G6 różni się w temacie polifoni.
Korg M3 a Roland G6
- mr-hammond
- Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Korg M3 a Roland G6
Re: Korg M3 a Roland G6
Szczerze powiem koledzy źe jak bym nie kombinował na M3 to za nic nie mogłem go zapchać. Jakoś sie nie dało. A jesli ktoś z was ma taki fragment to prosze o prywatna publikacje. Tak z Ciekawości:)
A tak na chłopski rozum gdyby kaźdy dzwięk(brzmienie) zabierał 2 oscylatory to by zapchać to urzadzenie musiało by grać jednoczesnie 64 dzwieki. Czy ja dobrze rozumuje?
Re: Korg M3 a Roland G6
Nie sądzę, żeby Fantom różnił się istotnie w temacie polifonii. Tutaj napotykamy na ten sam problem przy bogatszych kombinacjach i aranżach. Niektóre barwy zżerają 4 a nawet więcej głosów na jeden dźwięk. Za całą orkiestrę to na pewno nie zagra ![]()
problem polega na tym że G6 nam nie oferuje 16 stref, które mimo wszysko chce sie wykorzystać, ja tylko odniosłem wrażenie że ładnie to wygląda w opisie na papierze a realnie nie jest to do wykorzystania (oczywiście w skrajnych wypadkach nie w standardzie).
G6 ma tak samo dynamiczną polifonie tak jak w kurzweilu.
Nie zaczaiłem tego stwierdzenia ?
a co do podobieństw do kurzweila to G6 chyba bliżej do tego instrumentu niż M3 i tu znowu powinienem się skłaniać bardziej ku M3 aby nie mieć podobnych instrumentów.
Re: Korg M3 a Roland G6
Szczerze powiem koledzy źe jak bym nie kombinował na M3 to za nic nie mogłem go zapchać. Jakoś sie nie dało.
A Fantoma udało mi się zapchać stosunkowo łatwo ![]()
Re: Korg M3 a Roland G6
problem polega na tym że G6 nam nie oferuje 16 stref, które mimo wszysko chce sie wykorzystać, ja tylko odniosłem wrażenie że ładnie to wygląda w opisie na papierze a realnie nie jest to do wykorzystania (oczywiście w skrajnych wypadkach nie w standardzie).
Ja z kolei tego nie czaję 
Re: Korg M3 a Roland G6
Szczerze powiem koledzy źe jak bym nie kombinował na M3 to za nic nie mogłem go zapchać. Jakoś sie nie dało. A jesli ktoś z was ma taki fragment to prosze o prywatna publikacje. Tak z Ciekawości:)
A tak na chłopski rozum gdyby kaźdy dzwięk(brzmienie) zabierał 2 oscylatory to by zapchać to urzadzenie musiało by grać jednoczesnie 64 dzwieki. Czy ja dobrze rozumuje?...
z ilu stef srednio układasz COMBI ?
jak głęboko rozbudowane przebiegi karmy stosujesz ?
Re: Korg M3 a Roland G6
...
problem polega na tym że G6 nam nie oferuje 16 stref, które mimo wszysko chce sie wykorzystać, ja tylko odniosłem wrażenie że ładnie to wygląda w opisie na papierze a realnie nie jest to do wykorzystania (oczywiście w skrajnych wypadkach nie w standardzie).
Ja z kolei tego nie czaję 
...
chodziło mi o to że w każdej aranżacji nie bedę wykorzystywał wszystkich mozliwości naraz ale moze sie zdarzyc ze bede tego potrzebował a z doswiadzczenia wiemy ze w każdym instrumencie są pewne kruczki o ktorych nie dowiemy się z opisu danych technicznych.
zapytam inaczej czy ktos na forum uzywa gestego przebiegu karmy i 16 stref COMBI, kładzie rozbudowane akordy (6,7 składowych) i nie zapycha polifoni w M3 ?
- mr-hammond
- Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Korg M3 a Roland G6
A mnie z kolei od razu udało się zapełnić polifonie w korgu. Fajne bebny jakieś "gwiazdki" latające :) w tle Pad, jakas gitara :) i się zapcha :/.
Problemem jest to że dużo dzwięków karma generuje do tego my zagramy swoje 7-8 palców i nagle za drugim uderzeniem problem. Ja mówie o fabrycznych presetach.
Ja nie odrzucam korga, tylko zrobili samograja który ma dużo przebiegów na raz i czasem się to dławi przy gęstym ustawieniu KARMY i bogatym brzmieniu.
Dynamiczna polifonia to taka w która jest obciążana głosami wtedy kiedy nuty są grane. Korg i yamaha ma stałą polifonie czyli jeśli na dole mamy bass a na górze wybrane piano SPlit to w tym momencie już polifonia spada. Tryb double. W rolandzie jesli zagramy na samym basie to zabiera jeden głos, jesli na pianie i basie dwa głosy.Roland dogonił Kurzweila pod tym względem., ale Kurzweil nadal ma dźwieki na jeden głos.
Reasumując najlepiej jak byś się z kimś umówił kto by Ci korga pokazał czy na twoje potrzeby wystarczy. Bo my tu bedziemy mówić że jednemu się zacina a drugiemu nie i nic z tego nie wyniknie :)
Re: Korg M3 a Roland G6
W rolandzie jesli zagramy na samym basie to zabiera jeden głos, jesli na pianie i basie dwa głosy.
W Fantomie wszystkie podstawowe piana potrzebują dwóch głosów na jeden dźwięk. A jest trochę takich, które potrzebują więcej (np. Dark Grand - 4 głosy na dźwięk). Jest takie piano "Rhapsody", które potrzebuje... 7 głosów na dźwięk.
Basów dla przykładu mamy do wyboru kilkadziesiąt. Wiele z nich zadowoli się jednym głosem, ale są i takie które potrzebują 3 lub 4 głosów na dźwięk.
Idąc dalej np. do barw strings zobaczymy, że sporo z nich potrzebuje 6 lub nawet 8 głosów na dźwięk. Trzeba też pamiętać o wybrzmiewaniu... Planując aranżację warto zajrzeć do PDF-a "Fantom G Sound list".
Owszem, głosy są "inaczej liczone", ale patrząc na efekt końcowy ja tu nie widzę jakiejś zasadniczej przewagi nad Korgiem.
P.S. Czy dobrze zrozumiałem, że w M3 wystarczy w kombinacji użyć chociażby jednego głosu typu "double", a już polifonia całego instrumentu spada do 60? Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak miałoby być.
- mr-hammond
- Posty: 1416
- Rejestracja: poniedziałek 08 gru 2003, 00:00
Re: Korg M3 a Roland G6
Dynamiczna polifonia sprawdza się w setupach kiedy masz różne strefy na klawiaturze ale nie grasz na nich wszystkich tylko że tak powiem " okazjonalnie":) Wtedy one sobie czekają na ciebie nie ograniczając polifonii. Faktem jest że barwy zabierają więcej głosów bo są wielowarstwowe - normalna rzecz.