ESI Juli@ XTe- przester czy uszkodzona karta?

Jeśli masz problem związany z komputerem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
90i5produkcje
Posty: 1
Rejestracja: piątek 22 lis 2013, 00:00

ESI Juli@ XTe- przester czy uszkodzona karta?

Post autor: 90i5produkcje » sobota 23 lis 2013, 00:05

Witam wszystkich! 


Dwa dni temu otworzyłem paczkę z nową kartą ESI Juli@ XTE. I od początku były z nią małe problemy. Najpierw w ogóle płyta główna jej nie wykrywała, później po odpięciu, ponownym zamocowaniu i przykręceniu odczytała. Sterowniki ze strony producenta najnowsze. Wychodzę z niej równolegle przewodem HD 2xRCA "OUT" do miksera, z miksera również wychodzą równoległe przewody 2xRCA do wejścia "IN"(używam MPC2500 z której zgrywam ślady). Problem jest dość nietypowy, karta zachowuje się tak jakby była nieuziemiona, mianowicie:


-jest szum, im wyższy level volume tym większy, o tym czytałem, że karta zbiera promieniowanie elektromagnetyczne i tak może się dziać, więc trzeba zaizolować ja i źródła promieniowania, ale coś czuję że nie w tym problem w tym przypadku.


-karta czasami pierdzi, mianowicie przerywa sygnał i pojawiają się takie kropkowane trzaski, jakieś dziwne przestery, bez względu na poziom sygnału, volume, etc. Próbowałem na miskerze przyciąć niektóre częstotliwości, ale to nic nie daje, karta cały czas swoje.


-czasami, podczas nagrania w Cubase 5, po odtworzeniu dźwięk zachowuje się tak jakby włączyć radio pod wodą, lecz gdy dosłownie po 2 sekundach włączę foobara, problemu jakgdyby nigdy nie było i przechodząc do Cubase'a wszystko jest znowu ok. Dodam, że gdybym zostawił ten podwodny efekt(nie dał stop w Cubase i odpalił foobara), nie ustałby, bo sprawdzałem.  


-gdy karta nie ma swoich "faz" gra czysto i naprawdę w dobrej jakości, ale spokój nie trwa dłużej niż dwie minuty. 


Karta znajduje się w komputerze zaraz na karta graficzną, MSI Geforce GTX 650Ti Boost, która ma dwa wiatraczki, nie wiem czy to ma jakiś wpływ.


Sprawa wygląda tak, że karta jest nówka, i nie wiem co mam zrobić. Czy zwrócić ją i kupić jakąś inną (jak znacie jakiś dobry zamiennik to z chęcią rozważę tę opcję) czy zostawić upragnioną Julię. Najbardziej mnie zastanawia sprawność tej karty, czy czasem nie kupiłem uszkodzonej fabrycznie, bo jeżeli nie to jestem gotów się dla niej poświęcić :)


Czekam na wszelkie rady i rozwiązania. Pozdrawiam!


Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: ESI Juli@ XTe- przester czy uszkodzona karta?

Post autor: Zbynia » sobota 23 lis 2013, 10:53

Sprawdź:


-w biosie na różnych ustawieniach SPREAD SPECTRUM


-w biosie na różnych ustawieniach PCI LATENCY TIMER


-w biosie jak i systemie na różnych ustawieniach oszczędzania energii


-na starszych sterownikach




co do ekranowania to możesz kontrolnie zrobić na nią puszeczkę - dwie kartki brystolu a w środek wklejona folia aluminiowa tak by nie wystawała byś wkładając ja na kartę nie zrobił zadnego zwarcia


ODPOWIEDZ