O cenach minimalnych za utwory

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
Bartos
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 11 lip 2004, 00:00

O cenach minimalnych za utwory

Post autor: Bartos » niedziela 01 kwie 2007, 17:31

Czyli zabawmy się w grę. Nie chodzi o podawanie za ile robiłeś ostatnie zlecenie, ale o hipotetyczną sytuację (dla niektórych z nas takie sytuacje pewno mają miejsce w ich życiu). Moja pierwsza propozycja:

Zrobiłeś naprawdę fajny kawałek. Większości (bo wszystkim to nidy się nie spodoba ;) ) się podoba, kawałek jest innowacyjny, oryginalny i udany. Chciałbyś stworzyć więcej takiego materiału i spróbować pchnąć to na "szerokopojęty rynek muzyczny", czyli zrobić płytę, koncertować ...
W międzyczasie jedna z większych firm (np. reserved) gdzieś tam go wychwytuje i chce go wykorzystać do swoich celów reklamowo-promocyjnych.

Za ile (bo czy w ogóle to domyślam się, jest kwestią kasy :D )

a) zgodziłbyś się na licencjonowanie swojego dzieła do celów promocyjnych (reklama radio, tv , net) przez okres 1 miesiąca lub 6 miesięcy? (nie mogą rozpowrzechniać dzieła na nośnikach i sprzedawać)

moja odpowiedź (do negocjacji): 15 tyś pln za 1 miesiąc, 30 tyś za pół roku

b) sprzedaż praw autorskich do wykorzystania w każdym zakresie (rozpowszechnianie utworu na płytach, reklama, przetwarzanie itd)

moja odpowiedź: 80-100 tyś pln

c) stworzenie utworu na zamówienie pod reklamę 30 sec., zasięg regionalny/ogólnopolski/ogólnoświatowy

moje odpowiedzi: 3000 do 12000

d) skomponowanie utworu specjalnie pod spektakl teatralny /film. Na plakatach jest Twoje nazwisko, masz pewną dowolność artystyczną. Jak chcesz możesz potem wydać sobie muzę jako soundtrack..

...tutaj b. duża rozpiętość. w zależności od tego czy znam/lubię prodycenta, znam realne możliwości zarobku na takiej sztuce (czy to off czy mainstream), czy podoba mi się dzieło... W najlepszym wypadku zgodziłbym się na podział (procent) od zysku z dzieła bez opłaty początkowej (zakładając, że nie ma kapitału początkowego).
A tak około 2000 na start plus procent z dochodu (wtedy znaczny)
lub ok 5000-8000 za licencję do wykorzystywania muzy przez czas nieokreślony do tego filmu/przedstawienia

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: grembo » niedziela 01 kwie 2007, 18:53

ciezko mi sie wypowiadac na dwa pierwsze punkty, nie mialem takich sytuacji ani o nich nie

ale nastepne wszystko sie zgadza :)

Oczywiscie gwarantujemy ze material nie posiada wad prawnych (lewych icencji, pirackiego oprogramowania etc.)

Muzyki teatralnej bym tu nie mieszal - bo to artystyczne sprawy, i raczej nie nastawione na zysk - oplacenie zywych instrumentalistów, orkiestracja czasem, studio.....

wydaje mi sie ze z tymi 80 000 to juz przesada ;)

Awatar użytkownika
Bartos
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: Bartos » niedziela 01 kwie 2007, 19:31

wydaje mi sie ze z tymi 80 000 to juz przesada ;)...
**********************

hihi - też zmieniałem kilka razy tę kwotę, ale pomyśl w ten sposób:

Zakładając, że kawałek jest na tyle dobry, by stać się totalnym hitem, radiowym wymiataczem ... mając pełnię praw, można sobie zrobić klip, dorobić resztę płyty (nawet byle jaką resztę!)

promocja, licencje... obrotna firma na dobrym kawałku z pewnością potrafi zbić krocie. A jeśli to jest utwór kalibru chociażby niektórych piosenek Stinga, które chyba zawsze będą grane w radio .... hehehehe - przez lata można się dorobić! A teraz wyobraź sobie co by było ,gdyby taki sting na początku swojej kariery sprzedał prawa do któregoś swojego przeboju ....

Głos staje się coraz bardziej popularny, stara piosenka jest ciągle dobra więc ciągle grana... a on nic z tego nie ma!

Myślę, że takie dywagacje w tym wątku będą b. ważne, bo często nie zdajemy sobie sprawy co może dziać sie z naszym dobrym utworem jeśli pochopnie się go pozbędziemy
(dlatego słyszałem teorię, aby nigdy nie sprzedawać praw autorskich w pełni - tylko licencje!)

pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: Feefrock » niedziela 01 kwie 2007, 19:44

Może zejdziemy na ziemię

atlantic
Posty: 137
Rejestracja: czwartek 23 gru 2004, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: atlantic » niedziela 01 kwie 2007, 20:07

...Może zejdziemy na ziemię...
**********************
no ja myślę że w naszym kraju brakuje właśnie takich producentów jak Dieter Bohlen - cennik już jest - teraz tylko czekać na hity

Awatar użytkownika
AdamZ
Posty: 810
Rejestracja: sobota 30 gru 2006, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: AdamZ » niedziela 01 kwie 2007, 20:23

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .

Mieszkam w Belgii i sorry , ale nawet tutaj takie ceny nie przejdą . No chyba że mówimy o osobie znanej i rozpoznawalnej.

Uwierz mi , nawet gdybyś miał hit nad hitami , ale pojawił sie znikąd nie masz szans na takie stawki. No chyba że mówimy o kimś kto ma spore osiągnięcia w tej dziedzinie i rzucając pseudonimem lub nazwiskiem powala rozmówcę na kolana :)

Na takie stawki trzeba sporo popracować i wyrobić sobie renome w branży.

Akurat przechodziłem przez różne wymienione przez Ciebie scenariusze, łącznie ze spektaklami i to właśnie w Belgii .

Gdyby te stawki były realne paliłbym teraz grube cygaro i klikał z materaca w basenie mojej willi. Wciąż jednak wynajmuje niewielkie mieszkanko i często jestem do tyłu z opłatami :)


[addsig]
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

Goddard
Posty: 208
Rejestracja: piątek 28 lip 2006, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: Goddard » niedziela 01 kwie 2007, 21:17

Bartos, jesli to mozliwe, podaj prosze linkę do jakichs swoich produkcji.

Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: ast » niedziela 01 kwie 2007, 22:44

......Może zejdziemy na ziemię...
**********************
no ja myślę że w naszym kraju brakuje właśnie takich producentów jak Dieter Bohlen - cennik już jest - teraz tylko czekać na hity ...
**********************
Dodajmy, że Bohlen też swoje musiał przejść - prawa do swojego pierwszego wielkiego hitu - (nie)sławnego "You're my heart..." - sprzedał BMG - które zarobiło na tym kawałku kilkadziesiąt razy tyle, ile mu zapłaciło
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: ast » niedziela 01 kwie 2007, 22:48

A właśnie - skoro już ktoś Bohlena wspomniał, to podepnę się do tematu - wykonałem kilka (w planie jeszcze kilka - w sumie ok. 12) remiksów piosenek tegoż pana. Konkretnie są to wersje "80s" jego współczesnych kawałków. Moim nieskromnym zdaniem (i nie tylko moim ) brzmią bardzo dobrze (mówię o stronie realizacyjnej a nie artystycznej ). Załóżmy, że chcę te nagrania komuś sprzedać (nie wiem - BMG Polska, czy coś podobnego) - i podobne pytanie - czy to wogóle realne i ile można się spodziewać?
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Ja-cek
Posty: 304
Rejestracja: piątek 28 lut 2003, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: Ja-cek » niedziela 01 kwie 2007, 23:09


d) skomponowanie utworu specjalnie pod spektakl teatralny /film. Na plakatach jest Twoje nazwisko, masz pewną dowolność artystyczną. Jak chcesz możesz potem wydać sobie muzę jako soundtrack..

...tutaj b. duża rozpiętość. w zależności od tego czy znam/lubię prodycenta, znam realne możliwości zarobku na takiej sztuce (czy to off czy mainstream), czy podoba mi się dzieło... W najlepszym wypadku zgodziłbym się na podział (procent) od zysku z dzieła bez opłaty początkowej (zakładając, że nie ma kapitału początkowego).
A tak około 2000 na start plus procent z dochodu (wtedy znaczny)
lub ok 5000-8000 za licencję do wykorzystywania muzy przez czas nieokreślony do tego filmu/przedstawienia...
**********************

To zapeniwam Cię, że w moim (w sensie, że w tym w któym pracuję i robię dla niego muzykę) nie dostałbyś tej kwoty, a już na pewno nie za jeden utwór.
Powiem tylko, że zasłużony kompozytor o uznanym w świecie muzyki nazwisku i bardzo dużym dorobku dostał 12.000,- za opracowanie skomponowanie muzyki do całego spektaklu (ponad godzina materiału).

w innych punktach nie dyskutuje, ale też mi się coś wydaje, że ceny są z czapki i trochę Cię fantazja poniosła.
www.surogat.pl

ODPOWIEDZ