O cenach minimalnych za utwory

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
Bartos
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: Bartos » poniedziałek 02 kwie 2007, 13:43

Temat gorący, ale po wypowiedziach waszych widzę, że i bardzo potrzebny.

Po pierwsze do wszystkich którzy polecają "zejść na ziemię". Panowie - a przepraszam ceny oprogramowania to znacie? 3000 na cubase? 1000 na wtyczki? 5000 na komputer? A monitoring? A inne instrumenty? A lata nauki, ćwiczeń, treningu?

Dalej:
Z tego co widzę niewiele jest osób, które potrafią kreatywnie podejść do tematu muzyki współczesnej i JEDNOCZEŚNIE zrobić to w taki sposób, aby ciarki po plecach przeszły. Osoby po szkołach muzycznych nie wiedzieć czemu - z mojego doświadczenia - rzadko wchodzą głęboko w segment produkcji najnowocześniejszych gatunków. Częściej są to osoby, które mają na tym punkcie "hopla" i robią to z zamiłowania, a.... te z kolei mają czasem problemy z podstawowymi zagadnieniami harmonii, są słabymi instrumentalistami i co za tym idzie - ich muzyka po prostu nie może spełnić pewnych wymagań (trzeba być naprawdę dobrym, aby zaprogramować komputer bez klawiatury sterującej by wydał z siebie dźwięki po których audiencja się np. rozpłacze ! ).

Kolejna kwestia:
tak - ceny które podałem to oczywiście kwoty, które chciałbym otrzymywać a nie, które otrzymuję. Nie zmienia to faktu, że w mediach pieniądze są ogromne. Dochody z reklamy to nie są małe pieniądze i niech ktoś sobie spróbuje wyobrazić teraz reklamy bez muzyki.

Zresztą .. może dotykamy tutaj kwestii tego, czy wypowiada się artysta b. związany ze swoją twórczością i podchodzący do niej bardzo osobiście, czy osoba nastawiona na "tworzenie muzyki do reklamy".

Awatar użytkownika
midishiner
Posty: 341
Rejestracja: czwartek 29 mar 2007, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: midishiner » poniedziałek 02 kwie 2007, 13:44

......Heh... jak ja zawsze chcialem cos porobic dla teatru...
...
**********************
Dzieciecego?

A co do muzyki - niestety w tym kraju muzyka uzytkowa jest tyle warta ile ktos bedzie chcial za nia zaplacic.. Ale to sie POWINNO zmienic! Ja mysle ze pomogloby tu jakies stowarzyszenie, zwiazek zawodowy lub cokolwiek ktory z racji ilosci czlonkow moglby zaczac dyktowac jakies warunki - przede wszystkim TELEWIZJI ktora zwyczajnie okrada kompozytorow z godnosci...
...
**********************
dlaczego telewizja okrada z godności? rozwiń te myśl bo poprostu chcę się dowiedzieć o co chodzi? Czy artyści robiący muzę do TV są oszukiwani? miałem taka propozycję, rozeszło się bez echa, dlatego prosze o odp. dzięki
Lucas May On Tour
5-21.V.2009

Awatar użytkownika
BigGuns
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek 28 lis 2005, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: BigGuns » poniedziałek 02 kwie 2007, 17:15

Dochody z reklamy to nie są małe pieniądze i niech ktoś sobie spróbuje wyobrazić teraz reklamy bez muzyki.

**********************

reklam bez muzyki jest prawie tyle samo co reklam z muzyką (wystarczy obejrzeć reele),

z reklam z muzyką, grubo ponad połowa ma podłożoną muzykę z bibliotek , bo tak jest taniej, większy wybór, i szybciej (wystarczy popoatrzeć na metryczki),

z tego co zostało, większość jest zlecana kompozytorom którzy siedzą w reklamie od 10+ lat i po prostu niczego innego nie robią, są w tym najlepsi, mają najlepsze układy i kropka,

co z powyższego zostało, to tzw. reszta, w tym młodzi kompozytorzy którzy starają się wejść do branży z reguły zgadzając się na zaniżone stawki, oraz kolesie z piratami którzy robią muzę za 200 zł.

ot i wsio.

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: pawello » poniedziałek 02 kwie 2007, 17:55

dlaczego telewizja okrada z godności? rozwiń te myśl bo poprostu chcę się dowiedzieć o co chodzi? Czy artyści robiący muzę do TV są oszukiwani? miałem taka propozycję, rozeszło się bez echa, dlatego prosze o odp. dzięki...
**********************
O co chodzi? O stawki... Po prostu nieprzywoicie zlodziejsko niskie..
[addsig]
pozdrawiam.

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: pawello » poniedziałek 02 kwie 2007, 18:00

Zresztą .. może dotykamy tutaj kwestii tego, czy wypowiada się artysta b. związany ze swoją twórczością i podchodzący do niej bardzo osobiście, czy osoba nastawiona na "tworzenie muzyki do reklamy". ...
**********************
Rozdzielmy te dwie rzeczy... Muzyka uzytkowa nie musi byc i nie jest sztuka najczesciej choc czasem bywa... Muzyka tworzona z potrzeby ducha z przeznaczeniem wydawniczym to inna kwestia - tu jest dowolnosc artystyczna bo nikt NIE ZAMAWIA..
[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
BigGuns
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek 28 lis 2005, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: BigGuns » poniedziałek 02 kwie 2007, 18:01

...dlaczego telewizja okrada z godności? rozwiń te myśl bo poprostu chcę się dowiedzieć o co chodzi? Czy artyści robiący muzę do TV są oszukiwani? miałem taka propozycję, rozeszło się bez echa, dlatego prosze o odp. dzięki...
**********************
O co chodzi? O stawki... Po prostu nieprzywoicie zlodziejsko niskie..
...
**********************
stawki niskie, fakt.. ale największa kasa przecież idzie z tantiem, więc i tak się opłaca, zwłaszcza do rzeczy cyklicznych

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: pawello » poniedziałek 02 kwie 2007, 18:06

stawki niskie, fakt.. ale największa kasa przecież idzie z tantiem, więc i tak się opłaca, zwłaszcza do rzeczy cyklicznych...
**********************
Chyba nie chcialbys zeby inni wiedzieli jak niskie bo to po prostu skandal Szczegolnie w TVP... A tantiemy sa tez slabe... Kompozytor musi z czegos ZYC!
[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty: 287
Rejestracja: piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: wishmaster » poniedziałek 02 kwie 2007, 18:53

reklam bez muzyki jest prawie tyle samo co reklam z muzyką (wystarczy obejrzeć reele),

z reklam z muzyką, grubo ponad połowa ma podłożoną muzykę z bibliotek , bo tak jest taniej, większy wybór, i szybciej (wystarczy popoatrzeć na metryczki),

z tego co zostało, większość jest zlecana kompozytorom którzy siedzą w reklamie od 10+ lat i po prostu niczego innego nie robią, są w tym najlepsi, mają najlepsze układy i kropka,

co z powyższego zostało, to tzw. reszta, w tym młodzi kompozytorzy którzy starają się wejść do branży z reguły zgadzając się na zaniżone stawki, oraz kolesie z piratami którzy robią muzę za 200 zł.

ot i wsio.
.....................................
***************************************

Ja bym nie widzial tego w tak pesymistycznych kolorach. Rynek audio-wizualny (a to nie same przeciez reklamy) rozrasta sie i (wg. analiz) doslownie z roku na rok coraz dynamiczniej bedzie sie rozrastal. Takze bedzie ful roboty, spokojna glowa. Dyskusja o stawkach minimalnych jest zupelnie w pore.
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: pawello » wtorek 03 kwie 2007, 14:42

I co? Temat zamarl?
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
midishiner
Posty: 341
Rejestracja: czwartek 29 mar 2007, 00:00

Re: O cenach minimalnych za utwory

Post autor: midishiner » wtorek 03 kwie 2007, 14:54

...reklam bez muzyki jest prawie tyle samo co reklam z muzyką (wystarczy obejrzeć reele),

z reklam z muzyką, grubo ponad połowa ma podłożoną muzykę z bibliotek , bo tak jest taniej, większy wybór, i szybciej (wystarczy popoatrzeć na metryczki),

z tego co zostało, większość jest zlecana kompozytorom którzy siedzą w reklamie od 10+ lat i po prostu niczego innego nie robią, są w tym najlepsi, mają najlepsze układy i kropka,

co z powyższego zostało, to tzw. reszta, w tym młodzi kompozytorzy którzy starają się wejść do branży z reguły zgadzając się na zaniżone stawki, oraz kolesie z piratami którzy robią muzę za 200 zł.

ot i wsio.
.....................................
***************************************

Ja bym nie widzial tego w tak pesymistycznych kolorach. Rynek audio-wizualny (a to nie same przeciez reklamy) rozrasta sie i (wg. analiz) doslownie z roku na rok coraz dynamiczniej bedzie sie rozrastal. Takze bedzie ful roboty, spokojna glowa. Dyskusja o stawkach minimalnych jest zupelnie w pore....
**********************
Jeśli to możliwe, chciałbym prosić aby wypowiedział się tutaj ktoś, kto produkuje/produkował muzę dla TV. Jak to wygląda w rzeczywistości. Czy łatwo jest wejść w ten biznes i od czego zacząć

- Zgadzam się z twoim ostatnim postem Wishmaster
Lucas May On Tour
5-21.V.2009

ODPOWIEDZ