Ciekawe o kim tak pięknie piszesz w 3 osobie? :)
a windowsa masz oryginalnego?
Ciekawe o kim tak pięknie piszesz w 3 osobie? :)
a windowsa masz oryginalnego?
"always remember...
dont make money using warezed software"
...
"always remember...
dont make money using warezed software" ...
Można było też po polsku koledze odpowiedzieć :). Nie radzę używać lewego softu, a już na pewno nie w celach komercyjnych. Może się to tragicznie skończyć dla owego muzyka. Nigdy nie używaj pirackiego oprogramowania dla uzyskania korzyści materialnych, marketingowych itp.
To cytat zawarty w każdym pirackim programie pochodzącym od grupy H2O dlatego zostawiłem w oryginale
Jeżeli kompozytor umieścił na swojej stronie kilka swoich kompozycji (które zostały zrealizowane przy pomocy nie do końca legalnych kopii programów takich jak Cubase/Reaper/wtyczki VST) jakich konsekwencji może się spodziewać?
"Nie do końca legalnych", powiadasz ;)
Załóżmy, że nie stać go na oryginały a chciałby być zauważony w celu zleceń związanych z kompozycjami
Muzyk nie prowadzi działalności, dopiero zaczyna, stąd brak środków.
To może pomyśl o dotacji dla rozpoczynających działalność?
Jeżeli tylko udałoby mu się zarobić na oryginalne wersje programów, bez zwłoki udałby się do sklepu.
A byłeś kiedyś na 0db.pl?
Dobra.
Jeśli idzie o wymierne konsekwencje to nic Ci nie grozi - klienci raczej rzadko się pytają, czy pracujesz na legalnym sofcie. Grozi Ci coś innego. Otóż mam taką teorię, że jak pracujesz na piratach to w głębi serca czujesz się z tym nie w porządku i podświadomie sabotujesz własne działania. Brzmi to jak ezoteryczny bełkot, ale to najbardziej podstawowe prawa duchowe rządzące tym światem. Bądź w porządku dla innych, a świat (=inni) odpłacą Ci się tym samym.
Bądź w porządku dla innych, a świat (=inni) odpłacą Ci się tym samym.
...
Aha... juz to widzę...Chyba żyjesz w jakimś wymaginowanym świecie.
Szczególnie mam tu na myśli różne oprogramowanie, zaczynając od gier, po przez narzędzia, a kończąc na sterownikach.
Grozi Ci coś innego. Otóż mam taką teorię, że jak pracujesz na piratach to w głębi serca czujesz się z tym nie w porządku i podświadomie sabotujesz własne działania. Brzmi to jak ezoteryczny bełkot, ale to najbardziej podstawowe prawa duchowe rządzące tym światem.
Nie wiem, na ile sa to podstawowe prawa duchowe - ale rzeczywiscie nie ceni sie narzedzi sciagnietych za darmo z netu. Mlodzi "producenci" narzekaja na slaba jakosc pelnego pakietu Waves i tesknia do sprzetowych kompresorow, zamiast sensownie zaaranzowac narzekaja na brzmienie wielogogabajtowych zestawow probek...
Nie wiem, na ile sa to podstawowe prawa duchowe - ale rzeczywiscie nie ceni sie narzedzi sciagnietych za darmo z netu. Mlodzi "producenci" narzekaja na slaba jakosc pelnego pakietu Waves i tesknia do sprzetowych kompresorow, zamiast sensownie zaaranzowac narzekaja na brzmienie wielogogabajtowych zestawow probek...
...
Tu chodzi też o coś innego - niektórzy potrzebują "poczuć" swoje narzędzia - czy to będzie strzał po kieszeni ;), czy też (ja np. tak mam) lekki brak zaufania że fragment kodu może w pełni zastąpić kawał dobrego sprzętu. Przykładem może być ostatnia dyskusja na temat tego co Blofeld ma w środku - a jak brzmi. Człowiek po prostu nie ufa czemuś co "nie wygląda" albo "nie waży" :)