Muzyka z Polski, tekst ze Stanów

[Petrol]

Hej!

Mam taką zagwozdkę. Może ktoś ćwiczył już coś podobnego.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie.

Skomponowałem muzykę, do której tekst pisze dziewczyna ze stanów.
Do tej pory nie zgłaszałem tego utworu do ZAIKS'u (nie należę) bo raz, że miał on formę instrumentalną czyli niekompletną, a po drugie cały czas zastanawiam się gdzie to zrobić? Czy w U.S. Copyright Office, czy w Polsce (czy jedyną opcją jest ZAIKS?)?
Jako, że podział będzie 50/50, każdy z nas może to zrobić w swoim kraju. Utwór ma trafić do rozpowszechniania również w Stanach.
Jak sądzicie jak to rozwiązać?

Pozdrawiam

Petrol

[kubar]

z tego co wiem, związki chroniące prawa w różnych krajach współpracują między sobą, wieć jeśli ktoś będzie grał te utwór w stanach, kasa dotrze przez amerykańska agencje, do zaiksu, i do Ciebie... to gdzie zarejestrujecie utwór, to tylko wasze upodobanie

[Petrol]

Hej!

Wiadomo, że jak będzie to zaiks, to kasa z publicznych odtworzeń na całym świecie spływa do nich, a potem do mnie, ale jeżeli zdecydujemy się na "agencję amerykańską", to zaiksowi nic do tego. Przelew dostaje wtedy ze stanów, a potem rozliczam dochód ze skarbówką. Stąd moje pytanie. Która opcja jest bardziej opłacalna?

Pozdrawiam

Petrol

[kubar]

Nie żadnej rożnicy

[kubar]

Nie ma żadnej rożnicy

[Petrol]

Różnice są. Parafrazując co firma to obyczaj.

Jak to jest dokładnie w Zaiks'ie? Ile procent zabierają? Na ile lat jest umowa? Czy nie jest przypadkiem na wyłączność? Jak z publishingiem w umowach zaiks'u?

Przerzucam te strony i póki co najlepiej wypada BMI, no i nie mają ograniczeń terytorialnych. Jeszcze raz ponawiam apel. Jeżeli ktoś realizuje tantiemy przez zagraniczne stowarzyszenia PRO, będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie. Gdzie najkorzystniej?

Odnośnie rejestracji praw autorskich, to najprostsze metody są najbardziej skuteczne. Najlepiej nagrać materiał na cd i przesłać go do siebie pocztą :) Zostawić nieotwarty w bezpiecznym miejscu. Albo zdeponować w banku :) Ewentualnie przesłać do siebie mailem (chociaż nie jestem pewien, czy tego nie da się podważyć?) W razie plagiatu wszęcie procedury i tak leży po stronie autora.

Pzdr

Petrol