Plagiat?

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
BigGuns
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek 28 lis 2005, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: BigGuns » piątek 09 lis 2007, 04:02

W prawie amerykańskim istnieje przepis który można zinterpretować tak, iż samo zamierzenie plagiatu jest plagiatem. Może to dziwnie brzmi, wyjaśnienie poniżej.

Np. kilkanaście lat temu w Stanach głośny był przypadek użycia w reklamie muzyki podobnej do motywu głównego Indiany Jonesa, który przypominał oryginał brzmieniem i charakterem. Nikt tam nie skopiował nawet jednego taktu, ale sąd uznał to za plagiat, z powodu intencjonalnego podszywania się pod oryginał i czerpania z tego tytułu korzyści. Inna rzecz że Paramount stać na dobrych prawników, być może komuś innemu by się nie udało.

Po tym przypadku, amerykańskie agencje reklamowe zaczęły wymagać od kompozytorów posiadania specjalnego ubezpieczenia na takie właśnie sytuacje. Dodam, że takie roczne ubezpieczenie kosztuje około 18 tys. dolarów.

W muzyce poważnej natomiast, jak się dobrze wsłuchać, od plagiatów aż się roi. W rozrywkowej zresztą też jest tego niemało - w Internecie jest nawet strona z wykazem kto z kogo zdarł.

Na koniec wniosek - najlepiej zdzierać z muzyki poważnej i ludowej, bo nikt za to nie poda do sądu. Chociaż w przypadku Tylera Bates'a zrobił się niezły cyrk.

Dla zainteresowanych Plagiat w filmie 300

atlantic
Posty: 137
Rejestracja: czwartek 23 gru 2004, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: atlantic » piątek 09 lis 2007, 07:55


PYTANIE2: jakiś konkretny przykład plagiatu, jeśli znacie taki przypadek bym prosił, bo to, co znalazłem w sieci do mnie nie przemawia:
np. rzekomo Belinda Carlisle - w utworze Heaven Is A Place On Earth
splagiatowała? Bon Jovi - Livin' On A Prayer...sorry, ale ja tu większych podobieństw nie słyszę :( choć minimalne są...jednak w zapodanym przeze mnie linku podobieństwa są 10 razy większe......
**********************
cytuję wywiad :

ellllla: Kiedyś ktoś oskarżył Was o to, że piosenka "Orła cień" to plagiat. Jak zakończyła się ta sprawa?

Gdyby piosenka "Orła cień" była rzeczywiście plagiatem - a zebrała się do tego specjalna komisja - to moja osoba już dawno tonęłaby w długach wynikających ze spłat tantiem na korzyść artysty rzeczywistego
--------------------------
Orła cień porównywany był z zapomnianą piosenką grupy Pink Floyd (niestety nie pamiętam tytułu - forumowicze pewnie przypomną) - podobieństwo było ogromne - jak widzisz nikt Jansonowi nic nie zrobił.

Newman
Posty: 136
Rejestracja: piątek 23 cze 2006, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: Newman » piątek 09 lis 2007, 09:41

.
PYTANIE1: czyli na podobnej zasadzie mogę wziąć "na warsztat" czyjąś piosenkę, zrobić "własną aranżację" zmieniając ostatni akord w refrenie i końcówkę linii melodycznej, pisząc do tego własną zwrotkę i wstęp (bo w orginale są kiepskie), zmieniając stylistykę z jazz na pop-rock, tonację, tekst (kopiując swiadomie "jedynie" melodie zawartą w refrene i to "tylko" pierwsze 3 takty i się pod tym podpisać? i nikt mi nie powie "złodzieju ty"?
wszystko zrobię tak, jak ja to czuję...
PYTANIE2: jakiś konkretny przykład plagiatu, jeśli znacie taki przypadek bym prosił, bo to, co znalazłem w sieci do mnie nie przemawia:
np. rzekomo Belinda Carlisle - w utworze Heaven Is A Place On Earth
splagiatowała? Bon Jovi - Livin' On A Prayer...sorry, ale ja tu większych podobieństw nie słyszę :( choć minimalne są...jednak w zapodanym przeze mnie linku podobieństwa są 10 razy większe......
**********************
Odnośnie pierwszego pytania to odsyłam do działu Download/Muzuka a prawo/Co to za utwór, lub do kolegi który posiada numer Estrady z tym artykułem. Tam wyjaśnione jest to pod kątem prawnym.

Natomiast jeżeli chodzi o drugie pytanie to ktoś kiedyś tutaj na forum sieknął link z konkretną listą utworów, może nie tyle co plagiatów lecz raczej bardzo do siebie podobnych
Specjalista ds Prawa Własności Intelektualnej.

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: Zbynia » piątek 09 lis 2007, 09:46

......Przeczytaj jeszcze raz co napisal Zbynia - i postaraj sie to zrozumiec, prosze......
**********************
(...)Czyli wg tego, co pisze Zbynia (a mam nadzieję, że wie co pisze i przesłuchał uważnie REFREN załączonego klipu)
to jest tylko i wyłącznie własna aranżacja...(...)

**********************
czegos nie zrozumiales

nowe aranzacje to wszelkiego rodzaju remiksy i przerobki - nie roznia sie za bardzo slowami - czasem maja dodana nowoczesna pseudorapowana zwrotke czy nowe linie melodyczne
ale generalnie zachowuja ten sam tytul by kazdy mogl sie zorientowac ze to remiksik

plagiat to gowno po ktorym czuc smrod oryginalu ale ma jakis sklecony na szybko tekst i powyrywane akordy

nie sluchalem tego z linka bo mi sie nie chce - sam ocen czy to plagiat czy nowa aranzacja bo roznica jest bardzo latwo zauwazalna

jest jeszcze nieudolna kopia - bardzo podobna do hitow ale duzo gorszej jakosci - bardzo popularna w polskim popie......nie jest to ani nowa aranzacja ani plagiat

mam nadzieje ze zrozumiale.....

kolorolo
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 sty 2007, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: kolorolo » piątek 09 lis 2007, 11:17

Dzięki za wypowiedzi, a w szczególności za linki :)
GoodCopy, Bad Copy się ściąga, a w filmie 300 faktycznie "plagiarism", tym bardziej, że utwór bardzo charakterystyczny i oryginalny, szczególnie jeśli chodzi o linię wokalną (sposób śpiewania)...

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: PiotrK » piątek 09 lis 2007, 13:46

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 07:15 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
steelcangoo
Posty: 108
Rejestracja: piątek 07 wrz 2007, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: steelcangoo » piątek 09 lis 2007, 21:37

lista...
**********************

ta lista to bardziej zabawa w skojarzenia na płaszczyźnie etycznej a nie prawnej , bo myśląc w ten sposób z pomocą timestretchngu i pitch shiftu można dowieść że wszystkie popularne kawałki w muzyce rozrywkowej to tak naprawdę kilka , góra kilkanaście utworów... swoją drogą ta lista może być bardzo przydatna twórcą ze sceny mashup , od paru lat bardzo popularnego zjawiska, którego jakby głównym motorem napędowym jest powtarzalność tego co sprawia że ludzie słuchają hitów, dje robią swoje wersje przebojów mixując po kilka podobnych sztuk w jedną spójną piosenkę , blendują wszystko ze wszystkim bez żadnych barier, tłoczą z tego vinylowe bootlegi i doprowadzają publikę do szaleństwa na imprezach...
jeszcze lepsi są gostkowie ( naukowcy ? ) z Hit Song Science , którzy próbują stworzyć sztuczną inteligencje ,cyfrową wyrocznię ,która za 50 euro od nagrania wywróży prawdopodobieństwo jego sukcesu... analizują pod kątem kilkudziesięciu czynników wszelkie nagrane hity ostatniego stulecia i tworzą na podstawie tego cyfrową mapę przypominająca widok gwiaździstego nieba , ku własnemu zdumieniu odkryli że mapa zaczyna układać się w pewnego rodzaju galaktyki, a każda z tych galaktyk to pewien arytmetyczny zbiór cech sprawiający że kawałek może stać się hitem... i wygląda to tak że wysyła im się nagranie i kase , oni to analizują swym superkompem i wysyłają odpowiedź w postaci wydruku jak blisko którejś z tych galaktyk znajduje się nasze nagranie .... można w to wierzyć lub nie , ale skoro działają to pewnie znajdują się desperaci lub też przezorni hurtownicy którzy wolą się upewnić płacąc 50 euro za sprawdzenie kawałka zanim zainwestują w niego setki tysięcy...

A dążę do tego że to wszystko pokazuje, że chyba jednak jest tak , że skoro jakiś utwór nam się od razu podoba, lub odnosi sukces , to raczej na pewno jest plagiatem , jak cała muzyka rozrywkowa ,jedno wielkie ksero które ludzie na siłę chcą zamknąć w szufladki i polakierować na rożne sposoby z powódek czysto ekonomiczno biznesowo-marketingowych... przecież oprócz rynku US-EURO istnieje rynek w Indiach gdzie mają swoje skale muzyczne , swoje rytmy, swoje hity, listy przebojów i pewnie takie same listy plagiatów ...

ciekaw jestem tego good copy bad copy
--------------------------------------------------------------------------------------
mądry uczy się na błędach innych, głupi na swoich, idiota nigdy się nie uczy

Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Plagiat?

Post autor: a » sobota 10 lis 2007, 00:34

zalóżmy że teraz na poczekaniu skomponuje utwór który będzie się składał z powiedzmy kilku przypadkowych akordów.. no niech będzie: Gm,Em,Gm,Em,FMaj,Em,CMaj,FMaj,Em,CMaj,Dm ...czy dziś gitarzysta z The Doors może się z jakiegokolwiek paragrafu do mnie przychrzanić że ukradłem mu "light my fire"?...
**********************

Ciekawy temat.

Plagiat to coś takiego jak "Jest już ciemno" i Carly Simon, a mimo to nikt plagiatu się nie doszukał :) he he :) Co trzeci dzień słyszę coś, co "już wczesniej słyszałem" ale to nie plagiat, na przykład Myslovitz miał kawałek z refrenem "Już teraz wiem itp" :) Znam taką zagraniczną piosenkę...

Codziennie ktoś robi plagiat...powiedzcie mi z czego ja (jesli tak jest) pożyczam he he! :)

http://www.superstereo.pl

WG
Posty: 1235
Rejestracja: poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: WG » sobota 10 lis 2007, 01:49

No i może coś nowszego, jak się produkuje dziś przeboje: Mandaryna - Heaven vs. Madonna - Jump
************
No nie wiem czy to dobry przykład
Różnica między tymi utworami jest tak duża że kartki nie starczy aby to wymienić

Chyba któryś raz taki wątek wskakuje, IMO wszelkie kombinacje muzyczne powoli się kończą aczkolwiek nam jeszcze wystarczą, gorzej będzie z tymi za 100-200 lat

Awatar użytkownika
zebromirrrr
Posty: 119
Rejestracja: niedziela 24 wrz 2006, 00:00

Re: Plagiat?

Post autor: zebromirrrr » sobota 10 lis 2007, 02:27

co ? po co? dlaczego? jestem po głębszym ale watek jakis nie teges mi sie wydaje? po co poprawiac innych? wsadzic jeden akord zeby lepiej brzmiało? to zadna sztuka. zrób cos swojego od poczatku do konca.jezeli nie ma pomysłu...no to sorry chałturka...czasem bywa tak ze cos tam lata w podswiadomie i jak sie cos zrobic to ktos powie ze mu cos przypomina...ale to czasem nie zalezy od nas...ale robic to celowo? moze jestem przewralizwiony bo ostatnio czesto spotykam chałturników,którzy chca podkłądów albo całych numerów, którym nawet sie nie chce udawac ze graja i tylko dupcza laski po chałturach na gadki jacy to z nich muzycy...rzygac sie chce...kiedy co niektórzy zrozumieja ze artystą sie bywa a taki zawód jak artysta nie istnieje.a jezeli wychodzisz z załozenie ze chcesz poprawiac innych wstawiajac d7 zamiast d dur to cos jest nie tak( wiem ze metafora) w dzisiejszych czasach sztuka to koniecznosc, a nie luksus.bo juz nie wiele nas dzieli od małp( ponownie) a tylko abstrakcyjne myslenie nas od nich rozróżnia.masz cos do przekazania..prosze a jak nie to idz sortowac papierki do urzedu ( to tak ogólnie,nie personalnie ) moze pisze nie na temat:) jak tak to sorry....za duzo alko moze
www.studiosquat.pl

ODPOWIEDZ