..
Pod wzgledem wygody i predkosci (mojego) dzialania poziom wyzej.
Mysle ,ze 2 staly sie juz prawie ,ze standardem.
...
To na pewno. Ja używam 2 monitorów od 2007 roku i w tym dochodzi trzeci. Jednak wymiana wiążę się z kupnem trzech tych samych dobrej klasy więc muszę zrobić to za jednym razem.
PC 2015
Re: PC 2015
...Filozof
Jakież to VSTi?
Może się okazać że i 4GB wystarczy :)
podział na syntezatory i rom/ram/hdd/wav/xxx coś tam player wciąż istnieje
i takie tam...
Zbyniu,
Miałem na myśli rzeczy typu Nexus, Omnisphere, banki orkiestrowe od East West i pakiet Izotope na przykład.
Re: PC 2015
Nexus do wiekszości instrumentów nie potrzebuje nawet 8GB, Omnisphere chyba też.Z izotope który?Jesli nie trzyma próbek w ramie to też nie wykorzysta takiej ilości pamięci.
Nie wiem jak eastwest ale to krowy i tu sie ram moze przydać - wszystko zależy z czego sie korzysta
Re: PC 2015
...
Przy okazji co do dysków
Kingston V300 i seagate (tanie) to złom
Crucial MX100 i WD bądź Toshiba
Co do procesora to polecam i5 - i tak skok wydajnościowy będzie zauważalny a jak zechcesz szybszego to za rok/dwa wymienisz na i7 14nm...
Ja jeszcze odnośnie dysków :) Wybrałem sobie wstępnie dysk właśnie Seagate, przeznaczony chyba do długiej pracy: http://www.morele.net/dysk-seagate-sv35-3-5-2tb-sata-600-7200rpm-64mb-cache-st2000vx000-449175/. Planowałem przeznaczyć go właśnie pod banki brzmień (East West), sample, itp. Z racji pojemności i ceny SSD będę chciał wykorzystać głównie do aktualnych projektów i najczęściej używanych wtyczek
Twoim zdaniem jaki Zbyniu HDD byłby lepszy od tego Seagate do tego typu zastosowania?
Re: PC 2015
...Laser
Ten pentium to taki podrasowany atom (mój stary T2310 przy dwóch rdzeniach miał nieco niższą wydajność - ale 1.46GHz) - wydajnośc nędzna ale za to TDP 7 wat
Antywirus to podstawa - i nie ważne czy net masz czy nie - oczywiście uzytkownicy linuksów w AV sie nie bawią ale to oni najczęściej przynosza niespodzianki na pendrive'ach
Wirus nie uszkodzi dysku czy biosu - to już nie te czasy i tak łatwo sie nie napisze takiego wirusa (co nie znaczy że to nie jest niemozliwe - po prostu mało prawdopodobne)
ps.mcafee to gówno - może za parę lat cos z tego będzie jak MS sie postara - póki co to zwykły zamulacz ale pamiętaj - masz powolne pentium gdzie moc jest na wagę złota
Miałem kiedyś wirusa Czarnobyla jak miałem jeszcze Windows 98. Jak takiego się złapało to system do formatu.
A neta nawet nie miałem.
Co do kompa to wiem że jest słaby z resztą jak kupić laptopa do dźwięku to minimum za 3000zł.
Ale jak na dzień dzisiejszy miał bym kupić kompa to nie dał bym więcej niż 1000zł jako że mam 3 płaskie TV
które mogą zastąpić monitor.
Bo po co mi wypasiony komputer do dźwięku jak monitorów studyjnych nie mam? Monitorki pierwsze na liście życzeń.
A po co wam więcej niż jeden Monitor(Ekran)?Bo widzę że ludzie z forum często o tym mówią
widziałem też na youtube że koleś w swoim studiu miał ich 4 albo 5.
Stary Nexus ten w którym nie można było zmieniać koloru interfejsu miał bardzo nie wielkie wymagania sprzętowe ale dużo miejsca zajmował
A np Taki Ummet Ozcan Genesis zacina się nawet na moim stacjonarnym kompie choć to nie jest najnowsza wtyczka.Pochodzi z roku 2007 jak się nie mylę.
Ten pentium to taki podrasowany atom (mój stary T2310 przy dwóch rdzeniach miał nieco niższą wydajność - ale 1.46GHz) - wydajnośc nędzna ale za to TDP 7 wat
Antywirus to podstawa - i nie ważne czy net masz czy nie - oczywiście uzytkownicy linuksów w AV sie nie bawią ale to oni najczęściej przynosza niespodzianki na pendrive'ach
Wirus nie uszkodzi dysku czy biosu - to już nie te czasy i tak łatwo sie nie napisze takiego wirusa (co nie znaczy że to nie jest niemozliwe - po prostu mało prawdopodobne)
ps.mcafee to gówno - może za parę lat cos z tego będzie jak MS sie postara - póki co to zwykły zamulacz ale pamiętaj - masz powolne pentium gdzie moc jest na wagę złota
Miałem kiedyś wirusa Czarnobyla jak miałem jeszcze Windows 98. Jak takiego się złapało to system do formatu.
A neta nawet nie miałem.
Co do kompa to wiem że jest słaby z resztą jak kupić laptopa do dźwięku to minimum za 3000zł.
Ale jak na dzień dzisiejszy miał bym kupić kompa to nie dał bym więcej niż 1000zł jako że mam 3 płaskie TV
które mogą zastąpić monitor.
Bo po co mi wypasiony komputer do dźwięku jak monitorów studyjnych nie mam? Monitorki pierwsze na liście życzeń.
A po co wam więcej niż jeden Monitor(Ekran)?Bo widzę że ludzie z forum często o tym mówią
widziałem też na youtube że koleś w swoim studiu miał ich 4 albo 5.
Stary Nexus ten w którym nie można było zmieniać koloru interfejsu miał bardzo nie wielkie wymagania sprzętowe ale dużo miejsca zajmował
A np Taki Ummet Ozcan Genesis zacina się nawet na moim stacjonarnym kompie choć to nie jest najnowsza wtyczka.Pochodzi z roku 2007 jak się nie mylę.
-
Arkana_Flow
- Posty: 178
- Rejestracja: wtorek 28 paź 2014, 00:00
Re: PC 2015
Bo po co mi wypasiony komputer do dźwięku jak monitorów studyjnych nie mam? Monitorki pierwsze na liście życzeń.
A po co Ci monitory studyjne skoro komp nie pozwala na płynną pracę, jeśli chodzi o sam proces tworzenia?
A po co wam więcej niż jeden Monitor(Ekran)?Bo widzę że ludzie z forum często o tym mówią
widziałem też na youtube że koleś w swoim studiu miał ich 4 albo 5.
Bo możesz rozszerzyć te ekrany.. zeby nie przełączać okien non stop bo to wkur%%%%% ;) fajnie jak wiesz, na jednym ekranie masz multitrack view a na drugim np. jakiś VSTi i możesz kreować jego brzmienie bez przełączania okien.. zastosowań jest wiele i 2 monitory bardzo usprawniają pracę.. ja tak się przyzwyczaiłem do 2ch monitorów, że nawet jak robię jakieś głupoty w windowsie/internecie to korzystam z 2ch ;)
Muzyką zajmuję się od 2003 roku. Zaczynałem jako raper. Obecnie wchodzę w świat producenski. Pracuję z samplami (głównie na Akai MPC) jak i z żywymi instrumentami. Studiuję produkcję muzyczną na uczelni w Edynburgu, Szkocji.
Re: PC 2015
...Bo po co mi wypasiony komputer do dźwięku jak monitorów studyjnych nie mam? Monitorki pierwsze na liście życzeń.
A po co Ci monitory studyjne skoro komp nie pozwala na płynną pracę, jeśli chodzi o sam proces tworzenia? A po co wam więcej niż jeden Monitor(Ekran)?Bo widzę że ludzie z forum często o tym mówią widziałem też na youtube że koleś w swoim studiu miał ich 4 albo 5. Bo możesz rozszerzyć te ekrany.. zeby nie przełączać okien non stop bo to wkur%%%%% ;) fajnie jak wiesz, na jednym ekranie masz multitrack view a na drugim np. jakiś VSTi i możesz kreować jego brzmienie bez przełączania okien.. zastosowań jest wiele i 2 monitory bardzo usprawniają pracę.. ja tak się przyzwyczaiłem do 2ch monitorów, że nawet jak robię jakieś głupoty w windowsie/internecie to korzystam z 2ch ;)
...
aha więc o to chodzi z tymi monitorami?
wkur...psuje samopoczucie.bo trochę tych okien jest.
Co do odsłuchu to myślę że jest ważniejszy.Najwięcej czasu zmarnowałem przez brak monitorów.
Masz racje jak komp chodzi katastroficznie jak ten mój laptop to nie da sie nic usłyszeć w takim bajzlu.
Jak miałem starego pc stacjonarnego z windowsem xp.Nie kiedy nie można było włączyć projektu bo komputer informował że pamięć RAM jest zapełniona.Ale projekt miał 8 minut i całkiem sporo tych wtyczek było i nawet asio nie było.A laptop od początku sobie nie radzi.
Ale na nowym kompie stacjonarnym już da się pracować.
A ja zwykle robię tak:
Wykręcam brzmienie na syntezatorze,zapisuje preset lub projekt.I ścieżkę wpiętą na mikser z kompresorem nagrywam i mam ścieżkę w formacie wave.
i tak każdą po kolei zapisuje i nagrywam a wtyczkę usuwam żeby nie obciążała komputera.I jak by coś było nie tak to włączę sobie preset lub projekt,poprawię i nagram od nowa.
Mniej wygodnie ale jak dużo kręcisz gałkami,ciszej głośniej.to w miksie będzie dużo syfu.
Chodzi mi o zjawisko zanikania jakiś tam bitów.Nie pamiętam jak się te bity nazywały ale jak czytałeś o ditheringu to będziesz wiedział.W moich miksach od jakiegoś czasu już taki syf nie fruwa a jak się pojawi to cofam się do zapisu kiedy go nie było.
A za 1000-1500 złoty kupisz komputer stacjonarny(bez monitora)który może nie jest rewelacyjny ale da się na nim pracować.A bez odsłuchu to niestety się nie obejdzie.I jak bym kupił kompa to zanim bym nazbierał na monitory musiał bym mieć już nowego kompa.A monitory starczą na dłużej.
Ale życzę ci kolego wypasionego kompa,4 ekranów i monitorów studyjnych.Wszystko można mieć.
A po co Ci monitory studyjne skoro komp nie pozwala na płynną pracę, jeśli chodzi o sam proces tworzenia? A po co wam więcej niż jeden Monitor(Ekran)?Bo widzę że ludzie z forum często o tym mówią widziałem też na youtube że koleś w swoim studiu miał ich 4 albo 5. Bo możesz rozszerzyć te ekrany.. zeby nie przełączać okien non stop bo to wkur%%%%% ;) fajnie jak wiesz, na jednym ekranie masz multitrack view a na drugim np. jakiś VSTi i możesz kreować jego brzmienie bez przełączania okien.. zastosowań jest wiele i 2 monitory bardzo usprawniają pracę.. ja tak się przyzwyczaiłem do 2ch monitorów, że nawet jak robię jakieś głupoty w windowsie/internecie to korzystam z 2ch ;)
...
aha więc o to chodzi z tymi monitorami?
wkur...psuje samopoczucie.bo trochę tych okien jest.
Co do odsłuchu to myślę że jest ważniejszy.Najwięcej czasu zmarnowałem przez brak monitorów.
Masz racje jak komp chodzi katastroficznie jak ten mój laptop to nie da sie nic usłyszeć w takim bajzlu.
Jak miałem starego pc stacjonarnego z windowsem xp.Nie kiedy nie można było włączyć projektu bo komputer informował że pamięć RAM jest zapełniona.Ale projekt miał 8 minut i całkiem sporo tych wtyczek było i nawet asio nie było.A laptop od początku sobie nie radzi.
Ale na nowym kompie stacjonarnym już da się pracować.
A ja zwykle robię tak:
Wykręcam brzmienie na syntezatorze,zapisuje preset lub projekt.I ścieżkę wpiętą na mikser z kompresorem nagrywam i mam ścieżkę w formacie wave.
i tak każdą po kolei zapisuje i nagrywam a wtyczkę usuwam żeby nie obciążała komputera.I jak by coś było nie tak to włączę sobie preset lub projekt,poprawię i nagram od nowa.
Mniej wygodnie ale jak dużo kręcisz gałkami,ciszej głośniej.to w miksie będzie dużo syfu.
Chodzi mi o zjawisko zanikania jakiś tam bitów.Nie pamiętam jak się te bity nazywały ale jak czytałeś o ditheringu to będziesz wiedział.W moich miksach od jakiegoś czasu już taki syf nie fruwa a jak się pojawi to cofam się do zapisu kiedy go nie było.
A za 1000-1500 złoty kupisz komputer stacjonarny(bez monitora)który może nie jest rewelacyjny ale da się na nim pracować.A bez odsłuchu to niestety się nie obejdzie.I jak bym kupił kompa to zanim bym nazbierał na monitory musiał bym mieć już nowego kompa.A monitory starczą na dłużej.
Ale życzę ci kolego wypasionego kompa,4 ekranów i monitorów studyjnych.Wszystko można mieć.
Re: PC 2015
......
Mniej wygodnie ale jak dużo kręcisz gałkami,ciszej głośniej.to w miksie będzie dużo syfu.
Chodzi mi o zjawisko zanikania jakiś tam bitów.Nie pamiętam jak się te bity nazywały ale jak czytałeś o ditheringu to będziesz wiedział ....
Laser zlituj się
Żadne bity nie zanikają w trakcie miksowania. Rozdzielczość DAW jest niemal nieskończona i można operować na bardzo niskich poziomach bez tracenia bitów. Co innego zgrywanie do plików w 24 bitach. Ale jeżeli operujesz na 32 float nie ma to żadnego znaczenia.
Co do zamrażania. Również stosuje zamrażanie, ale wywalanie wtyczki ze śladu wraz z jej automatyką i ustawieniami jest poprostu bezsensu. Po to kupujemy wydajny komputer z dużą ilością RAM żeby wszystko mieć real time lub przynajmniej offline z dostępem po szybkim odmrożeniu. Tworzenie to proces wielu zmian więc zapisywanie ścieżek w taki sposób by żeby w niej coś mienić trzeba stracić parę minut jest kompletnym nieporozumieniem w obecnych czasach. No chyba że mówimy o całkowicie hobbystycznym podejściu do muzyki, miksowania czy aranżowania.
Mniej wygodnie ale jak dużo kręcisz gałkami,ciszej głośniej.to w miksie będzie dużo syfu.
Chodzi mi o zjawisko zanikania jakiś tam bitów.Nie pamiętam jak się te bity nazywały ale jak czytałeś o ditheringu to będziesz wiedział ....
Laser zlituj się
Żadne bity nie zanikają w trakcie miksowania. Rozdzielczość DAW jest niemal nieskończona i można operować na bardzo niskich poziomach bez tracenia bitów. Co innego zgrywanie do plików w 24 bitach. Ale jeżeli operujesz na 32 float nie ma to żadnego znaczenia.
Co do zamrażania. Również stosuje zamrażanie, ale wywalanie wtyczki ze śladu wraz z jej automatyką i ustawieniami jest poprostu bezsensu. Po to kupujemy wydajny komputer z dużą ilością RAM żeby wszystko mieć real time lub przynajmniej offline z dostępem po szybkim odmrożeniu. Tworzenie to proces wielu zmian więc zapisywanie ścieżek w taki sposób by żeby w niej coś mienić trzeba stracić parę minut jest kompletnym nieporozumieniem w obecnych czasach. No chyba że mówimy o całkowicie hobbystycznym podejściu do muzyki, miksowania czy aranżowania.
Re: PC 2015
.........
Mniej wygodnie ale jak dużo kręcisz gałkami,ciszej głośniej.to w miksie będzie dużo syfu.
Chodzi mi o zjawisko zanikania jakiś tam bitów.Nie pamiętam jak się te bity nazywały ale jak czytałeś o ditheringu to będziesz wiedział ....
Laser zlituj się
Żadne bity nie zanikają w trakcie miksowania. Rozdzielczość DAW jest niemal nieskończona i można operować na bardzo niskich poziomach bez tracenia bitów. Co innego zgrywanie do plików w 24 bitach. Ale jeżeli operujesz na 32 float nie ma to żadnego znaczenia.
Co do zamrażania. Również stosuje zamrażanie, ale wywalanie wtyczki ze śladu wraz z jej automatyką i ustawieniami jest poprostu bezsensu. Po to kupujemy wydajny komputer z dużą ilością RAM żeby wszystko mieć real time lub przynajmniej offline z dostępem po szybkim odmrożeniu. Tworzenie to proces wielu zmian więc zapisywanie ścieżek w taki sposób by żeby w niej coś mienić trzeba stracić parę minut jest kompletnym nieporozumieniem w obecnych czasach. No chyba że mówimy o całkowicie hobbystycznym podejściu do muzyki, miksowania czy aranżowania. ...
oczywiście że znikają.Nie raz zdarzyło mi się że na ścieżkę dodałem filtr i reverb ale efekty nie przypadły mi do gustu to wywaliłem je.Ale mimo że ich nie było miks był zamulon.W pewnym stopniu utracił swoje detale.Miałem czas by zobaczyć różnice ponieważ jedną i drugą wersje eksportowałem z DAW. RAMu mam 12GB to nie jest najmniej.
Wiesz na bandpassowym brzmieniu złożonym z dwóch przebiegów sinusoidalnych może tego nie widać.
Ale jak masz już brzmienia nasycone szumami które zajmują większy obszar pasma akustycznego to zobaczysz że pierwsze utracą detale.
Oczywiście że nie pracuje zawodowo.Podejście zawodowe mam ale terminy mnie nie gonią to mimo wszystko pozostaje hobbystą.Ale nie ma to nic do rzeczy instrumenty akustyczne też trzeba zgrać i jest to o wiele bardziej czasochłonne niż powrót to presetu czy zamrożonego projektu
Mniej wygodnie ale jak dużo kręcisz gałkami,ciszej głośniej.to w miksie będzie dużo syfu.
Chodzi mi o zjawisko zanikania jakiś tam bitów.Nie pamiętam jak się te bity nazywały ale jak czytałeś o ditheringu to będziesz wiedział ....
Laser zlituj się
Żadne bity nie zanikają w trakcie miksowania. Rozdzielczość DAW jest niemal nieskończona i można operować na bardzo niskich poziomach bez tracenia bitów. Co innego zgrywanie do plików w 24 bitach. Ale jeżeli operujesz na 32 float nie ma to żadnego znaczenia.
Co do zamrażania. Również stosuje zamrażanie, ale wywalanie wtyczki ze śladu wraz z jej automatyką i ustawieniami jest poprostu bezsensu. Po to kupujemy wydajny komputer z dużą ilością RAM żeby wszystko mieć real time lub przynajmniej offline z dostępem po szybkim odmrożeniu. Tworzenie to proces wielu zmian więc zapisywanie ścieżek w taki sposób by żeby w niej coś mienić trzeba stracić parę minut jest kompletnym nieporozumieniem w obecnych czasach. No chyba że mówimy o całkowicie hobbystycznym podejściu do muzyki, miksowania czy aranżowania. ...
oczywiście że znikają.Nie raz zdarzyło mi się że na ścieżkę dodałem filtr i reverb ale efekty nie przypadły mi do gustu to wywaliłem je.Ale mimo że ich nie było miks był zamulon.W pewnym stopniu utracił swoje detale.Miałem czas by zobaczyć różnice ponieważ jedną i drugą wersje eksportowałem z DAW. RAMu mam 12GB to nie jest najmniej.
Wiesz na bandpassowym brzmieniu złożonym z dwóch przebiegów sinusoidalnych może tego nie widać.
Ale jak masz już brzmienia nasycone szumami które zajmują większy obszar pasma akustycznego to zobaczysz że pierwsze utracą detale.
Oczywiście że nie pracuje zawodowo.Podejście zawodowe mam ale terminy mnie nie gonią to mimo wszystko pozostaje hobbystą.Ale nie ma to nic do rzeczy instrumenty akustyczne też trzeba zgrać i jest to o wiele bardziej czasochłonne niż powrót to presetu czy zamrożonego projektu
-
perfektsound
- Posty: 321
- Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00
Re: PC 2015
.......będzie to działało stabilniej i szybciej?...
Nie. CPU nie przyspieszy. Dopóki nie wykorzystasz 8GB dopóty nie uswiadczysz różnicy między 8 a 16GB RAM. Ogólnie rzecz biorąc przy intensywnym używaniu VSTi i samplerów 16GB wydaje się rozsądnym wyborem bo system sobie będzie buforowal do RAM. T
Właśnie tak jest. Na którymś forum applowym był wykres pokazujący różnicę w prędkości dostępu do danych przy różnych wielkościach ramu. O ile między 2, 4, 6 i 8 GB przyrost był skokowy, to między 8 a 16 GB był praktycznie niezauważalny. A jeśli do tego jeszcze założysz dysk SSD to już w ogóle będzie bajka. Ja na swoim laptopie zwiększyłem ram z 4 do 6 GB i nie odczułem tego. Ale jak wsadziłem SSD to nagle wszystko dostało kopa.
Alternatywna muzyka elektorniczna.