Kwestia praw autorskich

Tutaj można podyskutować na tematy związane z prawami autorskimi, produkcją i rozpowszechnianiem oraz wszelkie inne wymagające wiedzy prawniczej.
Awatar użytkownika
Mayu
Posty: 43
Rejestracja: czwartek 02 maja 2002, 00:00

Kwestia praw autorskich

Post autor: Mayu » środa 18 lut 2004, 22:58

Witam!

Mam chyba niteypowy problem, ale spróbuję go opisać. Chodzi mi o kwestię praw autorskich w naszym kraju. Choć dość długo "bawię" się muzyką to do tej pory nadal się w tym nie orientuję, a w tej chwili jest to dla mnie bardzo istotne. Ponieważ od samego początku korzystam z samplingu dlatego często zdarza mi się wykorzystać zaporzyczony fragment czyjegoś utworu w moim w postaci pętli. Kidyś nie miało to dla mnie jakiegoś wielkiego znaczenia ponieważ mojej twórczości wysłuchało kilkanaście znajomych mi osób. Teraz za ich namowami chcę z tym wyjść do szeszej publiczności i stąd właśnie moje obawy. W razie sukcesu chciałbym już teraz wiedzieć jak tworzyć czy też zremixować istniejące utwory, żeby nie było problemów na zaś.

1. Czy jest jakaś definicja, według której wiadomo, że wykorzystanie fragmentu czyjegoś utworu o pewnej długości jest możliwe bez konsekwencji prawnych czy już łamie prawa autorskie (jaka to długoś,w jakich jednostkach i jakie konsekwencje).

2. Czy wykorzystanie zagranego przez siebie fragmentu czyjegoś utworu w swoim utworze na instrumencie takim samym lub innym niż w oryginale jest również łamaniem praw autorskich i jak to się wiąże z plagiatem.

3. Czym dokładnie jest plagiat i w jaki sposób wiąże się to z kwestią praw autorskich?

4. Czy wykorzystanie pętli (spreparowanej z fragmentu czyjegoś utworu) w której zmieniona została np, kolejnoś odtwarzanych tonów lub ich wysokość, jest możliwe bez konsekwencji czy też nie.

5. Co zrobić, jak zdobyć, od kogo (za ile:) zgodę na wykorzystanie fragmentu czyjegoś utworu w swoim.

Proszę o żetelne odpowiedzi lub linki do publikacji na ten temat. Tylko proszę nie odsyłajcie mnie do kodeksu, bo pewnie nic z niego nie zrozumiem, o chodzi mi tylko (tak myślę) o te kwestie. Dzięki z góry.
Bolesławiec, dolnośląskie

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: oneman » czwartek 19 lut 2004, 01:44

1. Czy jest jakaś definicja, według której wiadomo, że wykorzystanie fragmentu czyjegoś utworu o pewnej długości jest możliwe bez konsekwencji prawnych czy już łamie prawa autorskie (jaka to długoś,w jakich jednostkach i jakie konsekwencje).



Nie ma żadnej definicji. Pewne jest, że bez zgody własciciela autorskich praw majatkowych do oryginalnego dziela nie mozna go wykorzystać w najmniejszym stopniu. Nie ma znaczenia czy wykorzystasz 1/2 sekundy czy 34 minuty. Konsekwencje lamania prawa: odszkodowanie na rzecz własciciela autorskich praw majatkowych do wykorzystanego dzieła, tantiemy wszelkie z rozpowszechniania dziela przejsc mogą także na jego konto. Poza tym grozi kara pozbawienia wolości - w skrajnych wypadkach do lat pieciu

===============

2. Czy wykorzystanie zagranego przez siebie fragmentu czyjegoś utworu w swoim utworze na instrumencie takim samym lub innym niż w oryginale jest również łamaniem praw autorskich i jak to się wiąże z plagiatem.



Jak najbardziej mozesz zagrac sam czyjs utwor (rodzaj instrumentu nie ma najmniejszego znaczenia) i nie potrzeba do tego zgody wlasciciela autorskich praw majatkowych ale trzeba zaznaczyc iż nie jest to twe dzielo - nalezy wymienic autorow i włascicieli autorskich praw majatkowych do wykonanego utworu. Oczywiscie, jako że beda oni wowczas wspólautorami twej kompozycji osobom tym badz instytucjom nalezec sie bedzie procent z wplywow - czyli tantiemy.

===============

3. Czym dokładnie jest plagiat i w jaki sposób wiąże się to z kwestią praw autorskich?



Pojecie plagiatu nie istnieje w/g prawa autorskiego w Polsce - nie ma takiego pojecia.

===============

4. Czy wykorzystanie pętli (spreparowanej z fragmentu czyjegoś utworu) w której zmieniona została np, kolejnoś odtwarzanych tonów lub ich wysokość, jest możliwe bez konsekwencji czy też nie.



Jesli petla bedzie rozpoznawalna i kojarzyla sie z oryginalem - patrz pkt 1.

Jesli petla bedzie przerobiona w sposob nie do rozponania nie grożą żadne konsekwencje. To czy cos jest podobne czy tez nie oceniają biegli sadowi powolywani przez sąd oraz strony procesu

===============

5. Co zrobić, jak zdobyć, od kogo (za ile:) zgodę na wykorzystanie fragmentu czyjegoś utworu w swoim.



Nalezy zglosic sie do własciciela autorskich praw majatkowych, który posiada prawa do danego utworu z prosba o wykorzystanie dzieła lub jego fragmentu. Nalezy pamietac, ze mało kiedy tworcy posiadają autorskie prawa majatkowe do swych kawalkow. Na kazdej płycie zaznaczone jest kto ma prawa do utworow. Na zachodzie sprawa jest prosta - zgłaszasz sie do agencji zajmujacych sie tzw. czyszczeniem sampli. Oni załatwiaja wszelkie formalnosci prawne i posrednicza w ustalaniu cen. Ceny mogą byc rożne rożniste w zaleznosci kim jestes i do czego masz zamiar wykorzystac oryginalne dzielo. W Polsce robisz to sam albo twoj producent na własna rękę. Nalezy pamietac, ze wszystko musi być na pismie w postaci umow, wszelakie inne ustalenia nie mają mocy prawnej. Czyli przykładowo chcąc wykorzystac sample z Kazika zglaszasz sie nie do niego samego ale do własciciela autorskich praw majatkowych posiadajacego prawa do jego dzieł - prawdopodobnie bedzie to SP Records i z tą firmą załatwiasz wszelkie formalnosci.




Awatar użytkownika
harrypotter
Posty: 121
Rejestracja: sobota 13 gru 2003, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: harrypotter » czwartek 19 lut 2004, 15:39

Witam!



Przy okzaji chcialbym zadac pytanie: czy zanacie moze jakas publikacje/ksiazke o miedzynarodowym prawie autorskim (moze byc w jez. angielskim)?


Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: spiker » czwartek 19 lut 2004, 16:23

"...dziela nie mozna go wykorzystać w najmniejszym stopniu. Nie ma znaczenia czy wykorzystasz 1/2 sekundy czy 34 minuty"



hmmm, na pewno? A jak Słynny Twórca za przeproszeniem "walnie" E-dur tytułem wstępu ( jak nie przymierzając the Beatles w A Hard Days Night) to oni (lub Wytwórnia) mają prawo do tego E-dur, który jak wiadomo jest w całym mnóstwie kawałków grany razem lub z osobna i nikomu bez pozwolenia nie wolno też tak "walnąć" E-dur?
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Redakcja
Posty: 1410
Rejestracja: środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: Redakcja » czwartek 19 lut 2004, 16:35

...Przy okzaji chcialbym zadac pytanie: czy zanacie moze jakas publikacje/ksiazke o miedzynarodowym prawie autorskim (moze byc w jez. angielskim)?...

**********************

Zajrzyj do naszego działu FAQ -> Prawa autorskie, gdzie szukać?
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Gulu
Posty: 76
Rejestracja: środa 28 sty 2004, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: Gulu » czwartek 19 lut 2004, 16:44

zupełnie nie a propos - w Hard Day's Night jest chyba G-dur (G4/7)?

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: oneman » czwartek 19 lut 2004, 16:54

"...hmmm, na pewno?..."



na pewno!!!



"...A jak Słynny Twórca za przeproszeniem "walnie" E-dur tytułem wstępu..."



To juz czysto abstrakcujne dywagacje są. Wiadomo, ze nikt nie ma praw do zagrywek typu E-dur czy cos tam i wiadomo, ze nikt o zdrowych zmysłach nie bedzie ciagal cie po sadach za taki dźwiek.



Co do publikacji na temat prawa autorskiego polecam:

Janusz Barta, Ryszard Markiewicz "Prawo autorskie. Przepisy, orzecznictwo, umowy miedzynarodowe"

Awatar użytkownika
harrypotter
Posty: 121
Rejestracja: sobota 13 gru 2003, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: harrypotter » czwartek 19 lut 2004, 17:08

Dziekuje za info!

Awatar użytkownika
Mayu
Posty: 43
Rejestracja: czwartek 02 maja 2002, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: Mayu » środa 25 lut 2004, 19:57

Dzięki za info i w ogóle, ale dalej nurtuje mnie kwestia tego, że w wielu polskich mało komercyjnych kawałkach zwłaszcza w hip-hopie słyszę sample lub pętle, które skądś znam lub "wyczuwam", że nie są to oryginały, dlatego dziwi mnie fakt, że było ich (tzn. wykonawców) na to"stać" . Sam dużo korzystałem z takich rozwiązań, bo gdy zaczynałem zabawę z muzyką to był na to bóóm i wszędzie się słyszało dużo kawałków, w których wykorzystywano pętle z innych, dość znanych, kawałków nie koniecznie polskich. Dlatego wiele moich utworów wykorzystuje w jakimś stopniu pętle, które strałem się przerabiać w swoim zakresie, by nie były identyczne z oryginałami, ale jak widać to nie wystarczy. Nie chcę teraz ich zmieniać bo to byłoby tworzenie wszystkiego na nowo, dlatego mam jeszcze pytanie: czy to ja mam się już teraz o to martwić zanim gdzieś wyślę swój materiał, czy martwić się będą ewentualni wydawcy, jeśli mi się powiedzie?
Bolesławiec, dolnośląskie

Awatar użytkownika
minimalmusic
Posty: 270
Rejestracja: wtorek 06 maja 2003, 00:00

Re: Kwestia praw autorskich

Post autor: minimalmusic » środa 25 lut 2004, 23:18

jak na moj gust - martwic sie bedzie wydawca..

prawdopodobnie nikt tego nie wyda, jesli zorientuje sie, ze uzyte sa cudze sample.. (mozesz to "zataic", ale nie wiem na kogo wowczas spadnie ewentualna odpowiedzialnosc..)



mysle, ze wszystko mozna zalatwic.. (niekoniecznie za duze pieniadze)

..i raczej nie Ty jako artysta, ale wlasnie wydawca.

ODPOWIEDZ