Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: oneman » piątek 26 sty 2007, 15:28

...I jeszcze jedno.
To wszystko nie dotyczy osób które nie zgłosiły twórczości do Zaiks lub jako artysta wykonawca do Stoart/Sawp o producentach nie wspominając....

**********************

Otoz i to - zglaszajac sie do organizacji zbiorowego zarzadzania prawami autorskimi (ZAIKS, STOART, ZASP, ZPAF itd) godzimy sie na warunki jakie dano nam na umowie do podpisu. Godzimy sie na akceptacje wewnetrznego regulaminu, na podstawie ktorego organizacja rozlicza sie z tworcami. Skoro sie zgodzilismy aby dana organizacja w naszym imieniu zarzadzala dzielami to nic dziwnego, ze pobiera sobie od tego prowizje.
Przynaleznosc do organizacji jakiejkolwiek jest dobrowolna - nikt nam tego nie nakazuje - a dzielo zgloszone jak i dzielo NIE ZGLOSZONE podlega takiej samej ochronie prawnej i basta!
Posiadajac pelne autorskie prawa osobiste jak i autorskie prawa majatkowe do dziela moge robic z nim (dzielem) cokolwiek mi sie podoba. I nic nikomu do tego. Moge je udostepniac komukolwiek i w jakikolwiek sposob, za darmo albo za dowolna sume jaka mi przyjdzie do glowy.

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: mytnik » piątek 26 sty 2007, 19:51

Posiadajac pelne autorskie prawa osobiste jak i autorskie prawa majatkowe do dziela moge robic z nim (dzielem) cokolwiek mi sie podoba. I nic nikomu do tego. Moge je udostepniac komukolwiek i w jakikolwiek sposob, za darmo albo za dowolna sume jaka mi przyjdzie do glowy.
...
**********************
No ja usłyszałem coś innego.

Winnicki, a czego ty nie rozumiesz? Zastanów się najpierw jak mnie cytujesz (jak mnie pociąłeś) i w jakim fragmencie domagasz się puenty.

Krótko mówiąc stoart pisemnie mnie poinformował:...że rozpoczął zarządzanie moimi wykonaniami na polu publicznego ich udostępniania w taki sposób aby każdy mógł mieć do nich dostęp w czasie i miejscu przez siebie wybranym - tzw, udostępnianie wykonań "na życzenie) (on demand).
Jeżeli moim życzeniem jest samodzielne zarządzanie swoimi prawami do artystycznych wykonań w powyższym zakresie, mam wysłać do 31 stycznia pisemną informację o tym...

Zadzwoniłem i usłyszałem:
1. Że na razie portal wp i jeszcze jakiś jeden ma z nimi umowę i za udostępnianie mp3 ma obowiązek płacić agencji, a ona ewentualnie mi
2. Że jak sam udostępniam swoje dzieło to również powinienem płacić agencji, a ona mi
3. Że jestem pierwszą osobą która do nich zadzwoniła z takim pytaniem

Ja też nie rozumiem w dalszym ciągu pktu nr 2, a rozmowy przedłużać nie chciałem ze względu na koszty, szczególnie że kobieta sie zapętliła jak katarynka.

Wiem jakim dokumentem jest licencja i co z tego wynika że wiem? Mam sobie sam ja napisać? Mam iść do prawnika żeby mi pomógł napisać pozwolenie na udostępnianie swojej muzyki? to miało by coś zmienić?
drummer

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: mytnik » piątek 26 sty 2007, 20:01

...Posiadajac pelne autorskie prawa osobiste jak i autorskie prawa majatkowe do dziela moge robic z nim (dzielem) cokolwiek mi sie podoba. I nic nikomu do tego. Moge je udostepniac komukolwiek i w jakikolwiek sposob, za darmo albo za dowolna sume jaka mi przyjdzie do glowy.
...
**********************
No ja usłyszałem coś innego.
----------------------------------------------
Oj sorry, przed chwilą czepiłem się że ktoś pociął mojego posta w niewłaściwym miejscu a sam teraz zrobiłem to samo. Dopiero teraz doczytałem o co chodzi dokładnie. Problem polega na tym że jestem tam zarejestrowany z kilkoma utworami, potem reszty już nie zgłaszałem. Wychodzi na to że trzeba by się było wyrejestrować. Ale wtedy teoretycznie tracę, gdyż nie będę miał żadnych zysków z powiedzmy portalu wp. I tak ich nie mam, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, ale wypisując się z tego stowarzyszenia tak to widzę. Czy dobrze?
drummer

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: oneman » piątek 26 sty 2007, 22:10

...Problem polega na tym że jestem tam zarejestrowany z kilkoma utworami, potem reszty już nie zgłaszałem. Wychodzi na to że trzeba by się było wyrejestrować. Ale wtedy teoretycznie tracę, gdyż nie będę miał żadnych zysków z powiedzmy portalu wp. I tak ich nie mam, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, ale wypisując się z tego stowarzyszenia tak to widzę. Czy dobrze?...

**********************

Coz, sprawa wyglada w/g mnie tak.
- skoro sie zarejestrowales w organizacji to na mocy umowy jaka podpisales oddajesz im (organizacji) prawo do zbierania w Twoim imieniu tzw. tantiem na wszelkich polach eksplotacji - siec jest jedna z takich form

Ale jest pewne "ale"
Otoz organizacja moze zarzadzac utworami jedynie jej powierzonymi.
Nie wiem jak skonstruowana byla umowa z organizacja - byc moze na mocy owej umowy wszelkie utwory jakie powstana w przyszlosci takze przejda pod jej "opieke". Oczywiscie byloby to wielce niekorzystne dla Ciebie ale skoro podpisales to klamka zapadla.

Moze kolega Newman pomoze - czy mozna podpisac umowe tyczaca dziel jakie nie istnieja a jakie powstana w przyszlosci? W/g mnie mozna ale moge sie mylic.

Wypisujac sie z organizacji bedziesz jedynym czlowiekiem, ktory bedzie mial prawo do dysponownia Twoimi dzialami i bedziesz jedynym uprawnionm do czerpania z tego tytulu korzysci finansowych. Jednakze niesie to z soba uciazliwosc notorycznego pilnowania swoich spraw - cos za cos :)

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: mytnik » piątek 26 sty 2007, 22:26

Ale jest pewne "ale"
Otoz organizacja moze zarzadzac utworami jedynie jej powierzonymi.
Nie wiem jak skonstruowana byla umowa z organizacja - byc moze na mocy owej umowy wszelkie utwory jakie powstana w przyszlosci takze przejda pod jej "opieke". Oczywiscie byloby to wielce niekorzystne dla Ciebie ale skoro podpisales to klamka zapadla.
-----------------------------------------------------
Nie przypominam sobie żebym cokolwiek podpisywał, nie pamiętam, ale nic do mnie nie przyszło od nich do podpisania. Wszystko załatwiałem przez sieć. Wysłałem mailem listę utworów i swoje dane, i to wszystko. I tu też jest ciekawostka, bo usłyszałem również że tyczy się to niby całej mojej osoby, czyli twórczości, chyba mnie ktoś bezczelnie tam wkręca, bo dla mnie to niewyobrażalne jest. Z drugiej strony to czego ja mam wymagać od stoartu żeby się ode mnie odwalili? pisemnej deklaracji z ich strony? nie mam pojęcia co z tym zrobić.

drummer

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: oneman » piątek 26 sty 2007, 22:52


Doprawdy dziwne to.
W/g prawa przeniesienie autorskich praw majatkowych wymaga formy pisemnej pod rygorem niewaznosci. Identycznie ma sie sprwa z udzieleniem licencji.
Z organizacja zawarles umowe o zarzadzanie prawami autorskimi tyczacymi Twoich dziel - nie wyobrazam sobie by taka umowa miala postac wirtualna (niepapierowa). Mimo, ze nie jest to przeniesienie praw a tylko udzielenie pelnomocnictwa to i tak niewyobrazalnym dla mnie jest by takie pelnomocnictwo mialo postac sieciowo wirtualna. Wszelkie takie wirtualne, sieciowe umowy mozna uznac za niewazne
Nie wiem jak to wyglada w STOARcie ale na pewno mozna wymowic czlonkowstwo - choc wcale bym sie nie zdziwil gdyby wymowienie bylo obwarunkowane pewnymi finansowymi sankcjami :)

A teraz ide na wino (markowe) i mam zamiar sie uchlac :)

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: mytnik » piątek 26 sty 2007, 22:55

A teraz ide na wino (markowe) i mam zamiar sie uchlac :)...
**********************
:) prosto i na temat :)
drummer

WBH-2006
Posty: 174
Rejestracja: piątek 22 gru 2006, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: WBH-2006 » sobota 27 sty 2007, 13:20

Bardzo pouczajacy watek - teraz wiem, ze trzeba sie trzymac z dala od tych calych ZAIKS-ow i STOART-ow Bo serio, jest jakis pozytek z bycia w takiej organizacji?

Newman
Posty: 136
Rejestracja: piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Prawo do udostępniania własnych produkcji w sieci

Post autor: Newman » poniedziałek 29 sty 2007, 09:42

...Bardzo pouczajacy watek - teraz wiem, ze trzeba sie trzymac z dala od tych calych ZAIKS-ow i STOART-ow Bo serio, jest jakis pozytek z bycia w takiej organizacji? ...
**********************
Patrząc uczciwie na ten temat trzeba wskazać też i plusy.Np.Zaiks. Jest to ułatwienie dla twórców których twórczośc jest tam gdzies wykorzystywana. Organizacja jest wtedy miejscem gdzie zbiorczo pieniądze powinny się pojawić. Nieraz się zdarza że twórca dostaje niewiadomo skad jakies pieniądze. Generalnie opcja plusów i minusów tych organizacji to dłuższy wywód....(pamiętajmy żeby plusy nie przysłoniły nam minusów )
Zreszta odnośnie działania organizacji zbiorczo opisane jest to w jednym z numerów estrady i jakby co mozna sobie pobrać w dziale download. Nie ma tam oceny organizacji (poprawność musi byz zachowana) tylko ich pewne założenia. Ocena pozostawiona jest indywidualnie.
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

ODPOWIEDZ