Chęć tworzenia i ograniczenia

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
Robix
Posty: 634
Rejestracja: środa 14 sty 2009, 00:00

Re: Chęć tworzenia i ograniczenia

Post autor: Robix » piątek 10 cze 2011, 16:23

Ja tylko jeszcze raz powtórzę, że są darmowe programy, na których też się da tworzyć. Nie ma o czym mówić. Po co ryzykować, że ktoś nas przyłapie na nielegalnym sofcie, skoro można brać to co jest darmo (ale nie piraty oczywiście)? Kupić Reapera za grosze i jazda :).

Początkujący muzyk.

BeatOven
Posty: 77
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 00:00

Re: Chęć tworzenia i ograniczenia

Post autor: BeatOven » wtorek 12 lip 2011, 21:09


No, tak pięknie to nie jest. Wszystko zależy od rodzaju muzyki, którą tworzysz. Jeśli jest to jakiś rodzaj czystej elektroniki, to owszem da się na freeware-owych VST zrobić profesjonalne nagrania. Natomiast jeśli chcesz wyprodukować lub masz zlecenie na muzykę z użyciem instrumentów akustycznych czy też orkiestry to software finansowo zaboli, a i komputer do tego trzeba mieć duży mocniejszy.

Zakładam, być może błędnie, że jak masz zlecenie na kwartet smyczkowy, kombo jazzowe, big band czy orkiestrę to raczej jesteś już uznanym realizatorem. Do tego nie wystarczy laptop z oprogramowaniem, nawet płatnym. Majątek wydasz już na mikrofony. Za to zespół np. rockowy za darmo nagrasz poza perkusją, którą możesz za darmo zmiksować. Jak kto dobry to na SzumBlasterze całkiem przyzwoite demo zrobi. Słyszałem takie. Z grubsza nie było się czego czepiać. A moi koledzy z Jazzowej w Katowicach zrobili na zintegrowanej takie demo fusion, że ja bym to od razu na płytę dał i nawet się nie zorientowałem, że bębny z automatu były. Co do nagrywania orkiestry to dawno już o tym w EiS nie było, ale w starszych numerach pisze ile jest do tego sprzętu potrzebne i nie robi się tego nawet na oryginalnym Cubusiu. Nagrałem za to u mnie w piwnicy za pomocą ProToolsa zespół punkowy, bluesowy i emo. Nie powiem żebym był tym zachwycony oni zresztą też nie i poszli do "profi" studia i przyznali potem, że u mnie wyszło lepiej. Uwierz mi, że jak bym to robił na freeware to też by wyszło podobnie. Choćby na tych wersjach Samplitude, które dali w EiS.


BeatOven
Posty: 77
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 00:00

Re: Chęć tworzenia i ograniczenia

Post autor: BeatOven » wtorek 12 lip 2011, 21:36


No, tak pięknie to nie jest. Wszystko zależy od rodzaju muzyki, którą tworzysz. Jeśli jest to jakiś rodzaj czystej elektroniki, to owszem da się na freeware-owych VST zrobić profesjonalne nagrania. Natomiast jeśli chcesz wyprodukować lub masz zlecenie na muzykę z użyciem instrumentów akustycznych czy też orkiestry to software finansowo zaboli, a i komputer do tego trzeba mieć duży mocniejszy.

Zakładam, być może błędnie, że jak masz zlecenie na kwartet smyczkowy, kombo jazzowe, big band czy orkiestrę to raczej jesteś już uznanym realizatorem. Do tego nie wystarczy laptop z oprogramowaniem, nawet płatnym. Majątek wydasz już na mikrofony. Za to zespół np. rockowy za darmo nagrasz poza perkusją, którą możesz za darmo zmiksować. Jak kto dobry to na SzumBlasterze całkiem przyzwoite demo zrobi. Słyszałem takie. Z grubsza nie było się czego czepiać. A moi koledzy z Jazzowej w Katowicach zrobili na zintegrowanej takie demo fusion, że ja bym to od razu na płytę dał i nawet się nie zorientowałem, że bębny z automatu były. Co do nagrywania orkiestry to dawno już o tym w EiS nie było, ale w starszych numerach pisze ile jest do tego sprzętu potrzebne i nie robi się tego nawet na oryginalnym Cubusiu. Nagrałem za to u mnie w piwnicy za pomocą ProToolsa zespół punkowy, bluesowy i emo. Nie powiem żebym był tym zachwycony oni zresztą też nie i poszli do "profi" studia i przyznali potem, że u mnie wyszło lepiej. Uwierz mi, że jak bym to robił na freeware to też by wyszło podobnie. Choćby na tych wersjach Samplitude, które dali w EiS.


ODPOWIEDZ