W Ideapadach Lenovo jeszcze do niedawna były problemy ze słabym plastikiem obudowy, przez co cała klapka/ekran łącznie z zawiasami wyłamywały tą obudowę. Inny problem to throttling. Ja bym odradzał laptopy multimedialne i uderzał w biznesowe. Jeśli Lenovo to Thinkpad.
Jednego kompa nie umiem polecić, bo musiałbym siedzieć i czytać.
Ale mogę powiedzieć tyle, że poza sprawami oczywistymi jak czterordzeniowy procesor i 8 lub 16 RAMu w zależności od potrzeb warto zwrócić uwagę na wielkość i szybkość dysku (tani i duży tradycyjny 7200 obrotów, albo droższy, mniejszy i szybszy SSD - zależy co na nim ma być). Nie będzie ci się uśmiechało wozić wszędzie zapasowego dysku i zabierać port USB.
Dla większości 4 porty USB i czytnik kart to minimum - wtedy zamiast pendrive'a przerzucasz pliki na karcie (z adapterem USB do podpięcia do innego kompa), jeden port zabiera mysz, jeden karta, jeden klawiatura MIDI, i zostaje ostatni pod kolejny sterownik lub syntezator.
Kolejna sprawa to jakość wykonania - są kompy HP które po roku lub dwóch wyglądają jakby ktoś nad nimi pracował szlifierką, są kompy gdzie przestaje szybko reagować touchpad a nawet klawiatura, czasem pękają słabe plastiki. Głównie tanie multimedialne.
Matryca nie musi być super, ale żeby miała przyzwoitą jasność, bo naprawdę siedzenie 5 godzin przed ciemnym ekranem jest zniechęcające
No i throttling - moc musi być możliwa do wykorzystania, inaczej jest tylko na papierze. Teraz może nie zajedziesz czterech rdzeni i7, ale za 4 lata będziesz myślał inaczej.
O tych 3 ostatnich punktach mało kto myśli.
Drogą zabawą jest inwestowanie w kompa małego i lekkiego, ale jak się kompa wozi często, i to nie w samochodzie tylko po mieście/w pociągu to jednak warto się zastanowić. Jeśli jednak tego problemu nie ma to grube i ciężkie biznesówki Della i Thinkpady są dobrą opcją
I ostatnia uwaga - póki cokolwiek kupisz, poczytaj testy tego kompa a potem odwiedź forum na którym użytkownicy tego kompa rozmawiają o usterkach i problemach.
Tak jak pisałem jednego kompa nie podam, bo musiałbym za ciebie zrobić cały research. Jedynie mogę polecić Samsunga Ativ Book 8 (tego z i7), trudno dostępnego, albo MacBooka 15 starszego (ale tu słabsze osiągi bo za 5000 tylko starsze serie). To są pewne kompy i mają wszystko wyżej wymienione. Jeśli rozmiar nie stanowi problemu to jeszcze Dell i Thinkpad, może nawet starsze Elitebooki (ale te są moim zdaniem za drogie)
Laptop do produkcji (3-5 tys. zł)
-
MrExplosion
- Posty: 471
- Rejestracja: piątek 15 wrz 2006, 00:00
Re: Laptop do produkcji (3-5 tys. zł)
Dodam że porty usb nie są żadnym problemem o ile nie korzysta się z bardzo mobilnych urzadzeń - co za problem podłaczyc hub?
matryca MUSI mieć jakies kąty w pionie - niestety te w tanich lenowo maja tylko jeden i nie jest on prostopadły do ekranu
takie szczegóły :)
-
MrExplosion
- Posty: 471
- Rejestracja: piątek 15 wrz 2006, 00:00
Re: Laptop do produkcji (3-5 tys. zł)
Ja próbowałem tylko 2 huby aktywne, na żadnym karta E-mu nie chodziła prawidłowo, klawiatura MIDI też miała jakieś problemy. Zresztą jak się podłącza inne sprzęty niemuzyczne gdzie potrzebny jest konkretny transfer lub zasilanie, to zawsze są problemy z hubami. Jak masz jakiś wypróbowany, który wszystko ciągnie bez jąkania to pisz, na pewno info się przyda
Re: Laptop do produkcji (3-5 tys. zł)
Najsmieszniejsze że najlepiej sprawdził mi się najtańszy gówniany hub bez zasilania - takie czteroportowe dziadostwo w przeźroczystym plastiku
Nawet tam gdzie zasilane huby się nie sprawdziły (chociaz przy dyskach mocy mu brakowało)
Wazne są też kable - normą jest to w przypadku drukarek które są strasznie wybredne co do jakości kabla
Re: Laptop do produkcji (3-5 tys. zł)
Dołącze się do tematu. A co sądzicie o:
2) Lenovo w550
3) Asus R510jk
Ewentualnie coś innego cichego i niegrzejącego się? Zależy mi na i7, ssd i braku throttlingu. Laptop do domowego studia (intefejs Focusrite, dwa synthy + drum machine).