...
IMO zdecydowanie za dużo sobie życzysz. Przy tego typu licencji (tylko YT i www) standardem jest $30 za pełen utwór...
Chyba $300 ?
Jak miałbym sprzedawać licencje na CAŁE utwory po $30, to musiałbym dziennie znaleźć chętnego na 1 utwór aby przeżyć miesiąc za minimum - 30 dolców to ok. 100 zł. x 20 dni pracy daje 2000 zł... Bieda.Za tyle nie warto robić ani sprzedawać bo się PSUJE rynek.
...
Sprawa wygląda inaczej niż to przestawiasz. Ale po kolei.
1. W większości najlepszych banków royalty-free za ok. $30 można kupić najtańszą licencję na użycie kawałka w swoim projekcie. Licencja taka pozwala na wykorzystanie muzyki w filmiku YT, na stronie www, we darmowej grze itp. Większa licencja (pozwalająca używać kawałka np. w programach TV o zasięgu ogólnokrajowym czy komercyjnych grach) to już ok. $80. A jak klienta interesuje zasięg ogólnoświatowy czy też np. wszelkie media istniejące i takie, które dopiero powstaną to cena wzrasta do ok. $250. Czy to dużo czy mało? To już inna sprawa i nie to jest w tej chwili istotne. Istotne jest, że są to ceny funkcjonujące od lat na rynku i będące standardem we wszystkie największych i najpopularniejszych bankach z muzyką produkcyjną.
2. Piszesz: „Jak miałbym sprzedawać licencje na CAŁE utwory po $30, to musiałbym dziennie znaleźć chętnego na 1 utwór aby przeżyć miesiąc.”. Weź pod uwagę, że:
- autorzy, którzy sprzedają muzykę na stockach mają najczęściej gigantyczne portfolia z ilością utworów dochodzących do 1000 sztuk, a przy takiej liczbie dziennie mogą ich sprzedawać nawet kilkanaście,
- tak jak pisałem wyżej, $30 to cena za najniższą licencję, inne są droższe,
- ta forma sprzedaży rzadko kiedy jest ich jedynym źródłem utrzymania,
- sprzedają oni te same kawałki w kilku, a nierzadko kilkunastu stockach jednocześnie,
- jeśli utwór chwyci to może zostać sprzedany nieograniczoną ilość razy i zwrócić się z nawiązką.
I jeszcze do kolegi MrSolarsky. Sprawdziłem ten serwis, który podlinkowałeś, faktycznie ceny są tam bardzo wysokie. Ale nie sądzę, żeby miał wielu klientów – nikt rozsądny nie kupi licencji na użycie tracka w filmiku YT za 500 euro. No chyba, że autorem jest znany producent. Np. Extreme Music ma w katalogu produkcyjne kawałki Borisa Blanka i ceny faktycznie są wysokie, ale to dlatego, że płacisz za nazwisko. Przyjrzyj się ofercie Shockwave-Sound, Revostock, NeoSounds, MusicLoops, Istockaudio, czy choćby krajowemu SoundImage i wyciągnij wnioski.