skradziono utwór!

[357wilku]

moj znajomy wymyslil ciekawa melodie, czwytliwe akordy ciekawy rytm ogolnie mowiac stworzyl szkic utworu wtedy to przedstawil piosenke "kumplowi" ktory to po jakims czasie zaaranzowla utwor i zamierza wydac go na plycie podpisujac sie pod nim wlasnym nazwiskiem nie wspominajac o rzeczywistym tworcy.

w jaki sposob go powstrzymac?

niestety nie ma zadnych dowodow na to ze utwor nie nalezy do niego, wiem jaka jest prawda bo znam cala sprawe od podszewki.

utwor nie zostal zarejestrowany przez autora jednak przez owego "kolege" prawdopodobnie rowniez.

Ile trwa i jak przebiega procedura zastrzerzenia/zarejestrowania utworu muzycznego oraz gdzie najlepiej to zrobic?

rozmowa czy tez "rozmowa" prawdopodobnie zaowocowalaby zarejestrowaniem utworu przez owego zlodzieja wiec mysle rozwiazanie sprawy poza nim


bardzo prosze o pilna pomoc

[estbeatz]

Jeśli nie posiadacie żadnych dowodów na to, że ten utwór jest wasz, to z procesów sądowo/prawnych nici.

Jedynie dar przekonywania.

No pozostają jeszcze panowie w kominiarkach i przejażdżka w bagażniku:D 

[Akton]

Nic nie zrobisz. Dlatego ja mam zasadę, że zanim utwór ujrzy światło dzienne gdziekolwiek i jakkolwiek, najpierw idą nuty do ZAiKS. Mam wtedy pewność, że nikt się nie podszyje.

[ceres1x]

...Nic nie zrobisz. Dlatego ja mam zasadę, że zanim utwór ujrzy światło dzienne gdziekolwiek i jakkolwiek, najpierw idą nuty do ZAiKS. Mam wtedy pewność, że nikt się nie podszyje....

A jeśli wrzucam kawałek na YouTube i ktoś popełni plagiat? Jak to wtedy wygląda ? Czy mam wtedy podstawę prawną do dochodzenia swoich roszczeń ?

[szkudlik]

 Poszukaj postów od usera "oneman", to solidna dawka wiedzy w temacie

generalnie ochrona utworu działa bez spełnienia jakichkolwiek formalności, ZAiKS nie ma tu nic do gadania (chociaż data rejestracji może być dowodem w sądzie)

Myślę że data opublikowania na youTube takoż

[addsig]

[357wilku]

wiec co mogloby zostac uznane przez sad za dowod innymi slowy o zdobycie czego nalezy sie teraz w pierwszej kolejnosci postarac. domyslam sie ze jakis swiadek by nie zaszkosdzil.

niewiem czy dobrze zrozumialem ale babka z zaiksu powiedziala mi ze oni chronia tylko utworu ktory juz mialy swoja publiczna prezentacje i zeby nie przyzylac formularzy i egzemplazy bo i tak je odrzuca - wydaje sie to bez sensu bo najpierw trzeba utwor przedstawic narazajac go na skopiowanie i idac do zaiksu moze sie przeciez okazac ze ktos nas ubiegl:/

nie chce rezygnowac ale wykozystac wszystkie grzeczne metody przed powazna rozmowa z delikwentem

raz jeszcze prosze o pomoc

[kubar]

aby utwór był prawnie chroniony wystarczy egzemplarz z znakiem ©, rokiem wydania i nazwą autora, np. © 2010 by Jan Kowalski... ZAiKS jedynie pobiera tantiemy, a utwór jest chroniony nawet jak go nie zarejestrujesz. Dobrze też np. wysłać go sobie na maila, aby mieć dokładne potwierdzenie, że powstał dokładnie w danym terminie.

[antekk]

...
aby utwór był prawnie chroniony wystarczy egzemplarz z znakiem ©, rokiem wydania i nazwą autora, np. © 2010 by Jan Kowalski... 

Skad Ty wziales taka smieszna informacje? :)

[kubar]

tzn.?      to jest prawda. przecież nie musisz rejestrować utworu w ZAiKS, żeby był prawnie chroniony... utwór samoistnie zostaje objęty ochroną w momencie stworzenia, takie jest prawo. Ba, nawet nie potrzebna jest wzmianka "copyright", ale ogólnie się tak przyjęło.

[kubar]

i jakby ktoś nie wierzył: http://prawnik.net.pl/content/view/74/96/