Sound & More

[PeterLucas]

......Siemka,



Wyszło z tego studio kilka projektów odnoszących sukces:



Soundtrack "Tylko mnie kochaj"

De Mono "Siedem Dni"

Udźwiękowienie "Moja Krew" (TVN-owska produkcja)

Nagranie kilku partii do płyty Beaty Kozidrak "Teraz Płynę"

Płyta "Kat-a"

A obecnie nagrywa tasm Gordon Haskell

*************************************************



Słyszałem tą płytkę Beaty, jest potwornie zmasakrowana kompresorem/limiterem, podobnie jak nowa płytka depeszów o czym było jakiś czas temu na forum:/...

**********************

Soundtrack jest okey !!!!

De Mono "Siedem Dni" jakaś taka strasznie sucha, nie klei się !!!

[KamilFX]

Dziękuję za odpowiedzi.

Zastanawia mnie właśnie dlaczego na stronie nie zamiescili jeszcze zadnej dyskografii no i tez nie ma cen jak ktos tu wspomniał.

Pozatym zastanawia mnie kto wywalił tyle pieniędzy w sprzęt i nie zrobil dobrych pomieszczeń ktore mają tam około 3 m wysokości. Mało troszkę.

A dla kolegi który napisał ze homerecording zdominuje technologię to napiszę, że powoli homerecording zamiera śmiercią naturalną bo wielu ludzi przekonało się że warto jednak zainwestowac w studio. Wiadomo, że w domu zawsze jakieś partie można nagrać, skolekcjonowac sample czy zaprogramowac coś w MIDI ale żeby od razu miał zdominować technologię. Wątpię.

[matiz]

...Jankilewicz i Smołokowski (...) obydwoje...



Dobre

[shearly]

...Pozatym zastanawia mnie kto wywalił tyle pieniędzy w sprzęt i nie zrobil dobrych pomieszczeń ktore mają tam około 3 m wysokości. Mało troszkę.

**********************

I to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego tyle osób nagrywa bębny u Winka Chrósta. Bo dobrze brzmią. Nie mówię, że w sound and more brzmią źle, nie wiem, nie słyszałem. Ale sprzęt to tylko środek do celu. Fajnie na ten temat opowiadał Andrzej Smolik- jak wymienił graty budżetowe na te 'lepsze' zauważył, że w zasadzie nie jest kosmicznie lepiej...

[force]

Fajnie na ten temat opowiadał Andrzej Smolik- jak wymienił graty budżetowe na te 'lepsze' zauważył, że w zasadzie nie jest kosmicznie lepiej......

**********************



Dla Smolika nic nie jest lepsze, bo w końcu:" Steve Vai gra wieśniackie solówki"

[ElvisKing]

...napiszę, że powoli homerecording zamiera śmiercią naturalną bo wielu ludzi przekonało się że warto jednak zainwestowac w studio....



*************************************



Oj nie zgodze sie...homerecording to swietny sposob na zdobywnie doswiadczenia w branzy a czasami mozna nawet zarobic pieniazki.Naturalna w tym wszytskim jest chec posiadania profesjonalnego studia.Jedym sie to udaje innym nie,jesli masz szczescie zarabiasz pieniazki robiac to co lubisz inni musza zadowolic sie studyjkiem w zaciuszu swojego domu.Nie przewiduje rewolucji, wydaje mi sie, ze taka juz nastapila :) budzetowe mixery behringera czy phonica sprawily ze kazdy moze sie choc troche pobawic w realizatora.Homerecording nie zamiera jest tylko etapem przejsciowym pomiedzy hobby a powazna, pozwalajaca godnie zyc praca.W koncu te wszytskie punkowe kapele musza gdzies nagrywac :D Myslicie ze, kapela grajaca za piwo i zwrot kosztow podrozy pojdzie do buffo? :) (to tylko taki stereotypowy przyklad,a o punkowych kapelach dlatego bylo bo mam sentymenik )



A wiec:



Punks not death!



Homerecording not death!

[tomak]

Elvis zyje tyle ale jesli juz to Punks not dead a nie



Punks not death!

[ElvisKing]

...Elvis zyje tyle ale jesli juz to Punks not dead a nie



Punks not death!



...

**********************

Of kors.....



Punks not dead!



Homerecording not dead!



Ale gafa......

[PeterLucas]

......Elvis zyje tyle ale jesli juz to Punks not dead a nie



Punks not death!



...

**********************

Of kors.....



Punks not dead!



Homerecording not dead!



Ale gafa...... ...

**********************

Czyli morałnaszych rozważań jest taki:

"trzeba ukrasć pierwszy milion i zbudować jak nie dla pieniędzy to dla satysfakcji w Polsce Abbey Road"

[JosephBra]

Studio jest bardzo drogie.Z tego co słyszałem to kosztuje ok.200pln za godzine. Z tego co również wiem to studio stoi puste większość czasu, gdyż w obecnej sytuacji rynku muzycznego nie ma uzasadnienia ekonomicznego, żeby tam nagrywać. Wyposażenie znakomite. Nie jest prawdą, że wszystkie płyty zagraniczne powstają w oparciu o jakieś kosmiczne sprzęty. Niektóre powstają w sypialniach artystów, w oparciu o Powerbooki i zabawki, którymi dysponują bywalcy tego forum. Przykładem mogą być płyty Depeche Mode. Moim zdaniem siła angielskiej i amerykańskiej muzy tkwi w jakości kompozycji, jakości aranżacji, rzemiośle nagrywających i świężości pomysłów produkcyjnych!