Backup i archiwizacja danych
Re: Backup i archiwizacja danych
*****
Ależ jaki problem zmapować dysk pod dowolną wolną literką?
Klikasz PPM na Mój Komputer - > Mapuj dysk sieciowy - > podajesz ścieżkę dostępu w sieci - > wybierasz literkę - > ustawiasz czy ma się mapować po zalogowaniu i ew. jeśli potrzeba login i hasło do udostępnionego folderu i voilà...
Re: Backup i archiwizacja danych
Klikasz PPM na Mój Komputer - > Mapuj dysk sieciowy - > podajesz ścieżkę dostępu w sieci - > wybierasz literkę - > ustawiasz czy ma się mapować po zalogowaniu i ew. jeśli potrzeba login i hasło do udostępnionego folderu i voilà......
Tak oczywiście, źle się wyraziłem, chodziło mi bezpośredni dostęp do dysków. Mam uczulenie na połączenia sieciowe jeżeli chodzi o dyski. Działam jak stary toporny ciągnik, nie do końca jak informatyk, a powinienem.
Czyli jak robisz? reasumując - Cobian tobie robi w locie backup na dysk sieciowy czy fizyczny?
Re: Backup i archiwizacja danych
******
Na koniec pracy przy zamykaniu systemu, Cobian robi kopię na drugi dysk w komputerze i na NAS przez sieć.
Czasami pracuję w projektach na NAS ale nie praktykuję tego zbyt często bo switch pracuje bez UPS i łatwo tutaj o wypadek. Jeśli chciałbyś pracować na dyskach sieciowych to cała infrastruktura musiałaby działać z awaryjnym zasilaniem. W innym przypadku to proszenie się o kłopoty. Co do dysków sieciowych istnieje jeszcze w Windows mechanizm automatycznego synchronizowania dysków sieciowych z lokalnym komputerem. Po kliknięciu PPM na zmapowanym dysku wybierasz:
"Zawsze dostępne w trybie offline" i komputer automatycznie wykona w tle kopię lokalną plików z dysku sieciowego oraz będzie (w zależności od konfiguracji plików offline) wykonywał synchronizację przy zamykaniu lub otwieraniu systemu. Nie pamiętam jedynie czy do tego nie trzeba mieć Windows w wersji Pro. Poza tym wydaje mi się że tam też jest ograniczenie co do ilości danych które mogą być dostępne "offline". U mnie to odpada bo jakikolwiek projekt filmowy gdzie często mam surowe video potrafi ważyć setki GB i to jest problematyczne przy takiej synchronizacji i pewnie by się nie udało (na dysk i po sieci na NAS pierwszy backup takiego projektu też boli :( ).
Re: Backup i archiwizacja danych
Re: Backup i archiwizacja danych
Re: Backup i archiwizacja danych
Dzięki, to bardzo interesujący kierunek.
Re: Backup i archiwizacja danych
...
Jeśli masz życzenie mogę zrobić jakiś test wydajności tego rozwiązania w działaniu. Powiedz tylko jak taki test miałby wyglądać? Co jest dla Ciebie ważne. Moim DAW jest Reaper. Daj znać.
Re: Backup i archiwizacja danych
100% Agree. Monter cieszę się że się tu pojawiłeś. Ty jesteś fachowiec od elektroniki i będziesz najlepiej wiedział jak zabezpieczyć się przed przepięciami? Narazie u mnie wszystko leci przez UPS Line-Interactive. U ciebie backup ma osobny UPS + zabezpieczenie?
Re: Backup i archiwizacja danych
Jeśli masz życzenie mogę zrobić jakiś test wydajności tego rozwiązania w działaniu. Powiedz tylko jak taki test miałby wyglądać? Co jest dla Ciebie ważne. Moim DAW jest Reaper. Daj znać....
Dzięki
Przedewszystkim interesuje mnie to czy można swobodnie z poziomu np. Total Commander'a wchodzić w archiwa RAR w celu przeglądu plików (pliki rar do max 1GB) bez długiego czekania. Jeżeli to dysk sieciowy to powinien zachowywać się tak samo jak dysk lokalny. Bo praca na dysku z NAS raczej odpada, tak mi się przynajmniej wydaje. Ale jak masz ochotę i chwilę, mógłbyś ocenić przydatność takiego rozwiązania - czyli odpalić sesje z dysku sieciowego i pracować na tym. Ciekaw jestem opóźnień przy odtwarzaniu itp. Tak w ramach ciekawostki.
-
- Posty: 321
- Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00
Re: Backup i archiwizacja danych
...Ja korzystam z time machine - pokładowej funkcji maca. Bardzo wygodne, nieabsorbujące pamięci rozwiązanie, a jednocześnie niezwykle skuteczne - dużo by można pisać, jeżeli ktoś jest zaineresowany warto temat zgłębić. Polecam!!!
Pozdrowienia...
Ja polecam zainwestować parę dolców w program SuperDuper. Robi backup całego dysku (są też inne opcje: foldery, sandbox itd), potem już tylko dogrywa/kasuje pliki, żeby ciągle utrzymywać zewnętrzny backup w stanie 1:1 do dysku. Można to robić automatycznie, można ręcznie (przydaje się np. przy testowaniu jak nam chodzi nowsza wersja Mac Osa). Lepsze od time machine, bo klon utworzony przez SuperDupera jest w pełni bootowalny. Jeśli padnie dysk, wystarczy tylko na przy restarcie wskazać backup jako źródło i system wstaje identycznie jak z dysku wewnętrznego. Jedyna wada takiego rozwiązania, że licencje niektórych programów są przypisane do ID dysku i trzeba je autoryzować.
SuperDuper też przydaje się przy wymianie dysku, no ale to też można załatwić systemowym Disk Utility.