Laptop na scenę

Jeśli masz problem związany z komputerem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Rozmych
Posty: 9
Rejestracja: piątek 18 lip 2014, 00:00

Laptop na scenę

Post autor: Rozmych » sobota 19 lip 2014, 01:42

Witam,
Mam pytanie dotyczące komputera (laptopa), który posłużył by mi na scenie. Jestem kompletnym laikiem w temacie koncertowym, dlatego też każde wskazówki nie dotyczące komputera a spraw koncertowych będą mile widziane :)
Na laptopie chciał bym używać Abletona Live 8, moje projekty mają po 20 ścieżek z czego większość to wirtualne instrumenty, kilka ścieżek audio i żadnych wtyczek VST. Podczas koncertów chciał bym używać jednego instrumentu na żywo z mojej klawiatury MIDI. Niedawno znalazłem na aukcji internetowej MacBook'a White w przystępnej cenie, bo kosztuje on 1100zł z miarę - jak na moje oko - dobrymi specyfikacjami, tylko nie wiem czy wystarczą one na brak trzasków i opóźnień w graniu live. Oto specyfikacje znalezionego sprzętu:


- Intel Core 2 Duo 2,4GHz


- 4GB RAM


- 320GB Dysk


- Intel GMA X3100 144MB


- 13"


Jeśli macie jakieś inne propozycje, to proszę bardzo o przybliżenie takowych :) Mój budżet to, mówiąc z bólem kieszeni, +/- 2000zł (wiem, wiem, sknerus ze mnie).


 


Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.


Rozmych
Posty: 9
Rejestracja: piątek 18 lip 2014, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: Rozmych » sobota 19 lip 2014, 01:45

Myślałem też o późniejszym dokupieniu jakiejś konkretnej zewnętrznej karty dźwiękowej do tego komputera, ale nie wiem czy to będzie miało jakiś większy sens.


elmodagansta
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 10 sty 2011, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: elmodagansta » wtorek 22 lip 2014, 13:53

Jeżeli chcesz używać dużo instrumentów wirtualnych to 4GB to raczej za mało.


...


Myślałem też o późniejszym dokupieniu jakiejś konkretnej zewnętrznej karty dźwiękowej do tego komputera, ale nie wiem czy to będzie miało jakiś większy sens. ... 

Amator nagrywania wokalu i pudła w domu

Awatar użytkownika
Soundscape
Posty: 2054
Rejestracja: czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Laptop na scenę

Post autor: Soundscape » wtorek 22 lip 2014, 14:00

...
Jeżeli chcesz używać dużo instrumentów wirtualnych to 4GB to raczej za mało.

...

Pamiętajmy też o mocy procesora. U mnie Omnisphere (co prawda na 24bit/96KHz) ma głeboko w poważaniu moje 16GB ramu... :)


Awatar użytkownika
Kubańczyk
Posty: 342
Rejestracja: piątek 08 cze 2007, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: Kubańczyk » wtorek 22 lip 2014, 16:45

...
Witam,
Mam pytanie dotyczące komputera (laptopa), który posłużył by mi na scenie. Jestem kompletnym laikiem w temacie koncertowym, dlatego też każde wskazówki nie dotyczące komputera a spraw koncertowych będą mile widziane :)
Na laptopie chciał bym używać Abletona Live 8, moje projekty mają po 20 ścieżek z czego większość to wirtualne instrumenty, kilka ścieżek audio i żadnych wtyczek VST. Podczas koncertów chciał bym używać jednego instrumentu na żywo z mojej klawiatury MIDI. Niedawno znalazłem na aukcji internetowej MacBook'a White w przystępnej cenie, bo kosztuje on 1100zł z miarę - jak na moje oko - dobrymi specyfikacjami, tylko nie wiem czy wystarczą one na brak trzasków i opóźnień w graniu live. Oto specyfikacje znalezionego sprzętu:

- Intel Core 2 Duo 2,4GHz

- 4GB RAM

- 320GB Dysk

- Intel GMA X3100 144MB

- 13"

Jeśli macie jakieś inne propozycje, to proszę bardzo o przybliżenie takowych :) Mój budżet to, mówiąc z bólem kieszeni, +/- 2000zł (wiem, wiem, sknerus ze mnie).

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi....
 




To jest za słaby komputer, minimum trzeba dodać dysk SSD. Ponadto ram to i 8 GB dziś mało. Dziś- bo jutro to i 16 mało


Moim zdaniem nawet jeśli wsadzisz dysk SSD i to będzie macbook to z tymi parametrami się nie pobawisz - bo nie wymieniłeś ile tych efektów z Live chcesz zapiąć na każdym tracku. eq8 + kompresor na ścieżce i już się robi 20% zużycia więcej, a komp musi oddychać, a nie być przyduszony i od czasu do czasu strzelać dropami - chyba , że to glitch , to ja przepraszam. (i wyszedł).




Nie no stary co Ty chcesz ludziom ściemę na scenie dawać? za 1100 zł to możesz co najwyżej DJować z 2 śladów za pomocą starej myszki i karty z latencją 512 sampli. Ale gdzie tu jeszcze grać na żywo. Troszkę to ironicznie napisałem, ale nie okłamujmy się - apeluję o szacunek do odbiorcy!


Masz coś do przekazania ludzkości, to zarób na sprzęt i potem niech Ci się z nawiązką zwraca, w końcu energia jest stale w ruchu i nie znika.


A jeśli jesteś takim geniuszem, że swoją wrażliwością uzupełnisz braki sprzętowe, to czemu nie wyczuwasz, że to wielkie ryzyko z takim kompem 20 ścieżek na żywca grać i jeszcze do tego nimi kręcić. Chyba, że grasz o sekundę wcześniej, a latencja robi swoje.... nie no nie zmuszaj mnie do takich żartów



Napisz lepiej, czy to będzie byle co za 1100 zł, czy choć coś co wypróbowałeś, bo szkoda mi Twojego zdrowia, no nie wygłupiaj się man!




Pisz tu , pisz na priv, stukaj w rynnę, ale nie wydawaj kasy w błoto. Toż to lepiej na piwo iść i plan ułożyć sobie solidny, a nie tak pochopnie - nie rób tego błędu - my już to sprawdziliśmy, to się nie nadaje i to se ne wrati, albo jakoś tak.

Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.

perfektsound
Posty: 321
Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: perfektsound » wtorek 22 lip 2014, 19:28

 Niedawno znalazłem na aukcji internetowej MacBook'a White w przystępnej cenie, bo kosztuje on 1100zł z miarę - jak na moje oko - dobrymi specyfikacjami, tylko nie wiem czy wystarczą one na brak trzasków i opóźnień w graniu live. Oto specyfikacje znalezionego sprzętu:

- Intel Core 2 Duo 2,4GHz

- 4GB RAM

- 320GB Dysk


To nie są dobre parametry, nie dzisiaj. Znam parę osób uzywających "białasów" do djowania (taki laptop, którego nie szkoda brać do klubów, jest tani a nie do zarżnięcia), ale to jest zwykłe miksowanie gotowych ścieżek w Traktorze. Do produkcji muzycznej to już się za bardzo nie nadaje.


Żeby dać Ci pewne pojęcie - ja mam Macbooka aluminowego z takim samym procesorem jak wymieniłeś - tyle że z dyskiem SSD, laptop ma 7 lat. Tak dla siebie zrobiłem taki mały amatorski stres-test: w programie Reason złożyłem kilka syntezatorów Thor z presetowym padem, żeby grały na raz, po nacisięciu klawisza. Okazało się, że granicą nie do przejścia było 16 barw na raz. Potem zmniejszałem, dopiero ok. 11 zaczęło to jakoś sensownie działać.To żaden miarodajny test, ale chcę tylko zwrócić uwagę, że dzisiaj pchanie się w core2duo nie ma sensu. Zarób, odłóż, odczekaj i kup coś porządnego. Myślę, ze ok. 2 tysiaków to spokojnie znajdziesz jakiegoś laptopa windowsowego z i5...


Zmiana dysku i RAMu to są tylko zmiany kosmetyczne - wszystko zależy od CPU.

Alternatywna muzyka elektorniczna.

Awatar użytkownika
funkofil1
Posty: 146
Rejestracja: piątek 14 cze 2013, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: funkofil1 » środa 23 lip 2014, 21:08

...
Witam,
Mam pytanie dotyczące komputera (laptopa), który posłużył by mi na scenie. Jestem kompletnym laikiem w temacie koncertowym, dlatego też każde wskazówki nie dotyczące komputera a spraw koncertowych będą mile widziane :)
Na laptopie chciał bym używać Abletona Live 8, moje projekty mają po 20 ścieżek z czego większość to wirtualne instrumenty, kilka ścieżek audio i żadnych wtyczek VST. Podczas koncertów chciał bym używać jednego instrumentu na żywo z mojej klawiatury MIDI. Niedawno znalazłem na aukcji internetowej MacBook'a White w przystępnej cenie, bo kosztuje on 1100zł z miarę - jak na moje oko - dobrymi specyfikacjami, tylko nie wiem czy wystarczą one na brak trzasków i opóźnień w graniu live. Oto specyfikacje znalezionego sprzętu:

- Intel Core 2 Duo 2,4GHz

- 4GB RAM

- 320GB Dysk

- Intel GMA X3100 144MB

- 13"

Jeśli macie jakieś inne propozycje, to proszę bardzo o przybliżenie takowych :) Mój budżet to, mówiąc z bólem kieszeni, +/- 2000zł (wiem, wiem, sknerus ze mnie).

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi....
 


Sprecyzuj co masz dokładnie na myśli.


Chcesz odpalać 20 tracków z synthami + audio i kręcić tym wszystkim na bierząco?


czy: odpalać 20 tracków (nie ingerując w nie) i do tego dogrywać swoje na klawiaturze?


opcja 1 - MacBook nie wydoli


opcja 2 - jeśli masz zamkniętą kompozycję na 20 trackach i nie zamierzasz w nie ingerować na koncercie to możesz po prostu zrobić mixdown do jednego tracku i zapakować do Abletona, w którym odpalasz ten jeden czy dwa synthy, na których dogrywasz live. Tutaj MacBook da radę, ale musisz koniecznie zainwestować w kartę zew. na firewire. Ja swego czasu grałem na jeszcze słabszym macu white z kartą Focusrite saffire 40 i działało.






Awatar użytkownika
PieTras!
Posty: 375
Rejestracja: piątek 07 cze 2013, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: PieTras! » czwartek 24 lip 2014, 10:19

A co to za różnica - firewire czy usb? Jeden pies. Z doświadczenia powiem tylko, że widziałem więcej problemów z firewire.

Klawisze, kompozycja, produkcja... :)

Rozmych
Posty: 9
Rejestracja: piątek 18 lip 2014, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: Rozmych » czwartek 24 lip 2014, 12:53

To jest za słaby komputer, minimum trzeba dodać dysk SSD. Ponadto ram to i 8 GB dziś mało. Dziś- bo jutro to i 16 mało


Moim zdaniem nawet jeśli wsadzisz dysk SSD i to będzie macbook to z tymi parametrami się nie pobawisz - bo nie wymieniłeś ile tych efektów z Live chcesz zapiąć na każdym tracku. eq8 + kompresor na ścieżce i już się robi 20% zużycia więcej, a komp musi oddychać, a nie być przyduszony i od czasu do czasu strzelać dropami - chyba , że to glitch , to ja przepraszam. (i wyszedł).




Nie no stary co Ty chcesz ludziom ściemę na scenie dawać? za 1100 zł to możesz co najwyżej DJować z 2 śladów za pomocą starej myszki i karty z latencją 512 sampli. Ale gdzie tu jeszcze grać na żywo. Troszkę to ironicznie napisałem, ale nie okłamujmy się - apeluję o szacunek do odbiorcy!

Masz coś do przekazania ludzkości, to zarób na sprzęt i potem niech Ci się z nawiązką zwraca, w końcu energia jest stale w ruchu i nie znika.

A jeśli jesteś takim geniuszem, że swoją wrażliwością uzupełnisz braki sprzętowe, to czemu nie wyczuwasz, że to wielkie ryzyko z takim kompem 20 ścieżek na żywca grać i jeszcze do tego nimi kręcić. Chyba, że grasz o sekundę wcześniej, a latencja robi swoje.... nie no nie zmuszaj mnie do takich żartów


Napisz lepiej, czy to będzie byle co za 1100 zł, czy choć coś co wypróbowałeś, bo szkoda mi Twojego zdrowia, no nie wygłupiaj się man!





Pisz tu , pisz na priv, stukaj w rynnę, ale nie wydawaj kasy w błoto. Toż to lepiej na piwo iść i plan ułożyć sobie solidny, a nie tak pochopnie - nie rób tego błędu - my już to sprawdziliśmy, to się nie nadaje i to se ne wrati, albo jakoś tak.
...
 




Chodzi o to, że od kilku lat ukręcam w DAWie własne biciki (takie ambiento-popo-soft-experimentalne coś, sam nie wiem do jakiego gatunku to zaliczyć), niedawno na necie znalazła mnie taka panienka z pięknym głosem i chciała współpracy, no to ukręciliśmy kilka bitów wspólnie i dostaliśmy trzy propozycje koncertowe a ja w tym temacie jestem hmm... zerem. Temat wyskoczył tak szybko (o propozycji dowiedziałem się nie cały miesiąc temu a we wrześniu mają być te koncerty) dlatego też nie mam za dużo środków na sprzęcior i chciałem znaleźć coś w miarę taniego upchać tam same zrenderowane ścieżki audio do tego doklepać przy każdym utworku jeden instrument wirtualny z mojego M-audio keystation, do jakiegoś interfejsu podpiąć gitarkę, klawiaturę MIDI dziewczyny i dwa mikrofony (ona główny wokal i ja chórki). To nie jest tak że chce ingerować w cały utwór na bieżąco, wiem że to nie ma szansy bytu na takim komputerku + ja nie za bardzo nawet ogarniam sprawy live. Myślałem tylko o improwizowaniu między kawałkami, znaczy że puszczam jakieś elementy audio w Abletonie na loopie a dziewczyna i ja improwizujemy na klawiszach, wokalnie, na gitarze, stukając, trzeszcząc itp. Mam zamiar wziąć się za pracę na jakichś magazynach (w sierpniu) żeby zarobić jeszcze jakiś grosz na sprzęt. Powiedzcie mi proszę jak działają te interfejsy audio wgle, czy wpływają one na pracę komputera (odciążają go?), czy podpinając tam dwa mikrofony, gitarę będę miał jakiś "komputerowy" wpływ na brzmienie tych instrumentów (chodzi o efekty z Abletona) czy musiał bym też dokupić jakieś kosteczki efektowe i podłączyć je do poszczególnych instrumentów? Chłopy dzięki wielkie za odpowiedzi! trochę cicho tu było przez jakiś czas, więc już stwierdziłem że wezmę tego lapka i sprawdzę czy to pójdzie, bo kolo napisał że do 10 dni można oddać, ale to i tak była by kasa w błoto za przesyłkę.


Awatar użytkownika
funkofil1
Posty: 146
Rejestracja: piątek 14 cze 2013, 00:00

Re: Laptop na scenę

Post autor: funkofil1 » czwartek 24 lip 2014, 19:38

...A co to za różnica - firewire czy usb? Jeden pies. Z doświadczenia powiem tylko, że widziałem więcej problemów z firewire....



Ten macbook ma fabrycznie instalowany port firewire. Osobiście używałem takiego zestawu (macbook white + karta FW) i przez 5 lat intensywnej pracy nie zaliczyłem żadnej zdrady - w odróżnieniu do kilku kart USB:)

W tym konkretnym przypadku karta FW chyba bardziej zasadna - lapek niezbyt wydajny, więc po co dodatkowo obciążać procesor kartą USB skoro mamy fabrycznie instalowany FW na pokładzie?

ODPOWIEDZ