Gwiazdy estrady?

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty: 1190
Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Pan_Jabu » wtorek 16 cze 2009, 20:22

przedsmak nowatorskiej muzyki czyli muzyki której jeszcze Twoje uszy nie słyszały ...
**********************

Patrząc na emotkę, którą umieściłeś na końcu wypowiedzi, przyjmuję założenie, że robisz sobie jaja. Mam nadzieję...

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: psysutra » wtorek 16 cze 2009, 20:23

...A przy okazji Liama to czego by nie mówił o hip hopie to:
1) W skład Prodigy na stałe wchodzi MC
2) Mimo posiadania MC w składzie, zaprasza również innych raperów do pracy w studiu
3) Wiele jego produkcji opiera się na hip hopowych breakach (mniej lub bardziej przerobionych)
4) Sporo hip hopu znalazło się na Dirtchamber Sessions Vol. 1

Samo Prodigy też regularnie buduje swój wizerunek medialny poprzez różne "kontrowersje", a Liam otwarcie przyznaje, że robi pewne rzeczy dla pieniędzy. Jakby nie patrzeć jest to zespół na wskroś komercyjny....
**********************
Który pomimo tylu lat w branży ciągle potrafi zaskakiwać :)

Możemy jeszcze podać kilku znakomitych wykonawców z komery- Fatboy Slim, Chemical Brothers, Gorillaz...
Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
Shim
Posty: 31
Rejestracja: piątek 01 maja 2009, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Shim » wtorek 16 cze 2009, 20:28

...To akurat wybitnie marny przykład, lecz nieraz trafiają się w podziemiu perełki ...
**********************

Ja jednak stawiam tezę, że w nadziemiu też się zdarzają, i nawet jest ich więcej. ...
**********************

Nie pozostaje mi nic innego jak powierdzić, jednocześnie zaznaczając (aby nie było niedomówień) - nie jestem apologetą "podziemia", zdecydowanie preferuję "nadziemie"

Awatar użytkownika
blanko
Posty: 236
Rejestracja: poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » wtorek 16 cze 2009, 20:33


Patrząc na emotkę, którą umieściłeś na końcu wypowiedzi, przyjmuję założenie, że robisz sobie jaja. Mam nadzieję...
...
**********************

Nie robię sobie jaj ale rozbawiło mnie to Ten link prowadzi do utworu który pokazuje jak wygląda scena hiphop w Polsce - tylko tyle! Pisząc przedsmak miałem na myśli coś w rodzaju reklamy nadchodzącej płyty która nie będzie miała z "Syzyfem" za wiele do czynienia! Po prostu - chcemy pokazać coś innego na styl oczywiście hiphopu. Ten kawałek co prowadzi do niego link to raczej instrumental do wysłuchania i zastanowienia się nad problemem ... choć znajomy ułożył do niego tekst i zarapował i przyznaje, że szczerze mnie zaskoczył! Zamurowało mnie! Myślałem że nie da się do niego zarapować! To jest raczej na zasadzie zabawy, dlatego tak lubię podziemie

Awatar użytkownika
mirt
Posty: 41
Rejestracja: wtorek 26 gru 2006, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: mirt » wtorek 16 cze 2009, 20:35

... Dla mnie największą pomyłką jest to że niezależność sprowadzono do pojęcia niezależność od pieniędzy. Chodzi o niezależność artystyczną, społeczną, systemową, niezależność myślenia, pieniądze są na końcu.

Ale to właśnie niezależność ekonomiczna pozwala ci na robienie tego co chcesz i jak chcesz....
**********************

według mnie nie koniecznie, zwłaszcza dziś potrzeba do grania przede wszystkim determinacji i świadomości. można tworzyć muzykę nie wydając prawie nic. Jeśli komuś zależy, znajdzie czas i energię, znajdzie nawet wytwórnię albo sposób by coś samemu wydać w jakiś sposób. Wiadomo, że bez pieniędzy nie zrobisz sobie wypasionego studia i nie kupisz hiendowego sprzętu, ale ci którzy na prawdę mają coś do powiedzenia nawet się nad tym nie zastanawiają. A jeśli chodzi o to, że niektórzy muszą ciężko harować i potem już nie mają siły to dla mnie oznacza że nie mają dość determinacji.Brutalne ale niestety prawdziwe, bo znam ludzi, którzy poświęcając się ryzykowali o wiele. Mam znajomego z ukraińskiego zespołu, grającego od lat '70, jest jedyną żywą osobą z oryginalnego składu i bynajmniej nie zginęli ze starości. Myślę, że trudno to opisywać w kontekście niezależności ekonomicznej. Po prostu zwycięża burżujskie lenistwo, bo w końcu to tylko muzyka tylko sztuka po co to komu na drodze do koryta, kto by poświęcił dla tego czubek paznokcia...

Janusz_M
Posty: 340
Rejestracja: czwartek 08 sty 2009, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Janusz_M » wtorek 16 cze 2009, 21:52

mirt
Nie zrozumiałeś mnie. Dopiero będąc niezależnym ekonomicznie jesteś faktycznie wolny i nie musisz się godzić na żadne kompromisy. Oczywiście można pogodzić pracę zawodową, życie rodzinne i swoją pasję, ale wówczas na twoją pasję zostaje ci mniej czasu. A jeśli dodatkowo zarabiasz mało, w lodówce hula wiatr, a dzieci trzeba wyprawić do szkoły to kontrakt z dużą wytwórnią pod warunkiem dużych ustępstw z twojej strony nie jest już tak łatwo odrzucić.

psysutra:
Chodziło o to, że nie można brać na serio wszystkiego co mówi Liam H.

Awatar użytkownika
blanko
Posty: 236
Rejestracja: poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » wtorek 16 cze 2009, 22:54


psysutra:
Chodziło o to, że nie można brać na serio wszystkiego co mówi Liam H....
**********************

dokładnie! ten cytat był wyrwany z kontekstu, poza tym on powiedział to bardzo dawno temu A co do tego czy to komercyjny zespół na wskroś, to nie powiedziałbym... Jest komercyjny niestety ale nie na wskroś, choć kiedyś byli bardzo wierni undergroundowi! Takie życie niestety, jesteś dobry to wypłyniesz i już po tobie

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty: 1416
Rejestracja: poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: mr-hammond » wtorek 16 cze 2009, 23:19

A ja tam wolałbym wozić się takim lexusem jak wspomniany Mezo :) i nie martwić się o przyszłość, bo jak by tak się zastanowić to człowiek robi to co lubi czyli występuje i fajnie mu płacą .
A jak idziesz do normalnej pracy( czy też nie normalnej) to się nie sprzedajesz ?
Mezo to odbicie hh z MTV :) typowa komercha, ale to działa.
Cały czas nawiązuje do hh z jednego powodu, nie spotkałem się z takim zachowaniem wśród ludzi produkująca inną muzyke niż hh, że np " oni nie grają rocka","albo "to nie discopolo" , " co to za pop? niech się nie nazywają popowcami" , nikt nie ma tyle agresji co hh.
A tak nawiasem czy ktoś słyszał premierowe wykonanie nowej piosenki zespołu "Skaldowie" ? Tam się działo :)

Awatar użytkownika
Shim
Posty: 31
Rejestracja: piątek 01 maja 2009, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: Shim » wtorek 16 cze 2009, 23:43

...A ja tam wolałbym wozić się takim lexusem jak wspomniany Mezo :) i nie martwić się o przyszłość, bo jak by tak się zastanowić to człowiek robi to co lubi czyli występuje i fajnie mu płacą .
A jak idziesz do normalnej pracy( czy też nie normalnej) to się nie sprzedajesz ?
Mezo to odbicie hh z MTV :) typowa komercha, ale to działa.
Cały czas nawiązuje do hh z jednego powodu, nie spotkałem się z takim zachowaniem wśród ludzi produkująca inną muzyke niż hh, że np " oni nie grają rocka","albo "to nie discopolo" , " co to za pop? niech się nie nazywają popowcami" , nikt nie ma tyle agresji co hh.
A tak nawiasem czy ktoś słyszał premierowe wykonanie nowej piosenki zespołu "Skaldowie" ? Tam się działo :) ...
**********************

A to wszystko dlatego, że rock, czy pop to jedynie gatunki muzyczne, a hip-hop jest kulturą i jego zadanie jest zgoła inne.

A jak idziesz do normalnej pracy( czy też nie normalnej) to się nie sprzedajesz ?

Nie o takie "sprzedawanie" tu chodzi Ale rozumiem że to była ironia.

Awatar użytkownika
blanko
Posty: 236
Rejestracja: poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Gwiazdy estrady?

Post autor: blanko » środa 17 cze 2009, 00:19

...A ja tam wolałbym wozić się takim lexusem jak wspomniany Mezo :) i nie martwić się o przyszłość,
**************************

byłem kiedyś na pewnym kursie w Warszawie na którym był też m.in. Mezo. O jakim luksusie piszesz? :) Zwyczajny gość, zwyczajnie ubrany, zwyczajny samochód, nic szczególnego sobą nie reprezentował... No chyba że znasz jego środki na koncie osobistym? :)


A jak idziesz do normalnej pracy( czy też nie normalnej) to się nie sprzedajesz ?
**************************
Nie! Tam jesteś tylko wykorzystywany :) drobna różnica!



Zablokowany