Dyktafon pewnego polityka

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
senjin
Posty: 405
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: senjin » czwartek 10 sty 2008, 11:14

Najlepsze do spraw dowodowych są nagrania analogowe bez bramki szumowej.
**********************
to znaczy nagrywamy cyfrowo, tniemy, nakładamy szum, w którym ukrywamy ślady cięć i zgrywamy na dyktafon analogowy?

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: szkudlik » czwartek 10 sty 2008, 11:26

...Najlepsze do spraw dowodowych są nagrania analogowe bez bramki szumowej.
**********************
to znaczy nagrywamy cyfrowo, tniemy, nakładamy szum, w którym ukrywamy ślady cięć i zgrywamy na dyktafon analogowy?...
**********************

Nie jestem specjalistą od takich spraw, wiem jednak że tu sprawa nie jest taka prosta. Co z tego że dołożysz szum i sztuczny pogłos? Jeżeli samej rozmowy nie nagrasz w komorze bezechowej to nic ci to nie da - zawsze można będzie wykryć że pogłos jest nieciągły - co z tego że dla ucha zamaskowany innym, sztucznym pogłosem! ten naturalny nadal istnieje... w szczątkowej postaci nawet przy kodowaniu stratnym. Podobnie z szumem tła, którego nie da się całkiem wyeliminowac (poza wspomnianą komorą bezechową - a i tutaj zostają szumy oddechu rozmówców itd - poza tym zaproś człowieka którego chcesz potajemnie nagrać do komory bezechowej!)
A jak się zrobi jak proponujesz to są też szumy mechanizmu dyktafonu, a ich brak zdyskwalifikuje autentyczność nagrania... a swoją drogą badanie czy szumy tego konkretnego egzemplarza są takie jak te nagrane też jest jakąś wskazówką.

a możliwości badań - przypuszczam - jest znacznie znacznie więcej.

W sumie: nie da się w 100% powiedzieć że nagranie na pewno zostało zmontowane, ale da sie prawie na 100% powiedzieć że NIE zostało zmontowane. Inaczej mówiąc: biegły może odrzucić całkiem autentyczną taśmę jako "niemożliwą do sprawdzenia", ale jak już powie "to jest autentyczne" to w zasadzie mamy pewnik.

Tak czy inaczej - im bardziej "surowe" nagranie tym łatwiej można potwierdzić autentyczność (mniejsza szansa na odrzucenie jako niemożliwe do zweryfikowania). I osoby z wykształceniem prawniczym wiedzą to w 100%. Hmm, dalej w politykę nie wchodzę.

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

wuwaldi
Posty: 218
Rejestracja: środa 09 lis 2005, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: wuwaldi » czwartek 10 sty 2008, 16:41

A jeżeli skoppiujemy to nagranie do komputera, dokonamy montażu i ponownie wgramy na dyktafon drogą akustyczną /nawet w tym samym pomieszczeniu/ Czyli odtwarzamy przez głośnik i nagrywamy przez mikrofon dyktafonu. To ciekawe czy znajdzie się taki , który zakwestionuje oryginalność nagrania?
reżyser dźwięku, rencista

Ano
Posty: 210
Rejestracja: środa 09 lip 2003, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: Ano » czwartek 10 sty 2008, 17:08

...A jeżeli skoppiujemy to nagranie do komputera, dokonamy montażu i ponownie wgramy na dyktafon drogą akustyczną /nawet w tym samym pomieszczeniu/ Czyli odtwarzamy przez głośnik i nagrywamy przez mikrofon dyktafonu. To ciekawe czy znajdzie się taki , który zakwestionuje oryginalność nagrania?...

Z pewnoscia daloby sie ten przekret wykryc. Sygnal przeszedlby dukrotnie przez ARW i bylby dwukrotnie kodowany i dekodowany stratnie LPEC-iem.

wuwaldi
Posty: 218
Rejestracja: środa 09 lis 2005, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: wuwaldi » czwartek 10 sty 2008, 18:37

Z pewnoscia daloby sie ten przekret wykryc. Sygnal przeszedlby dukrotnie przez ARW i bylby dwukrotnie kodowany i dekodowany stratnie LPEC-iem....
**********************
Ale wszystko byłoby zamaskowane pogłosem pomieszczenia i zniekształcone przez głośnik i mikrofon
reżyser dźwięku, rencista

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: Zbynia » czwartek 10 sty 2008, 18:42

ale slychac byloby pogorszenie jakosci - sprawdzic to zaden problem

wuwaldi
Posty: 218
Rejestracja: środa 09 lis 2005, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: wuwaldi » czwartek 10 sty 2008, 18:48

...ale slychac byloby pogorszenie jakosci - sprawdzic to zaden problem...
**********************
Porównać można tylko z orygianłęm, ale go nie ma. Nagrania z podsłuchu na dyktafonie są tak fatalnej jakości, że pogorszenie jakości poprzez kopiowanie ich tą metodą może pozostać niezauważone.
reżyser dźwięku, rencista

senjin
Posty: 405
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: senjin » czwartek 10 sty 2008, 19:25

......ale slychac byloby pogorszenie jakosci - sprawdzic to zaden problem...
**********************
Porównać można tylko z orygianłęm, ale go nie ma. Nagrania z podsłuchu na dyktafonie są tak fatalnej jakości, że pogorszenie jakości poprzez kopiowanie ich tą metodą może pozostać niezauważone....
**********************
można zrobić do porównania inne nagrania zrobione tym samym dyktafonem, ale jak to zrobić, gdy nagranie dostarczone jest na twardym dysku?...

Ano
Posty: 210
Rejestracja: środa 09 lip 2003, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: Ano » czwartek 10 sty 2008, 19:28

można zrobić do porównania inne nagrania zrobione tym samym dyktafonem, ale jak to zrobić, gdy nagranie dostarczone jest na twardym dysku?......

Dokladnie, pomoglyby nagrania porownawcze rozmowy przy wizji lokalnej. A jesli zachowaly sie kopie oryginalnych plikow (*.dvf) ze sticka PRO Duo, fachowcy z sony mogliby sporo wyjasnic przy ocenie ciaglosci nagrania. Nadpisywanie pliku po funkcji "pause" tez pozostawia slady.

skapiozza
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek 17 sty 2005, 00:00

Re: Dyktafon pewnego polityka

Post autor: skapiozza » poniedziałek 18 lut 2008, 22:50

Pisze w tym temacie poniewaz to "najswiezszy" z serii...

Potrzebuje wlasnie nagrac cos "na Ziobre" i szukam dobrego sprzetu do tego. Wydaje mi sie, ze pewna firma bardzo chce mnie ograc w nieuczciwy sposob i chcialem sie zabezpieczyc. Chcialem Was zatem prosic byscie mi polecili jakis dobry DYKTAFON z naprawde czulym mikrofonem, ktory mozna schowac w kieszeni marynarki i nagrac wazna rozmowe itd. Z tego co przejrzalem oferty sensowny wydaje sie Olympus DS-30/40/50 lub ich nowy wynalazek: LS-10 Czy ktos mial kontakt z tym sprzetem, czy ktos ma doswiadczenia z "przeszpiegow" ?

Dzieki i prosze o pomoc.

Aha, mam do dyspozycji okolo 1k PLN

ODPOWIEDZ