Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam
Szykuję się do zakupu płyt do odtwarzania publicznego.Mają to być utwory oryginalne a także podkłady do karaoke.Na Allegro jest sporo tanich płyt z muzyką Disco Polo nawet po 15zł sztuka.
Czy te płyty nadają się do odtwarzania publicznego? Nie są to żadne podróbki i ZAISK się o nie przyczepi?
Jeśli ktoś prowadzi taką działalność był bym wdzięczny gdy by powiedział mi skąd bierze płyty do których można mieć pewność.

Hej!
Eee, to chyba nie dziala w ten sposob. Nie ma znaczenia nośnik. Wraz z zakupem nosnika nie zakupuje sie praw do publicznego odtwarzania czy dalszego udostepniania ( w formie publicznego odtwarzania). Zaiks nie przyczepi sie do nosnika lecz predzej do niezgloszenia listy wykorzystanych utworow na imprezie masowej. Tez nie jestem ekspertem lecz gralem w roznych zespolach przez lata i wiele razy wymagana od zespolu czy DJ'a byla m.in. lista (niekoniecznie pełna) wykorzystanych do wystepu utworow. Oplacasz ryczaltem Zaiks za wykorzystanie okreslonej listy utworow w takiej dzialalnosci a jako nosniki mozesz wykorzystywac nawet wlasne, prywatne "kopie zapasowe". Widzialem taka praktyke u jednego z najpopularniejszych dj'ow w Krakowie. Ale ja ekspertem nie jestem, nie opieraj bron boze swoich dzialan na mojej opinii. Wg. mnie chyba tak to powinno funkcjonowac po prostu :) Moze jakis dj sie wypowie?

Dzięki za odpowiedź

Wiem że taką listę się oddaje ZAISKowi tyle że nie koniecznie Zespół/DJ ponosi odpowiedzialność za jej nie dostarczenie tylko organizator imprezy czy właściciel lokalu.Co do nośników to z tego co wiem robią jakieś kontrole i patrzą czy płytki są legalne no chyba że się wykupi licencje na kopiowanie utworów.Oczywiście też trzeba je kupić.Roczny koszt takiej licencji to 2000zł więc wolę zacząć od płytek.
Spoko prawie rok zbieram informacje na ten temat ale i tak do końca wszystkiego nie rozumiem

Dzięki

Jak wygląda taka kontrola? Zna ktoś takie przypadki? No i czy rzeczywiście
odpowiedzialność ponosi lokal, a nie DJ?

_________________
Mój blog o odchudzaniu

I od jakiś 15 lat znane są mechanizmy DRM
W przypadku zakupu cyfrowych utworów z możliwością odtwarzania publicznego taka kontrola wymagałaby jedynie skanowania plików pod katem zgodności licencji
5 minut max

no ale brak standardów i burdel na to nie pozwoli...