..Jacek jak zwykle krotko, madrze i na temat.
podpisuje sie obiema rekami i proponuje zakonczyc temat.
...
**********************
Czyli mozna wysnuć teze, ze wcale nie zarobie więcej na Macku. Tyle tylko, ze sie naslucham. Ale z tym da sie zyc, czego nie moznaby było powiedziec (w moim przypadku) po zakupie Protoolsa. Dzieki Jacku.
MAC czy karty PC
Re: MAC czy karty PC
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: MAC czy karty PC
...Dzieki Jacku....
**********************
Pipa ze mnie, Oduck SORRY!
**********************
Pipa ze mnie, Oduck SORRY!
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: MAC czy karty PC
......Dzieki Jacku....
**********************
Pipa ze mnie, Oduck SORRY!...
**********************
Ale mnie też było miło
Dorzucę tylko. Rynek jest taki, że tych "uświadomionych" jest niewielu, a przy całej tej batalii Mac vs PC nie-posiadacze Maków robią z tego komputera Bóg wie co. Z reguły stare wygi Makowe w ogóle nie zabierają zdania, czasem Makowi nowicjusze. Ale najwięcej "kłapią" ci, któzy "słyszeli, że...". No i tak mamy ogrom mitów, a lepszych jedynkach w Makach itd. Skutek jest taki, że wielu rodzimych muzyków, czy początkujących producentów reaguje na słowo Mak szeroko otwartymi oczkami i trzepotaniem rzęs. W końcu to nieznane, a "profesjonalne"
Prawda jest taka, że nie narzędzie dobiera sobie ludzi, a odwrotnie i świetny realizator, muzyk jest niezależny od platformy. Dezinformacja, mitomania powodują, że klienci sądzą, że z pomocą "cudownego środka" w postaci Makówki zabrzmią lepiej. Potem jest rozczarowanie, następnie chcą miksować po swojemu i zaczynająsię kłopoty, bo nie są kompatybilni z czymkolwiek w okolicy - kombinują z przenoszeniem sesji itd. Mówię z własnego doświadcznia, wielokrotnie dostawałem straszne ilości CDRów zgrane "od początku śladu do końca"
No bo przecież sławetny Pro Tools nie obsługuje wprost OMFów, AESów i innych dobrodzejstw wymiennych, a obecnych chociażby w takim WaveLabie.
Moje zdanie jest takie - jak ktoś lubi Logica i dotąd pracował na PeCecie, niech czym prędzej przesiada się na Maka. Jak ktoś jest fanem DIGI001 na PeCecie i naiwnie sądzi, żę to pracuje rewelacyjnie - niech zbiera kasę na używanego Pro Toolsa TDM 24 albo lepszego - wtedy przekona się, jak naprawdę powinien pracować Pro Tools. Ale jak ktoś jest fanem VSTi, ogromnej ilości bezpłatnych i płatnych wtyczek, GigaStudio, kart PowerCore, UAD-1 i ich wtyczek, niech zbuduje sobie PeCeta do pracy, a nie do zabawy, niech nauczy się Sonara, Cubase'a i będzie zadowolony. A jak potrzeba mu internetu - dual boot; i niech tam wszystko się wykrzacza zalewane toną nowych bibliotek, kontrolek itd. Albo - niech nagra sobie Knoppixa (darmowy Linux odpalany z bootowalnej płyty) - to niw wymaga żadnej instalacji i będzie miał 100% bezpieczne środowisko do internetu - jak to jest na płycie, nic złego się nie wydarzy; w pakiecie dostanie świetne programy graficzne, biurowe itd. Za free. Wystarczy chcieć.
A klient i tak przyjdzie i powie: "No tak, ja mam w domu Cubase'a, Nuendo, ACIDa, ze 30GB VSTi i mi nie brzmi... Macie Maka? Słyszałem, że na tym to zagada"
Pozdroowka,
Jacek
**********************
Pipa ze mnie, Oduck SORRY!...
**********************
Ale mnie też było miło

Dorzucę tylko. Rynek jest taki, że tych "uświadomionych" jest niewielu, a przy całej tej batalii Mac vs PC nie-posiadacze Maków robią z tego komputera Bóg wie co. Z reguły stare wygi Makowe w ogóle nie zabierają zdania, czasem Makowi nowicjusze. Ale najwięcej "kłapią" ci, któzy "słyszeli, że...". No i tak mamy ogrom mitów, a lepszych jedynkach w Makach itd. Skutek jest taki, że wielu rodzimych muzyków, czy początkujących producentów reaguje na słowo Mak szeroko otwartymi oczkami i trzepotaniem rzęs. W końcu to nieznane, a "profesjonalne"


Moje zdanie jest takie - jak ktoś lubi Logica i dotąd pracował na PeCecie, niech czym prędzej przesiada się na Maka. Jak ktoś jest fanem DIGI001 na PeCecie i naiwnie sądzi, żę to pracuje rewelacyjnie - niech zbiera kasę na używanego Pro Toolsa TDM 24 albo lepszego - wtedy przekona się, jak naprawdę powinien pracować Pro Tools. Ale jak ktoś jest fanem VSTi, ogromnej ilości bezpłatnych i płatnych wtyczek, GigaStudio, kart PowerCore, UAD-1 i ich wtyczek, niech zbuduje sobie PeCeta do pracy, a nie do zabawy, niech nauczy się Sonara, Cubase'a i będzie zadowolony. A jak potrzeba mu internetu - dual boot; i niech tam wszystko się wykrzacza zalewane toną nowych bibliotek, kontrolek itd. Albo - niech nagra sobie Knoppixa (darmowy Linux odpalany z bootowalnej płyty) - to niw wymaga żadnej instalacji i będzie miał 100% bezpieczne środowisko do internetu - jak to jest na płycie, nic złego się nie wydarzy; w pakiecie dostanie świetne programy graficzne, biurowe itd. Za free. Wystarczy chcieć.
A klient i tak przyjdzie i powie: "No tak, ja mam w domu Cubase'a, Nuendo, ACIDa, ze 30GB VSTi i mi nie brzmi... Macie Maka? Słyszałem, że na tym to zagada"

Pozdroowka,
Jacek
Re: MAC czy karty PC
A klient i tak przyjdzie i powie: "No tak, ja mam w domu Cubase'a, Nuendo, ACIDa, ze 30GB VSTi i mi nie brzmi... Macie Maka? Słyszałem, że na tym to zagada"
Nie zagada, bo nie ma kabiny do nagrywania wokalu - a przeciez wiadomo, ze wokale nagrywa sie w kabinie
MSPANC

Nie zagada, bo nie ma kabiny do nagrywania wokalu - a przeciez wiadomo, ze wokale nagrywa sie w kabinie

MSPANC
Re: MAC czy karty PC
..A klient i tak przyjdzie i powie: "No tak, ja mam w domu Cubase'a, Nuendo, ACIDa, ze 30GB VSTi i mi nie brzmi... Macie Maka? Słyszałem, że na tym to zagada"
skad ja wiedzialem, że tak zakończysz
Dzięki Jacku, kamień spadł mi z serca. Ja staram podchodzić sie do tego tematu w miarę rzeczowo. Gdyby rzeczywiście Mac przekładał się na gratyfikacje to bym go brał, ale jesli ma mi tylko spowodować krater w kieszeni a i tak wezmę tyle, co na innym sprzęcie, to po kiego mi ta cała szopka. Dla mnie nie ma róznicy na jakiej platformie pracuję. Mam dostęp do Macka to na nim robię, na PC-ta tez sie absolutnie nie gniewam jak mi go ktos podsunie. Oby tylko oba chcialy dzialac poprawnie, a z tym miewałem róznie. Troszkę się usmiałem jak wyczytałem, ze na Maca nie ma wirusów (to trochę moje podwórko) ale już mi przeszlo
.
Nie znałem tego tematu od tej strony o jaką pytałem. Ale skoro nie ma róznic w kasie, nie ma tematu. Bardzo wszystkim dziękuję.


Dzięki Jacku, kamień spadł mi z serca. Ja staram podchodzić sie do tego tematu w miarę rzeczowo. Gdyby rzeczywiście Mac przekładał się na gratyfikacje to bym go brał, ale jesli ma mi tylko spowodować krater w kieszeni a i tak wezmę tyle, co na innym sprzęcie, to po kiego mi ta cała szopka. Dla mnie nie ma róznicy na jakiej platformie pracuję. Mam dostęp do Macka to na nim robię, na PC-ta tez sie absolutnie nie gniewam jak mi go ktos podsunie. Oby tylko oba chcialy dzialac poprawnie, a z tym miewałem róznie. Troszkę się usmiałem jak wyczytałem, ze na Maca nie ma wirusów (to trochę moje podwórko) ale już mi przeszlo

Nie znałem tego tematu od tej strony o jaką pytałem. Ale skoro nie ma róznic w kasie, nie ma tematu. Bardzo wszystkim dziękuję.
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: MAC czy karty PC
A co Cie tak rozbawilo?...
**********************
Symentec - Użytkownicy komputerów Macintosh, strzeżcie się!
Didejek napisał: Skoro komputer ma służyć do "zastosowań profesjonalnych, nas interesujących" to w jaki sposób może się na nim znaleźć wirus?
Idąc tym tropem powiedziałbym: w żaden. Bo wystarczy góra 1000 zł (stary rupiec + monitor) i problem internetu (bo wirusów nie do końca) znika na zawsze. Gdybym miał z powodu takich kiepskich oszczędności stracic choć jeden projekt, wyjść przez to na głupa przed soba, współpracownikami, klientami i zostać z całą menażerią na lodzie, to lepiej już chyba od razu dać sobie z tym spokój. Bardzo współczuję tym którzy cos utracili przez fakt zawirusowania, ale wcale mi ich nie żal (patrz zdanie wcześniej), sobie też nie odpuszczam. Z tych powodów argument, że jedna platforma jest bardziej odporna na wirusy od drugiej w kontekście pracy studyjnej (czy jakiejkolwiek innej) uwazam za chybiony. Odpuśćmy może sobie problematykę stricte techniczną tycząca odporności samych systemów, nie to forum i nic z niej nie wynika dla rozgarniętego użytkownika. IMHO
**********************
Symentec - Użytkownicy komputerów Macintosh, strzeżcie się!
Didejek napisał: Skoro komputer ma służyć do "zastosowań profesjonalnych, nas interesujących" to w jaki sposób może się na nim znaleźć wirus?
Idąc tym tropem powiedziałbym: w żaden. Bo wystarczy góra 1000 zł (stary rupiec + monitor) i problem internetu (bo wirusów nie do końca) znika na zawsze. Gdybym miał z powodu takich kiepskich oszczędności stracic choć jeden projekt, wyjść przez to na głupa przed soba, współpracownikami, klientami i zostać z całą menażerią na lodzie, to lepiej już chyba od razu dać sobie z tym spokój. Bardzo współczuję tym którzy cos utracili przez fakt zawirusowania, ale wcale mi ich nie żal (patrz zdanie wcześniej), sobie też nie odpuszczam. Z tych powodów argument, że jedna platforma jest bardziej odporna na wirusy od drugiej w kontekście pracy studyjnej (czy jakiejkolwiek innej) uwazam za chybiony. Odpuśćmy może sobie problematykę stricte techniczną tycząca odporności samych systemów, nie to forum i nic z niej nie wynika dla rozgarniętego użytkownika. IMHO
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: MAC czy karty PC
Troche stary watek ale niechce zakładac nowego.
A próbował ktos zainstalowac Mac OS na PCcie?
Moim zdaniem najlepsze i najtansze rozwiazanie - dobry OS (tak sie domyslam bo nieuzywalem jeszcze) + dobrze skonfigórowany PC bedzie tanszy od hadrware Apple'a.
Odkopałem stary wątek bo zamierzam w niedlugim czasie zaopatrzyc sie w laptopa i chodzi mi po głowie tez mac book.
I jeszcze jedno pytanie: czy projekt w Audacity nagrany na macu bede mógł otworzyc i edytowac pózniej w Audacity na PC?
A próbował ktos zainstalowac Mac OS na PCcie?
Moim zdaniem najlepsze i najtansze rozwiazanie - dobry OS (tak sie domyslam bo nieuzywalem jeszcze) + dobrze skonfigórowany PC bedzie tanszy od hadrware Apple'a.
Odkopałem stary wątek bo zamierzam w niedlugim czasie zaopatrzyc sie w laptopa i chodzi mi po głowie tez mac book.
I jeszcze jedno pytanie: czy projekt w Audacity nagrany na macu bede mógł otworzyc i edytowac pózniej w Audacity na PC?