Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
tzn majatki
u mnie jest ok z glowa, moze Ty za to masz leki do wziecia zalegle.
nie wierze, ze Ty nigdy sie na czyms nie naciales
u mnie jest ok z glowa, moze Ty za to masz leki do wziecia zalegle.
nie wierze, ze Ty nigdy sie na czyms nie naciales
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
...tzn majatki u mnie jest ok z glowa, moze Ty za to masz leki do wziecia zalegle.
Zupełnie nie rozumiem czemu się tak burzysz. Jeśli myślisz, że sam stanowisz jakiś wyjątek to jesteś w grubym błędzie. Ostatnio jest wręcz frustracyjny wysyp na aukcjach gówniarzy, którym wcale się nie chce doczytać czym grozi taka przewałka. Zupełnie jak nowi forumowicze na tym forum (w temacie wyszukiwarki).
Nie pisałem, że nigdy nie dojdziesz prawdy, pisałem, że owa znacznie może przekroczyć w temacie kasiory tę, którą posłałeś na dzień dzisiejszy praktycznie w niebiosa.
[addsig]
Zupełnie nie rozumiem czemu się tak burzysz. Jeśli myślisz, że sam stanowisz jakiś wyjątek to jesteś w grubym błędzie. Ostatnio jest wręcz frustracyjny wysyp na aukcjach gówniarzy, którym wcale się nie chce doczytać czym grozi taka przewałka. Zupełnie jak nowi forumowicze na tym forum (w temacie wyszukiwarki).
Nie pisałem, że nigdy nie dojdziesz prawdy, pisałem, że owa znacznie może przekroczyć w temacie kasiory tę, którą posłałeś na dzień dzisiejszy praktycznie w niebiosa.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
- chantizstudio
- Posty: 419
- Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
nie ciekawa sytuacja, dlatego nigdy nie kupuje poza aukcja, a z ta przemoca , no to coz nieraz innego wyjscia nie ma choc moze wydawac sie to brutalne rozwiaznie sprawy hihi
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
Panowie realizatorzy no juz chill, wszyscy, moze grupowo zaczniemy dzwonic do niego i go meczyc o wyslanie tascama.
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
...Panowie realizatorzy no juz chill, wszyscy, moze grupowo zaczniemy dzwonic do niego i go meczyc o wyslanie tascama...
A widzisz, i tu zaczynasz wreszcie pisać z sensem (choć z owym dzwonieniem chyba przesadziłeś co nieco).
Zawsze warto się powołać na jakis serwis online. Im bardziej znany, im dłuższa na nim dyskusja (dla owego zasrańca pewnie nie do przeskoczenia), tym potencjalnie masz większe fory.
[addsig]
A widzisz, i tu zaczynasz wreszcie pisać z sensem (choć z owym dzwonieniem chyba przesadziłeś co nieco).
Zawsze warto się powołać na jakis serwis online. Im bardziej znany, im dłuższa na nim dyskusja (dla owego zasrańca pewnie nie do przeskoczenia), tym potencjalnie masz większe fory.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
A czy "EiS" moze cala te sytuacje opisac, sytuacje owego oszustwa, jako taki straszak dla innych czytelnikow eis, jak latwo popasc w problemy, i poprosic o wypowiedz goscia z Kanady, czemu oszukal polskiego muzyka?
Droga redakcjo czy to mozliwe?
prosze wybaczyc mam ang wersje xp, tj bez pl ogonkow.
Droga redakcjo czy to mozliwe?
prosze wybaczyc mam ang wersje xp, tj bez pl ogonkow.
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
Po co pisac do redakcji o przestrogi.. czasami trzeba uzywac zdrowego rozsadku, ale bez urazy.
Jak na moj gust to zalezy od typa.
Bo z teoretycznego punku widzenia tzw. scammer albo robi to 'zawodowo' albo 'pierwszy raz'.
Ci pierwsi raczej nie sa lakomi, tzn. zadowalaja sie duza iloscia w malych porcjach, a co za tem idzie mniejszym ryzykiem, bo kto by sie fatygowal o np 50/100zeta albo jeszcze drobiniejsze..
Nr. 2 to szybki strzal, krotka pilka i po bolu.
Ryzyko wieksze, ale jaki kasek do ugryzienia.
Osobiscie uwazam, ze kwota + dystans do pokonania = duzo do stracenia..
Tylko niestety punkt widzenia... reszte znasz.
Bede szczery jak Simon Cowell,
i musze powiedziec, ze przykro mi ale na zwrot bym nie liczyl... (buuuu)
Jak na moj gust to zalezy od typa.
Bo z teoretycznego punku widzenia tzw. scammer albo robi to 'zawodowo' albo 'pierwszy raz'.
Ci pierwsi raczej nie sa lakomi, tzn. zadowalaja sie duza iloscia w malych porcjach, a co za tem idzie mniejszym ryzykiem, bo kto by sie fatygowal o np 50/100zeta albo jeszcze drobiniejsze..
Nr. 2 to szybki strzal, krotka pilka i po bolu.
Ryzyko wieksze, ale jaki kasek do ugryzienia.
Osobiscie uwazam, ze kwota + dystans do pokonania = duzo do stracenia..
Tylko niestety punkt widzenia... reszte znasz.
Bede szczery jak Simon Cowell,
i musze powiedziec, ze przykro mi ale na zwrot bym nie liczyl... (buuuu)
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
ps. Tak na przyszlosc proponowalbym takie miedzynarodowe tranzakcje robic za posrednictwem kogos na miejscu.
Wiem ze nie zawsze to jest mozliwe, ale napewno bezpieczniejsze.
Wiem ze nie zawsze to jest mozliwe, ale napewno bezpieczniejsze.
-
- Posty: 321
- Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
Jesli chodzi o jakikolwiek nacisk przez forum (taki minimalnie odczuwalny miedzynarodowo) to zostaje tylko gearslutz.com
Alternatywna muzyka elektorniczna.
Re: Rozprawa w sądzie w Kanadzie?
...Jesli chodzi o jakikolwiek nacisk przez forum (taki minimalnie odczuwalny miedzynarodowo) to zostaje tylko gearslutz.com
...
**********************
To jest problem.A nie masz tam znajomego w Kanadzie?
Ja mialem jakiegos znajomego polaka w Kanadzie- czekaj zapytam czy moze cos poradzic.
...
**********************
To jest problem.A nie masz tam znajomego w Kanadzie?
Ja mialem jakiegos znajomego polaka w Kanadzie- czekaj zapytam czy moze cos poradzic.