chyba dobrze jeśli po występie pojawi się w necie lub wśród fanów trochę fotek... darmowa promocja...
No chyba, że w zespole jest vocalistka której akurat wyskoczyło 75C... ale swoją drogą to też reklama...
Mysle, że nawet bardzo skuteczna bo wszyscy webmasterzy portali muzycznych chętnie opublikują "info o zespole" który do tej pory musiał się prosić o newsy na stronach związanych z muzycznym biznesem...
Ale wracają do meritum... Prawo prawem... a dogadanie się to zupełnie inna sprawa.
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
Nie chodzi tu o to, żeby tego zdjęcia nie publikowali (to jest duża agencja prasowa, tak więc jak najbardziej nam jest to na rękę - reklama).
Bardziej chodzi o to, że chcielibyśmy mieć zdjęcia na których jesteśmy. Po prostu - taka ludzka rzecz... mieć zdjęcie na którym widzisz swój zespół. A nie możemy... ten fotograf nie zgodził się nawet ich nam pokazać, nie mówiąc już o włożeniu do galerii na naszej stronie. (a grzecznie prosiłem).
Teraz rozumiem, że takie jest prawo... nie znałem go i teraz kiedy się dowiadziałem trochę to dla mnie jest wszystko..... smutne.
Bardziej chodzi o to, że chcielibyśmy mieć zdjęcia na których jesteśmy. Po prostu - taka ludzka rzecz... mieć zdjęcie na którym widzisz swój zespół. A nie możemy... ten fotograf nie zgodził się nawet ich nam pokazać, nie mówiąc już o włożeniu do galerii na naszej stronie. (a grzecznie prosiłem).
Teraz rozumiem, że takie jest prawo... nie znałem go i teraz kiedy się dowiadziałem trochę to dla mnie jest wszystko..... smutne.
- gekon-bass
- Posty: 172
- Rejestracja: wtorek 14 mar 2006, 00:00
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
jak ja uwielbiam matrix:) nawet na tym forum ludzie uwielbiają być hodowani wg zasad hodowli, jak im sie napisze że nie wolno nosić butów na rzepy tylko na sznurowadła no to jak jeden mąż pilnują się wzajemnie...
jakie to piekne po co wam mózg jak macie prawo które wszytko za was załatwi :) (i jak widać skutecznie działa) to jest tzw wolność!
wolność??? po co wam wolność macie przecież telewizje eurowizje :)))) heheheehe
pozdrawiam serdecznie
!
jakie to piekne po co wam mózg jak macie prawo które wszytko za was załatwi :) (i jak widać skutecznie działa) to jest tzw wolność!
wolność??? po co wam wolność macie przecież telewizje eurowizje :)))) heheheehe
pozdrawiam serdecznie
!
kazdy słyszy to co chce słyszec i kazdy rozumie to co jest mu wygodniejsze..
Re: Prawo do własnych zdjęć na koncertach
...jak ja uwielbiam matrix:) nawet na tym forum ludzie uwielbiają być hodowani wg zasad hodowli, jak im sie napisze że nie wolno nosić butów na rzepy tylko na sznurowadła no to jak jeden mąż pilnują się wzajemnie...
**********************
Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi?
**********************
Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi?