Obrona praw autorskich

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
superiodiz
Posty: 27
Rejestracja: sobota 04 lut 2012, 00:00

Obrona praw autorskich

Post autor: superiodiz » niedziela 01 lip 2012, 04:38

Witam.


 


Mam takie pytanie, a mianowicie: w jaki sposób najlepiej się zabezpieczyć przed kradzieżą pomysłu muzycznego i wykorzystaniu go do celów komercyjnych? Czy jedynym rozwiązaniem jest ZAIKs i fortepianowki?


Dziękuje i pozdrawiam.


Awatar użytkownika
acoto
Posty: 409
Rejestracja: środa 22 gru 2004, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: acoto » niedziela 01 lip 2012, 08:52



Zaiks nie chroni przed kradzieżą, powoduje tylko naliczanie tantiemów właściwej o osobie .


Jeśli ktoś chce ukraść to ukradnie i swoich praw dochodzić trzeba samemu. Dokładnie tak samo jakby ci ktoś rower ukradł. Jedynym problemem jest udowodnienie,że to twój rower.


Awatar użytkownika
superiodiz
Posty: 27
Rejestracja: sobota 04 lut 2012, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: superiodiz » niedziela 01 lip 2012, 10:21

Właśnie, bo przecież po fakcie kradzieży osoba, która tego dokonała równie dobrze może powiedzieć, że to właśnie ona stworzyła oryginał, a ja skopiowałem jej pomysł i właśnie o to mi chodzi, w jaki sposób można uniknąć takiej sytuacji?  Za jakikolwiek pomysł, który może uchronić przed taką sytuacją będę ogromnie wdzięczny.


Awatar użytkownika
acoto
Posty: 409
Rejestracja: środa 22 gru 2004, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: acoto » niedziela 01 lip 2012, 13:42

wiesz, złodziejowi trzeba dać szansę Tongue out tzn. musi wiedzieć ,że masz coś ,co jest coś warte . Żeby wiedział to musi być jakoś opublikowane. A na to są świadkowie, daty rejestracji itp. Inną sprawą jest zabezpieczenie typu CC ( poczytaj o Creative commons).


Awatar użytkownika
superiodiz
Posty: 27
Rejestracja: sobota 04 lut 2012, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: superiodiz » niedziela 01 lip 2012, 20:31

A więc czy to właśnie publiktacja, świadkowie i data rejestracji "gdzieś tam" jest jedyną rzeczą stanowiącą dowód, że to właśnie ja mam prawa autorskie do danego utwóru?


Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: a » poniedziałek 02 lip 2012, 00:24

A więc  publiktacja, świadkowie i data rejestracji "gdzieś tam" jest jedyną rzeczą stanowiącą dowód, że to właśnie ja mam prawa autorskie do danego utwóru? ... 




Raczej mało prawdopopodobne, że Ci ktoś coś ukradnie. Musiałbyś mieć naprawdę dobry music i tym sprowokować kogoś potrzebującego kasy do takiego działania.


Bo o czym mówimy? O nagraniu rock, pop, trance? Posłuchaj na SoundCloud co się dzieje. Jeśli ktoś chce kraść pomysły to tam można łowić do oporu tak samo jak na Youtube gdzie sa tysiące świetnych kawałków sprzed lat. Ale to się nie opłaca, bo może sporo kosztować.


Chyba, ze mowa o koledze z zespołu - były tu takie sytuacje - który podpisał się pod nagraniem. Wtedy możesz go walnąć na tak grubą kasę jaką na tym zarobił o ile sam napisałeś muzykę.


Poważni twórcy którzy wydają i zarabiają nie bawią się w kradzieże bo mają własny, dobrze przygotowany materiał (OK, są przypadki gdzie za bardzo coś skopiowano, ale to przykłady, że nie warto kraść pomysłów) :)

http://www.superstereo.pl

Awatar użytkownika
acoto
Posty: 409
Rejestracja: środa 22 gru 2004, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: acoto » poniedziałek 02 lip 2012, 09:17

...
A więc czy to właśnie publiktacja, świadkowie i data rejestracji "gdzieś tam" jest jedyną rzeczą stanowiącą dowód, że to właśnie ja mam prawa autorskie do danego utwóru? ...
 




skoro tak bardzo się boisz, zawsze możesz iść do notariusza z fortepianówką, przy okazji zabierając kilku świadków. Co nie oznacza wcale,że ktoś tego nie będzie w stanie mógł podważyć.


Awatar użytkownika
Akton
Posty: 710
Rejestracja: piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: Akton » poniedziałek 02 lip 2012, 09:38


 

Mam takie pytanie, a mianowicie: w jaki sposób najlepiej się zabezpieczyć przed kradzieżą pomysłu muzycznego i wykorzystaniu go do celów komercyjnych? Czy jedynym rozwiązaniem jest ZAIKs i fortepianowki?

1. Oczywiście, że trzeba oddać utwór pod ochronę ZAiKS.


2. Jeżeli piszę jakąś rzecz, to mam przecież pliki w Cubase, daty powstania utworu, więc jest to namacalny, łatwy do sprawdzenia dowód, że jest to moje.


3. Marzyłoby mi się, żeby ktoś podpiął się pod moją jakąkolwiek kompozycję. Udowadniam przed sądem, czyje to "dzieło" i otrzymuję niemałe odszkodowanie :)


[addsig]
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
acoto
Posty: 409
Rejestracja: środa 22 gru 2004, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: acoto » poniedziałek 02 lip 2012, 10:49



1. Oczywiście, że trzeba oddać utwór pod ochronę ZAiKS.


----------------------------------------------


to wcale nie jest takie oczywiste, zaiks nie jest jedyną organizacją zbiorowego zarządzania, jest creative commons..zresztą było już o tym wielokrotnie na forum





 

3. Marzyłoby mi się, żeby ktoś podpiął się pod moją jakąkolwiek kompozycję. Udowadniam przed sądem, czyje to "dzieło" i otrzymuję niemałe odszkodowanie :)


----------------------------------------------------------



he..he...to się marzy nie tylko tobie i nawet nie o samo odszkodowanie tu chodzi. Np. po słynnej ostatnio sprawie Satrianiego, stał się on powszechnie znanym artystą, choć wcześniej był doskonale znanym w branży to jak się okazało, wcześniej tzw. przeciętny konsument nie za bardzo go kojarzył.


Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Obrona praw autorskich

Post autor: Zbynia » poniedziałek 02 lip 2012, 21:03

Nie Akton - nic nie trzeba oddawać do zaiksu - oni i tak muszą dbac o twoje prawa bo maja to ustawowo przydzielone (tylko zaiks z tego co wiem - a jak dbają?a no wala w h jak tylko sie da)


a prawa sa chronione z automatu zaraz po powstaniu dzieła - trzeba tylko miec cos na dowód najlepiej


ODPOWIEDZ