Cała prawda o polskim Hip Hopie
- entryspace
- Posty: 32
- Rejestracja: sobota 10 maja 2003, 00:00
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
...faktycznie niezle zamieszanie, ale popatrzcie co z tego mozna wywnioskowac:
-polski komercyjny ( tzn. ten ogolnie slyszalny w mediach ) hiphop to w wiekszosci tani chlam. Ile z was np. slyszalo osatatnia plyte Tymona? konkret bez dwoch zdan, i pod wzgledem rymow, flow, bitow, masteringu,
pokaz tego jak mozna konkretnie robic "pozornie prosty hip-hopik".
-o podziemnych naprawde konkretnych produkcjach to 90% sluchaczy niema pojecia. bo in poprostu nie slychac, a uwiezcie sa i to naprawde konkretne w porownaniu z telewizyjno-radiowa masowa. wiem po sam tworze w tym gatunek. Produkt ktory niewychodzi na skale krajowa, w sumie nie wychodzi poza rejony miasta lub wojewodztwa w ktorym powstal.
-zawisc, klapki na oczach to 90% tworczego spoleczenstwa zna zato az za dobrze. kazdy jest zapatrzony w swoje wypociny i niepotrafi docenic produktu innej osoby ( moze to cecha polakow ? ). Kazdy: the besciak a u innych widzi tylko wady i ostatecznie to one ustalaja ocene. np. szum na wokalu dyskwalifikuje od razu caly utwor, nieliczy sie ze jest zajebisty instrumental, naprawde literacki, doglebny tekst i do tego mistrzowsko zarymowany. Chodzi mi tu glownie o material demo. Co do produkcji komercyjnych patrzcie wyzej.
-czy wytwornie w koncu zauwaza ze liczy sie Forma i tresc, niesadze...
zreszta, czas pokaze... hehe.... a co ma wyjsc to i tak wyjdzie....
**********************
mam sąsiada, którego jedyne życiowe zajęcia stanowią dilowanie dragów (teraz na plaży) i słuchanie hip hopu. Ponieważ ściany między nami cienkie, słucham tego, kiedy zasypiam i kiedy się budzę (podejrzewam zresztą, że ten gość nigdy nie zasypia, cisza zapada jedynie czasem w południe).
Nie znam nazw tych jak to im tam -'składów' -tak, składów, których słucha sąsiad - ale z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że ich undergroundowość zasadza się jedynie na liczbie zwrotów dziewczyna, spierdalaj czy zajebię w tekstach tych tzw. 'utworów'. Do TV się to nie nadaje, bo ze względu na regulacje prawne bardziej undergroundowym należałoby wyciąć 3/4 ściezki wokalnej, by mogli znaleźć się na antenie.
więc nie płacz tu synku, że hip hop undergroundowy to coś super i że nikt tego nie zna. Telewizja i radio was nie dostrzegają -źle, zaczęły was dostrzegać - komercja, też źle. Tymon jest the best, a Kaliber 44 jest mniej the best niż Tymon...
W każdej większej wsi istnieje co najmniej kilka (i w górę) składów. Czegóż ty żądasz, wszystkich mają pokazywać w TV? Już i tak to, co pokazują, to o 99% za wiele, brawa dla ludzi, którzy potrafią podać z pamięci nazwy czy pseudo choć połowy tych, projektów, dj'ów czy czego tam jeszcze, co wciąż tłucze się po ekranie... dla ciebie to komercja, bo są w TV. Dla mnie to wyodrębniona część syfu, który dostał się do TV, bo teraz jest moda na bycie pod prąd - tylko nikt nie jest w stanie wskazać tego prądu; prawda zaś wygląda tak, że prądem jest dziś właśnie bycie pod prąd. Hip hop świetnie na tym zarabia, polecam oglądnięcie Blokersów.
Piszesz o radiowej i TV masówie: to właśnie wy stanowicie dziś tę masówę. Włącz polską Vivę, MTV, cokolwiek... non stop hip hop.
Rzygać mi się chce, kiedy słyszę, jak muzyka dzielona jest na komercyjną i niekomercyjną.
Jeżeli sprzedajesz swoją płytę czy kasetę powyżej kosztów wytworzenia, to znaczy, że sprzedajesz ją by na niej zarobić. Jesteś muzykiem zawodowym. Miauczenie o komercji i niekomercji jest tylko kolejnym chwytem reklamowym mającym na celu zachęcenie do kupowania 'offu' i 'niekomercji', bo ludziom wydaje się, że kupując to, o czym powiedziano im, że jest niekomercyjne - kupują lepsze, przez co sami stają się lepsi. A off szybko staje się super komercyjny.
Powiem ci, jak skończy się ten wasz cały hip hopowy mętlik: jeszcze dwa -trzy lata i zginiesz w niebycie, jak zginęły inne mody przed tobą, typu disco polo, o którym dziś nikt już nigdzie nie słyszy, moda na polski folk, kiedy w końcu ludzie zaczęli rzygać muzyką góralską, moda na boysbandy, podobnie, jak skończył się polski rock połowy lat 90, kto dziś pamięta takie "gwiazdy" jak Róże Europy czy Big Day?
Disco polo też było strasznie modne i bardzo pod prąd, walczyło z dyktatem wielkich wytwórni, wydawało i sprzedawało płyty i kasety własnym sumptem, niezależnie od wielkich koncernów. Walczyło z TVP, bo ta nie chciała dp nadawać. W dp, w całym olbrzymim zalewie tego chłamu też byli wykonawcy, którzy nie trafiali do TV i których słuchacze nie mogli oceenić i posłuchać. Widać ci wykonawcy byli niekomercyjni. Martyrologia hip hopu w porównaniu do tego, przez co przechodziło w Polsce dp to mały pikuś, ale jakoś Latkowski nie zrobił o tym filmu, bo dziś w Polsce sprzedaje się hip hop a nie disco polo.
morał: Niech ci się nie zdaje, że jesteś pod prąd, jak łosoś na tarle. Niech ci się nie zdaje, że jesteś niekomercyjny. Niech ci się nie zdaje, że ktoś cię prześladuje i że ci ciężko. Niech to wszystko zdaje się nastoletnim jeleniom, którzy kupują twoje płyty i dzięki którym obrastasz w tłuszczyk, I niech ci się nie zdaje, że to będzie trwało wiecznie, bo w końcu przyjdzie nowa moda i spadniesz z piedestału a normalność pochyli się nad twoim grobem, tak, jak pochyliła się nad tym wszystkim, co wymieniłem wyżej.
the bigger they are, the harder they fall.
-polski komercyjny ( tzn. ten ogolnie slyszalny w mediach ) hiphop to w wiekszosci tani chlam. Ile z was np. slyszalo osatatnia plyte Tymona? konkret bez dwoch zdan, i pod wzgledem rymow, flow, bitow, masteringu,
pokaz tego jak mozna konkretnie robic "pozornie prosty hip-hopik".
-o podziemnych naprawde konkretnych produkcjach to 90% sluchaczy niema pojecia. bo in poprostu nie slychac, a uwiezcie sa i to naprawde konkretne w porownaniu z telewizyjno-radiowa masowa. wiem po sam tworze w tym gatunek. Produkt ktory niewychodzi na skale krajowa, w sumie nie wychodzi poza rejony miasta lub wojewodztwa w ktorym powstal.
-zawisc, klapki na oczach to 90% tworczego spoleczenstwa zna zato az za dobrze. kazdy jest zapatrzony w swoje wypociny i niepotrafi docenic produktu innej osoby ( moze to cecha polakow ? ). Kazdy: the besciak a u innych widzi tylko wady i ostatecznie to one ustalaja ocene. np. szum na wokalu dyskwalifikuje od razu caly utwor, nieliczy sie ze jest zajebisty instrumental, naprawde literacki, doglebny tekst i do tego mistrzowsko zarymowany. Chodzi mi tu glownie o material demo. Co do produkcji komercyjnych patrzcie wyzej.
-czy wytwornie w koncu zauwaza ze liczy sie Forma i tresc, niesadze...
zreszta, czas pokaze... hehe.... a co ma wyjsc to i tak wyjdzie....
**********************
mam sąsiada, którego jedyne życiowe zajęcia stanowią dilowanie dragów (teraz na plaży) i słuchanie hip hopu. Ponieważ ściany między nami cienkie, słucham tego, kiedy zasypiam i kiedy się budzę (podejrzewam zresztą, że ten gość nigdy nie zasypia, cisza zapada jedynie czasem w południe).
Nie znam nazw tych jak to im tam -'składów' -tak, składów, których słucha sąsiad - ale z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że ich undergroundowość zasadza się jedynie na liczbie zwrotów dziewczyna, spierdalaj czy zajebię w tekstach tych tzw. 'utworów'. Do TV się to nie nadaje, bo ze względu na regulacje prawne bardziej undergroundowym należałoby wyciąć 3/4 ściezki wokalnej, by mogli znaleźć się na antenie.
więc nie płacz tu synku, że hip hop undergroundowy to coś super i że nikt tego nie zna. Telewizja i radio was nie dostrzegają -źle, zaczęły was dostrzegać - komercja, też źle. Tymon jest the best, a Kaliber 44 jest mniej the best niż Tymon...
W każdej większej wsi istnieje co najmniej kilka (i w górę) składów. Czegóż ty żądasz, wszystkich mają pokazywać w TV? Już i tak to, co pokazują, to o 99% za wiele, brawa dla ludzi, którzy potrafią podać z pamięci nazwy czy pseudo choć połowy tych, projektów, dj'ów czy czego tam jeszcze, co wciąż tłucze się po ekranie... dla ciebie to komercja, bo są w TV. Dla mnie to wyodrębniona część syfu, który dostał się do TV, bo teraz jest moda na bycie pod prąd - tylko nikt nie jest w stanie wskazać tego prądu; prawda zaś wygląda tak, że prądem jest dziś właśnie bycie pod prąd. Hip hop świetnie na tym zarabia, polecam oglądnięcie Blokersów.
Piszesz o radiowej i TV masówie: to właśnie wy stanowicie dziś tę masówę. Włącz polską Vivę, MTV, cokolwiek... non stop hip hop.
Rzygać mi się chce, kiedy słyszę, jak muzyka dzielona jest na komercyjną i niekomercyjną.
Jeżeli sprzedajesz swoją płytę czy kasetę powyżej kosztów wytworzenia, to znaczy, że sprzedajesz ją by na niej zarobić. Jesteś muzykiem zawodowym. Miauczenie o komercji i niekomercji jest tylko kolejnym chwytem reklamowym mającym na celu zachęcenie do kupowania 'offu' i 'niekomercji', bo ludziom wydaje się, że kupując to, o czym powiedziano im, że jest niekomercyjne - kupują lepsze, przez co sami stają się lepsi. A off szybko staje się super komercyjny.
Powiem ci, jak skończy się ten wasz cały hip hopowy mętlik: jeszcze dwa -trzy lata i zginiesz w niebycie, jak zginęły inne mody przed tobą, typu disco polo, o którym dziś nikt już nigdzie nie słyszy, moda na polski folk, kiedy w końcu ludzie zaczęli rzygać muzyką góralską, moda na boysbandy, podobnie, jak skończył się polski rock połowy lat 90, kto dziś pamięta takie "gwiazdy" jak Róże Europy czy Big Day?
Disco polo też było strasznie modne i bardzo pod prąd, walczyło z dyktatem wielkich wytwórni, wydawało i sprzedawało płyty i kasety własnym sumptem, niezależnie od wielkich koncernów. Walczyło z TVP, bo ta nie chciała dp nadawać. W dp, w całym olbrzymim zalewie tego chłamu też byli wykonawcy, którzy nie trafiali do TV i których słuchacze nie mogli oceenić i posłuchać. Widać ci wykonawcy byli niekomercyjni. Martyrologia hip hopu w porównaniu do tego, przez co przechodziło w Polsce dp to mały pikuś, ale jakoś Latkowski nie zrobił o tym filmu, bo dziś w Polsce sprzedaje się hip hop a nie disco polo.
morał: Niech ci się nie zdaje, że jesteś pod prąd, jak łosoś na tarle. Niech ci się nie zdaje, że jesteś niekomercyjny. Niech ci się nie zdaje, że ktoś cię prześladuje i że ci ciężko. Niech to wszystko zdaje się nastoletnim jeleniom, którzy kupują twoje płyty i dzięki którym obrastasz w tłuszczyk, I niech ci się nie zdaje, że to będzie trwało wiecznie, bo w końcu przyjdzie nowa moda i spadniesz z piedestału a normalność pochyli się nad twoim grobem, tak, jak pochyliła się nad tym wszystkim, co wymieniłem wyżej.
the bigger they are, the harder they fall.
cieszę się życiem
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
HipHop to CHOROBA SPOLECZNA.. to nie muzyka tylko patologia.. a moze bardziej zbior patologii.. Z muzyka nie ma wspolnego NIC poza rytmem..**********************
No to stary pojechałeś
Powiedzmy sobie szczerze, że ja też do wielkich fanów tego gatunku nie należę, ale lubie posłuchać sobie wielu rzeczy i generalnie być zorientowanym co się dzieje.
troszeczkę racji pewnie masz, ale ja bym tak radykalnych tez nie wysuwał.
Pewnie na początku było tam trochę patologii i beznadziei gett, ale obecnie przecież to tylko moda, po boysach i gerlsach przyszła kolej na HH.
tam jest siano więc cała miernota pcha się w ten styl, by czegoś się dorobić. Ale, żeby rymować też trzeba to potrafić i mieć ciekawy głos oraz dykcję!! (czego niestety wielu brakuje), lecz przecież są i perełki ja np. uważam, że Eminem naprawdę ma do tego talent pomijam sprawę jego tekstów lecz, czy naprawdę się aż tak różnią od tekstów co poniektórych kapel ciężkiego uderzenia. (teraz merlin mi przyszedł do głowy lecz jest ich przecież wiecej)
Jeśli mam wymienić kogoś z polskiego podwórka to naprawdę niezły jest Fisz szczególnie w warstwie tekstowej.
A co do tych blantów sexu i innych, to bądżmy wobec siebie szcerzy i nie bądżmy naiwni przecież w inych rodzajach muzy jest tego tyle samo, a może i więcej tylko tak otwarcie się otym nie mówi .
A teraz trochę z innej beczki. Nie wiem jak was ale zszokowała mnie wiedomość, że britney już dziewicą nie jest. Mój swiat się załamał.
.
Tak już na koniec wpełni popieram to, że każdy ma prawo do swojego zdania i bardzo to szanuję.
Pozdrowionka
No to stary pojechałeś
Powiedzmy sobie szczerze, że ja też do wielkich fanów tego gatunku nie należę, ale lubie posłuchać sobie wielu rzeczy i generalnie być zorientowanym co się dzieje.
troszeczkę racji pewnie masz, ale ja bym tak radykalnych tez nie wysuwał.
Pewnie na początku było tam trochę patologii i beznadziei gett, ale obecnie przecież to tylko moda, po boysach i gerlsach przyszła kolej na HH.
tam jest siano więc cała miernota pcha się w ten styl, by czegoś się dorobić. Ale, żeby rymować też trzeba to potrafić i mieć ciekawy głos oraz dykcję!! (czego niestety wielu brakuje), lecz przecież są i perełki ja np. uważam, że Eminem naprawdę ma do tego talent pomijam sprawę jego tekstów lecz, czy naprawdę się aż tak różnią od tekstów co poniektórych kapel ciężkiego uderzenia. (teraz merlin mi przyszedł do głowy lecz jest ich przecież wiecej)
Jeśli mam wymienić kogoś z polskiego podwórka to naprawdę niezły jest Fisz szczególnie w warstwie tekstowej.
A co do tych blantów sexu i innych, to bądżmy wobec siebie szcerzy i nie bądżmy naiwni przecież w inych rodzajach muzy jest tego tyle samo, a może i więcej tylko tak otwarcie się otym nie mówi .
A teraz trochę z innej beczki. Nie wiem jak was ale zszokowała mnie wiedomość, że britney już dziewicą nie jest. Mój swiat się załamał.
.
Tak już na koniec wpełni popieram to, że każdy ma prawo do swojego zdania i bardzo to szanuję.
Pozdrowionka
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
......Marzy mi sie stworzenie pewnego projekty muzycznego ktory obalilby(osmieszyl) cala ideologie zwiazana z hh i pokazalby tym wszystkim "prawdziwym mc" ze sa gowno warci...........
To prawda ze sa sklady ktore maja swoje brzmienie i maja cos do powiedzenia; K44, Fisz, Pezet/Noon, czy tak znienawidzony przez wielu Liroy.......ale reszta to.......szkoda gadac!...
**********************
To ci powiem że w dupie byłeś(aś) i gówno wiesz. jak to zawsze bywa najwięcej gada ten co ma naj mniej z tym doczynienia.
...
**********************
Wlasnie!!Wczesniej przeoczylem te wypodziedz,a czekalem az jakis oburzony fan hip hopu tak sie wypowie........Czekalem bo to jedyny i najczesciej wypowiadany przez nich argument:" Co ty mozesz wiedziec(...)przeciez w tym nie siedziesz(...)"!!!!!!!!Gówno prawda!Jestes w bledzie piszac tak o mnie!Hip hopu sluchalem 7 lat od 1991 roku!Wiec nie mozesz pisac ze nie mialem z tym do czynienia!!!Swoje wysluchalem i swoje wiem...........
To prawda ze sa sklady ktore maja swoje brzmienie i maja cos do powiedzenia; K44, Fisz, Pezet/Noon, czy tak znienawidzony przez wielu Liroy.......ale reszta to.......szkoda gadac!...
**********************
To ci powiem że w dupie byłeś(aś) i gówno wiesz. jak to zawsze bywa najwięcej gada ten co ma naj mniej z tym doczynienia.
...
**********************
Wlasnie!!Wczesniej przeoczylem te wypodziedz,a czekalem az jakis oburzony fan hip hopu tak sie wypowie........Czekalem bo to jedyny i najczesciej wypowiadany przez nich argument:" Co ty mozesz wiedziec(...)przeciez w tym nie siedziesz(...)"!!!!!!!!Gówno prawda!Jestes w bledzie piszac tak o mnie!Hip hopu sluchalem 7 lat od 1991 roku!Wiec nie mozesz pisac ze nie mialem z tym do czynienia!!!Swoje wysluchalem i swoje wiem...........
-->play your reason system<--
-
- Posty: 37
- Rejestracja: poniedziałek 07 lip 2003, 00:00
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
ja nie narzekam, podsumowuje tylko bo widze to od "drugiej strony", zajmusje sie produkcja hip-hopu od wystarczajaco dawno zeby powiedziec jak to wygladalo w Polsce na poczatku (95/96) a jak to wyglada teraz, polskiego hh nieslucham prawie wogule, ale orientuje sie w nim wystarczajaco aby wiedziec co jest dobre a co jest chlamem, nie bronie chlamu i nie pcham sie na sile do koryta ( jak wielu chlam tworzacych ). Obojetne mi jest gdzie bedzie polski hip-hop ( ale ten z telewizji ), bo wiem ze moj bedzie ewoluowal i nawet jak nie wyplynie, to tworzenie kolejnych nagran daje mi tyyyyyyyylllllllllllllllllllllleeeeeeeeeeeee radosci, ze nikt i nic nie jest w stanie tego zastapic!!!
Pozdrowienia dla moich ludzi i wszystkich narzekaczy..
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
OT
Właśnie nadrabiam zaległości po urlopie, przeglądam forum i ... z przerażeniem stwierdzam, że ten wątek wygląda jak jeden wielki błąd ortograficzny Ludzie kochani, zaglądajcie do słownika ortograficznego! Wygląda to koszmarnie Treść jest ważna, ale forma przekazu jest wizytówką wypowiadającego się.
Pozdrawiam,
Jacek
Właśnie nadrabiam zaległości po urlopie, przeglądam forum i ... z przerażeniem stwierdzam, że ten wątek wygląda jak jeden wielki błąd ortograficzny Ludzie kochani, zaglądajcie do słownika ortograficznego! Wygląda to koszmarnie Treść jest ważna, ale forma przekazu jest wizytówką wypowiadającego się.
Pozdrawiam,
Jacek
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
i to jest kolejna rzecz do dyskusji....!Bardzo duzo osob uwaza Internet za samowole i robi co i jak chce....nie biora pod uwage ortografii, stylistyki czy skladni....Internet to wielka skladnica neologizmow i uproszczen....!I jak z tym zyc?!
-->play your reason system<--
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
...i to jest kolejna rzecz do dyskusji....!Bardzo duzo osob uwaza Internet za samowole i robi co i jak chce....nie biora pod uwage ortografii, stylistyki czy skladni....Internet to wielka skladnica neologizmow i uproszczen....!I jak z tym zyc?!...
**********************
jak rzyć a no panie po lódzkiemó - rozómisz - pżecież - hehe -
**********************
jak rzyć a no panie po lódzkiemó - rozómisz - pżecież - hehe -
Nigdy nie wdawaj się w dyskusje z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu-następnie pokona doświadczeniem :)
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
Popieram popieram w 10000000000%. Najlepszy post jaki czytałem od miesięcy! Podpisuję się rękami i nogami.
Pozdrawiam,
webDude
Pozdrawiam,
webDude
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
A JA NADAL JESTEM POD WRAZENIEM SKŁADANKI "BIG BROTHER"
Re: Cała prawda o polskim Hip Hopie
a ja nadal jestem pod wrazeniem składanki BIG BROTHER :)