Piractwo - temat kontrowersyjny

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
DogHead
Posty: 625
Rejestracja: czwartek 05 cze 2003, 00:00

Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: DogHead » wtorek 16 wrz 2003, 15:25

Pare uwag, ktore mi przyszly do glowy studiujac Wasze posty na temat piractwa. I to tylko w ostatniej dyskusji (ktora jak sie teraz okazalo odeszla w nicosc) bo nie jest to dyskusja na tym forum pierwsza (i pewnie nie ostatnia).

A wiec na temat (i nie tylko):



==========



... Kazdy z tych instrumentow kosztuje co najmniej , 900 z?. a z tego co czytam KASA nie jest wasza silna strona...



*****



Fenomenem czesto zauwazalnym jest to ze na temat softu jest wielu wypowiadajacych sie i deklarujacych sie jako uzytkownicy, od darmowego do najdrozszego i cen sie raczej nie wspomina. Natomiast w przypadku sprzetu cena jest jednym z wyznacznikow klasy sprzetu o jakim sie dyskutuje albo chce sie kupic. Stad paradoksy typu: "Nuendo mi nie dziala tak jak trzeba na SB Live!", ktore w dodatku malo kogo dziwia. Behringer, Phonic, Studio Projects itd... o tym jeszcze sie rozmawia a cos takiego jak TL Audio seria Ivory uwazana jest za "gorna polke". Jesli to jest "gorna polka" to chyba hormony wzrostu nie wykonaly swojej pracy jak nalezy.



==========



Nie pochwalam Piractwa , ale wiem takze ze gdyby nie w?asnie to pirackie oprogramowanie ""Muzycy""" hihihihi nagrywali by dzisiaj na Cubase 1.2



*****



A i owszem, wszyscy uwazaja ze nalezy posiadac (co nie znaczy ze droga legalna) najnowsze wersje softu.



==========



W?as´ciwie temat jest taki z˙e niby nie ma co mówic´.Ale...

Posiadam WSZYSTKO spiratowane, dzie˛ki temu jestem ekspertem w dziedzinie softu audio. Nie aspiruje˛ do tego z˙eby byc´ ekspertem we wszystkich zastosowaniach, niemniej cze˛sto doradzam ludziom zakupy

( legalne ) i sa˛dze˛ z˙e mimo wszystko nabijam kabze˛ producentom. Jes´li kiedykolwiek be˛de˛ zamierza? zarobic´ choc´by z?otówke˛ na produkcji muzyki pierwsze co zrobie˛ to kupie˛ legalny soft. Z˙ycze˛ wszystkim dystrybutorom takich z?odziei jak ja. A teraz mnie bijcie.



*****



Wypowiedz, ktora przeszla zupelnie bez echa. A ja nigdy nie kupilem zadnego ze swoich licznych samochodow, ktorych posiadanie dalo mi dostateczna znajomosc tematu zeby doradzac ludziom co kupic i producenci sa mi za to wdzieczni. Jesli bede chcial zarabiac jako taksowkarz, obiecuje ze samochod kupie. A teraz mnie bijcie.



==========



Ja posiadam kilka legalnych programow, jednak soft jest za drogi i nie stac mnie na to by zaplacic z 10tys zl za kilka programow. Nie zarabiam z tego, wiec troszke czuje sie ok.



*****



Lubie jezdzic w gory ale nie zawsze stac mnie na kupno biletu, dlatego czasem jezdze na gape. Nie jezdze w gory zarabiac w zwiazku z tym troszke czuje sie OK.



==========



A tak nawiasem mowiac uwazam, ze jesli mam juz placic to nie jestem gorszy od Anglika, czy Niemca, dlatego tez chcialbym w tych programach polska wersje programu a nie kserowana instrukcje obslugi. Polska wersja, polski pomoc(help) itd. Jesli tego nie ma to ciezko wymagac ze ktos zaplaci z 3000 zl, bo bedzie uzywal sprzet za rok czasu jak posiedzi ze slownikiem.



*****



Do coraz wiekszej liczby programow dostepne sa instrukcje po polsku, zaczely tez nawet wychodzic ksiazki. Tutaj nie gan producentow gdyz tlumaczenie instrukcji jest na ogol odpowiedzialnoscia dystrybutora. Nie wymagaj tez zeby wydawano to w formie pieknej ksiazki, zwlaszcza jesli naklad jest niski, bo to tylko podwyzsza koszta produktu (i znow dodatkowy powod do narzekan). Wydaje mi sie ze mniej istotna jest forma instrukcji (drukowana, elektroniczna, kopiowana...) natomiast bardziej - zawartosc. Jesli placisz za produkt, owszem, masz prawo stawiac wymagania i wypowiadac sie na temat instrukcji i pomocy; w przypadku uzywania programow pirackich domaganie sie dostepu do nich jest co najmniej nie na miejscu.



=========



Dyskusji na temat jak sobie przedluzyc wersje demo w nieskonczonosc nie bede komentowal. Nie powinno cos takiego miec tu miejsca...



=========



a ja w prospekcie marketu Carrefour natkna˛?em sie˛ na oferte˛ programu E-jay cos´tam...

"polska wersja", 5000 sampli... cena: 19,60 z?.

Nieca?e 20 zet za 5000 sampli na jednym cd. Nawet, jes´li ten program to badziew i nawet, jes´li sample sa˛ kiepskiej jakos´ci, ca?os´c´ warta jest wie˛cej niz˙ te s´mieszne pienia˛dze.



*****



Uwazasz ze wydanie 20 zet za badziewie sie oplaca a sumy wyzszej za towar profesjonalny to juz nie? Czy sprzedaz tanich gaci, ktore wygladaja pozal sie Boze i rozlatuja sie po pierwszym praniu jest usprawiedliwione natomiast towaru trwalego, o super wygladzie i w wysokiej cenie powinno byc napietnowane?



==========



Okazuje sie˛, z˙e jednak moz˙na, normalnie, bez filozofowania, z˙e rynek jest niszowy, z˙e promocje nieop?acalne...



*****



Wyniki promocji prowadzonych przez AF i PSP mowia same za siebie.



==========



Odnos´nie piractwa, chyba wszystko zosta?o juz˙ powiedziane



*****



To moze zaczac cos robic? Proponuje kazdemu zaczac na swoim podworku zanim sie zacznie innym zagladac przez plot.



==========



Tzw. "straty" producentów z powodu piractwa to bzdura wymys´lona przez ludzi inteligentnych i w okres´lonym celu, ale powtarzana przez idiotów.



*****



To chyba lepsze niz pomysly idiotow powtarzane przez ludzi inteligentnych. Doswiadczenie uczy ze nie prowadzi to do niczego dobrego.



PS. Czy mozesz w jakis sposob poprzec swoj wywod?



==========



alternatywa w polskiej wersji brzmi: albo pirat, albo nic. W takich warunkach mowa o jakichkolwiek "stratach" to brednie najwyz˙szego lotu...



*****



Demagogia... poprosze o konkrety. Na hasla typu "A u was Murzynow bija" coraz mniej ludzi sie lapie.



==========



No tak. Racja. Prosze kontynuowac´. Jestem zdania ze ci, ktorych stac´ na legalny soft powinni go kupowac´. Chocby po to zeby dac firmom srodki do rozwoju na narze˛dzi ktorymi oni sami twoz˙a˛ materia? na ktorym zarabiaja˛. Wszytsko kwestia˛ mozliwosci finansowych.



*****



Wszyscy powinni soft kupowac. Kropka. Bez tego nie ma rozwoju programu i nowych produktow na ktore tak wszyscy (i placacy i nie) czekaja. Wszyscy wrzeszcza ze z ich podatkow utrzymuje sie nierentowne zaklady w Polsce, uzywajac argumentu "to za MOJE pieniadze". Tu legalni uzytkownicy softu placa za piractwo - i uwazacie ze to jest OK?



==========



na temat piractwa bylo juz w cholere postow i wlasciwie nie ma sensu dalej kontynuowac tego tematu



*****



Jezeli tak jest to dlaczego w ciagu niecalych 24 godz mielismy tu ponad tysiac "hitow" ? Tematy na forum albo umieraja smiercia naturalna z braku zainteresowania albo sa wywalane przez Admina


Redakcja
Posty: 1410
Rejestracja: środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: Redakcja » wtorek 16 wrz 2003, 15:34

...Tematy na forum albo umieraja smiercia naturalna z braku zainteresowania albo sa wywalane przez Admina...



To trochę nie tak. Temat ujrzał kosz gdyż był tak wielowątkowy, że ciężko już się było połapać. Serdeczne dzięki za jego zawężenie i uściślenie w obecnym wątku.


[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 692
Rejestracja: sobota 03 maja 2003, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: Hardi » wtorek 16 wrz 2003, 16:50

DogHead! Zaskoczyłeś mnie … ale bardzo pozytywnie. Podpisuję się pod twoją wypowiedzią. Chcę tylko dodać, że można robić muzykę na darmowych, lub tanich programach. Przy zakupie karty dźwiękowej, często dostaje się jakieś oprogramowanie. Znam gościa, który nagrał już kilka płyt w swoim domowy studiu na programach dołączonych do karty i na kilku darmowych. I muszę przyznać, że brzmią znakomicie. Jeśli ktoś nie potrafi jeździć Fiatem 126p z 1981 roku, to jak wsiądzie do Audi A4 z 2001 roku, to nie stanie się mistrzem kierownicy?

Ja do niedawna jeździłem Peugotem 205 z 1986 i nie odpowiadał i ten samochód, bo ciągle nawalał itd. Potrzebowałem samochodu, który dobrze jeździ i jak myślicie, co zrobiłem? Poszedłem na pobliski parking z łomem i wróciłem do domu jakimś autem? Nie! Kupiłem nowy, nie stać mnie było wydać gotówką takiej sumy, więc kupiłem auto na raty. Dlaczego nie możecie zrobić tak z oprogramowaniem? Bo złodzieja samochodu łatwiej złapać niż oprogramowania? To może kiedyś się zmieni.
gadu-gadu 4021735

Awatar użytkownika
Vibra
Posty: 282
Rejestracja: sobota 29 cze 2002, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: Vibra » wtorek 16 wrz 2003, 17:18

Ja mimo wszystko bede sie upieral, ze jesli mam placic za jakis produkt tyle ile czlowiek posiadajacy werjse w jego ojczystym jezyku, to ja rowniez chce go miec po polsku. Posiadam WinXp, WinRaR, Norton System Works i nawet gierke Kyodai. Za kazdy z tych programow zaplacilem. Reszta programow jest free. Kazdy mam po polsku. Chcialbym zeby zamiast ksiazek byly poprostu polskie wersje i tyle o wiele latwiej bedzie sie w nich polapac niz za kazdym razem szukac w slowniku czy instrukcji. Mozecie uwazac ze kazdy kto ma program piracki jest"be" Ale naprawde nawet 900zl to jest duzo kaski i za te pieniadze piwinna byc polska wersja. Mnie jako nabywce nie interesuje to kto ma sie tym zajac. Moji nadziani koledzy maja mase legalnych programow, ale ciezko im je rozpracowac gdyz sa to werjse ang. Instrukcja pod Logic'a to dodatkowe 100zl za skserowanie instrukcji. Mysle ze dla wielu osob bariera jest jezyk gdyby chociaz byl Cubase w wersji rosyjskiej kupilbym go. Znam rosyjski dosc dobrze.

Awatar użytkownika
Sroka
Posty: 652
Rejestracja: piątek 05 wrz 2003, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: Sroka » wtorek 16 wrz 2003, 17:27

To jest prawda.......!





Wymagają od nas licencij za programy które nie są w języku polskim.

I to nasze władze

A najgorsze jest to że te programy kosztuja koszmarne pieniądze.

W polsce powinna byc ustawa o dystrybucij programów w naszym języku



Wtedy problem mielibyśmy z głowy bo producent programu musiał by się wysilic żeby go wdrożyć na nasz rynek.





zdrówka



Sroka
Nie jestem muzykiem, ale jestem na forum, bo lubię zadawać pytania!!!

Awatar użytkownika
Mario1
Posty: 41
Rejestracja: niedziela 07 wrz 2003, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: Mario1 » wtorek 16 wrz 2003, 17:35

zaczyna sie od nowa. Powiem tak, krzyczycie na lewo i prawo , bijecie sie "" w piersi "" Krakowanego Softu nie Uzywamy ....... J A S N E Duża częsc prywatnych komputerow w Polsce chodzi na kopiach , chociazby Windows , a tu takie wielkie słowa i porownania do kradziezy samochodow itd. To sa polskie realia wiec proponuje zamknac temat bo wszyscy wiemy jak jest , wytykanie niema sesu bo i tak to nic nie zmieni No to zmykam ....... :) I jeszcze jedno , zauważyłem ze to Forum jest ogolnie bardzo znerwicowane i złosliwe ,sa ludzie ktorzy docinaja innym komentuja w sposob złosliwy co ktos napisał... Po jakiego to robic ? Jesli masz cos do powiedzenia jeden z drugim to mow a nie popisuj sie , znajomoscia j.polskiego , czy tez nasmiewanie sie z kogos a zdazały sie i takie przypadki , Proponuje wiecej tolerancji , bo tego nam wszystkim Brak a to forum jest tego doskonałym przykladem

DogHead
Posty: 625
Rejestracja: czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: DogHead » wtorek 16 wrz 2003, 18:05

...Ja mimo wszystko bede sie upieral, ze jesli mam placic za jakis produkt tyle ile czlowiek posiadajacy werjse w jego ojczystym jezyku, to ja rowniez chce go miec po polsku.



**********************



Mozesz sie upierac ale problem jezyka nie jest ograniczony tylko do Polski. Masz tutaj podobny problem jak Szwedzi, Portugalczycy, Hindusi czy Chinczycy i dziesiatki innych nacji... W sofcie muzycznym kroluje angielszczyzna i jak na razie nie zanosi sie na zmiany. Mysle ze wartosciowym glosem w naswietleniu tej sytuacji bylyby wypowiedzi obecnych czesto na forum kol. Antoniego i Wlodzimierza, ktorzy w temacie siedza zawodowo (i miedzynarodowo).


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: DJOZD » wtorek 16 wrz 2003, 18:12

Tak to racja. Sami wielcy wymądrzalcy, krytycy, filozofowie i myśliciele. Temat to jedna sprawa, kultura to druga. Proponuje dojsc do jakiś konstruktywnych wniosków a nie wnieskonczoność sie przecigiwać w coraz to nowszymi mądrościami. PIsze to jako ten co ma najmniej do powiedzenia.

pozdr.

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: oneman » wtorek 16 wrz 2003, 18:23



widze ze temat piractwa przeksztalcil sie w wymiane zdan dotyczaca wersji jezykowych. no coz, prawda jest taka, ze bez znajomosci jezyka angielskiego ciezko jest funkcjonowac na terenie zawodowego oprogramowania. i nie tyczy to tylko i wylacznie softu muzycznego - podobnie sie ma z oprogramowaniem filmowym. nie widze potrzeby tlumaczenia oprogramowania, ktore jak wszyscy wiemy kierowane jest na rynek niszowy na jakies egzotyczne jezyki (polski, wegierski, baskijski). ujednolicenie jezyka branzowego tylko pomaga w komunikacji a takim jezykiem jest wlasnie angielski. pomyslcie drodzy koledzy jak ciezko byloby wam sie polapac gdybyscie usiedli w studiu np. waszego znajomego ze szwecjii i zobaczyli tamtejsza wersje jezykowa znanego wam programu. jak dla mnie to wszelakie oprogramowanie powinno byc tylko po angielsku - to strasznie ulatwia prace. a jezyki trzeba znac!!

Awatar użytkownika
entryspace
Posty: 32
Rejestracja: sobota 10 maja 2003, 00:00

Re: Piractwo - temat kontrowersyjny

Post autor: entryspace » wtorek 16 wrz 2003, 18:50





Wypowiedz, ktora przeszla zupelnie bez echa. A ja nigdy nie kupilem zadnego ze swoich licznych samochodow, ktorych posiadanie dalo mi dostateczna znajomosc tematu zeby doradzac ludziom co kupic i producenci sa mi za to wdzieczni. Jesli bede chcial zarabiac jako taksowkarz, obiecuje ze samochod kupie. A teraz mnie bijcie.



*****

złodziej samochodu pozbawia właściciela posiadania tego przedmiotu, tj. uniemozliwia mu całkowicie bądź częściowo korzystanie z niego. Błagam, zrozum: z programem komputerowym jest zupełnie inaczej. Użytkownik pirackej kopii nie pozbawia właściciela nawet atomu oryginału, bo po prostu nie jest to możliwe. Stosując prymitywne porównania pogrążasz swoją sprawę.



*****

Dyskusji na temat jak sobie przedluzyc wersje demo w nieskonczonosc nie bede komentowal. Nie powinno cos takiego miec tu miejsca...



*****

Polscy żołnierze nie mają prawa przebywać w Iraku, a przebywają.



*****

Uwazasz ze wydanie 20 zet za badziewie sie oplaca a sumy wyzszej za towar profesjonalny to juz nie? Czy sprzedaz tanich gaci, ktore wygladaja pozal sie Boze i rozlatuja sie po pierwszym praniu jest usprawiedliwione natomiast towaru trwalego, o super wygladzie i w wysokiej cenie powinno byc napietnowane?



*****

Niczego nie piętnuję, jeśli chcesz - kupuj. Możesz nawet dokonać odpowiedniej darowizny na rzecz autorów, jeśli uważasz, że cena programu jest zbyt niska, bo i do tego masz prawo. Poza tym informuję cię, że właśnie publicznie zaklasyfikowałeś dobry być może produkt do klasy badziewia, stosując kolejne nieprzystające do tematu porównanie; dzieje się tak, ponieważ nie zdajesz sobie do końca sprawy z tego, co mówisz. O sensie przykładu z E-jayem poniżej.



*****



Wyniki promocji prowadzonych przez AF i PSP mowia same za siebie.



*****



Owszem, mówią. 40 krotny wzrost sprzedaży niektórych oferowanych programów, na co, zamiast dalszymi obniżkami cen, zareagowano zaniechaniem promocji. Nie zastanawiam się nawet, co byłoby, gdyby ceny promocyjne ściąć jeszcze o połowę... Porównajmy teraz promocyjną cenę najtańszego softu PSP do Ejaya:

99 zł PSP, 20 zł Ejay. Dlaczego PSP nie może sprzedawać tak tanio zwykłych pluginów, a Ejay nie ma problemów ze sprzedawaniem wirtualnego studia? Czy naprawdę Lexicon84 jest 15 razy lepszy od Ejaya? To są pytania retoryczne, DogH, bo matematyka nie kłamie. Stare powiedzenie mówi, że chytry dwa razy traci.



*****



To chyba lepsze niz pomysly idiotow powtarzane przez ludzi inteligentnych. Doswiadczenie uczy ze nie prowadzi to do niczego dobrego.



PS. Czy mozesz w jakis sposob poprzec swoj wywod?



*****



popierasz go bezbłędnie swoimi wypowiedziami...



*****



alternatywa w polskiej wersji brzmi: albo pirat, albo nic. W takich warunkach mowa o jakichkolwiek "stratach" to brednie najwyz˙szego lotu...







Demagogia... poprosze o konkrety. Na hasla typu "A u was Murzynow bija" coraz mniej ludzi sie lapie.



*****



Człowieku, czegóż ty wymagasz? Dowodów, jak wielu ludzi bawi się w muzykę tylko dlatego, że istnieją piraty, bo gdyby nie istniały, ci ludzie zajęliby się sterczeniem pod klatką i popalaniem blantów? Mam ci podać nazwiska, adresy, telefony, maile??? Jesteś tu w ramach działań operacyjnych? Wybacz, ale mimo wszystko nadal usiłuję doszukać się logiki w twoich wypowiedziach i to jest jedyne, co jak na razie przychodzi mi do głowy...



*****



Wszyscy powinni soft kupowac. Kropka. Bez tego nie ma rozwoju programu i nowych produktow na ktore tak wszyscy (i placacy i nie) czekaja. Wszyscy wrzeszcza ze z ich podatkow utrzymuje sie nierentowne zaklady w Polsce, uzywajac argumentu "to za MOJE pieniadze". Tu legalni uzytkownicy softu placa za piractwo - i uwazacie ze to jest OK?



*****

Legalnych użytkowników oprogramowania nie zmusza się ustawowo do jego zakupu, co ma miejsce w przypadku np. tony węgla (państwo, a więc podatnik finansuje jego wydobycie). Legalni użytkownicy softu płacą za to, co kupują. Nielegalni nie płacą za to, czego nie kupują. Święta naiwności: naprawdę przypuszczasz, że gdyby wszyscy zaczęli kupować oryginały, ceny softu by spadły?????? Faktycznie byłoby dokładnie odwrotnie, a mówiąc to, co mówisz tworzysz nową ekonomię. Mehr licht.
cieszę się życiem

ODPOWIEDZ