...w ostatnich latach programiści tworzący przeglądarki internetowe (a zwłaszcza Fireforx i Chrome) i wtyczki do nich kompletnie przestali się liczyć z ograniczeniami zasobów systemu. Podobnie niestety z autorami stron interenetowych. Otwarcie kilkunastu stron z Flashem (włączając niechlubny przykład EiS, która jest wręcz absurdalnie obładowana tym śmieciem) potrafi powalić na kolana nawet silny komputer...
Wszystko się tu zgadza, lecz skoro wcześniej było OK, tzn, że kolega
aro1, a któremu do dziś nie nie po drodze jest napisać z jakiej karty muzycznej korzysta, zrobił (być może niechcący) szkolny błąd. Np. ustawił max. częstotliwość próbkowania w swej nie wiedzieć dotąd jakiej karcie. To wystarczy. To, że karta sobie katalogowo poradzi z np. 196 kHz i więcej wcale nie oznacza, że i jego system.
ps.amatorzy pseudoinformatycy zawsze sugerują zasilacz ale zasilacz nigdy nie powoduje dużego obciążenia czy zuzycia ramu - restarty czy problemy z uruchamianiem owszem ale nie sprawy programowe
Zbynia, generalnie masz rację lecz jest tu przynajmniej jeden haczyk. Otóż wystarczy, że wiatrak zacznie się mechanicznie przycinać (wyrobione łożysko/tuleja) powodując przy większych obciążeniach szybko nadmierny wzrost temperatury a system nie mogąc sobie z tym fantem nijak dynamicznie poradzić natychmiast będzie ciął "prędkości", czasem wręcz na maksa.
I to tyle w temacie hard, bo co do softu pewnie nigdy się nie dowiemy co tam kol. aro1 zmajstrował, bo z tego co pisze za wielkiego pojęcia o swym systemie w tym względzie raczej nie posiada. Gdyby było inaczej już dawno standardowym monitorem systemowym znalazłby co w tej kwestii jest nie hallo.
Od dawna tłumaczę, że Ferarri nie dla tych, którym się nie chce wpierw sprawdzić z której strony w razie draki szukać silnika
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.