Strona 1 z 5

Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 09:51
autor: Feefrock
Przeglądam ostatnio dość głęboko archiwum i zauważam pewną tendencję. Otóż winą za jakiś problem obarcza się zawsze muzyków ich sprzęt, następnie sprzęt studyjny, odsłuchy a nigdy realizatora. . Bez przesady. Jest cała masa takich postów, gdzie jeden forumowicz chce się dowiedzieć jak osadzić dajmy na to bas w miksie, żeby brzmiał przyzwoicie i współgrał z resztą. Odpowiedź: "dobry muzyk, dobry bas, dobry wzmacniacz, dobry kabel, dobry odsłuch". Oczywiście realizator może być byle jaki. To tylko przykład, ale takich postów jest cała masa. Myslę, że powinniśmy się czasem uderzyć w pierś i przestać zwalać winę na wszystko inne. Są przykłady na swiecie kiepskich muzyków, dobrze brzmiących, nagrywających na takich samych sprzętach ja my.

Pozdrawiam

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 12:26
autor: Cyprio
jakbyś zobaczył gostków z piętnastoletnimi strunami na swoich 'kosmosach' chcących brzmieć na nagraniu jak ten tego 'Ramsztajn', to byś zrozumiał ;)



C.

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 12:35
autor: Feefrock
znów to samo..... znów wina sprzętu..... to zrób z tego ramsztajn na Kosmosie....

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 12:42
autor: MB
Odpowiedź: "dobry muzyk, dobry bas, dobry wzmacniacz, dobry kabel, dobry odsłuch". Oczywiście realizator może być byle jaki.

**********************

a kto tak napisał? nie przypominam sobie.

to jest po prostu Twoja (mylna) nadinterpretacja





Są przykłady na swiecie kiepskich muzyków, dobrze brzmiących, nagrywających na takich samych sprzętach ja my.

**********************

czy aby na pewno?

to może podaj garść przykładów ...

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 12:44
autor: blacksoul
I właśnie dlatego w Polsce nie ma zbyt wielu dobrych realizatorów.

Większość artystów która miała okazję nagrywać w niemczech, anglii czy włoszech nie chce już wracać do kraju. To jest tak jak z akustykami, jest zaledwie kilka firm nagłośnieniowych w Polsce w których pracują naprawdę kumaci goście. Mamy taką stałą, polską tendencję do zabierania się za rzeczy których poprostu nie potrafimy.



Pozdrawiam

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 13:00
autor: vasyl
Większość artystów która miała okazję nagrywać w niemczech, anglii czy włoszech nie chce już wracać do kraju.

**********************

Kogo masz na myśli?

Taka budka suflera - nagraywała raz w stanach. Jaki wniosek wyciągneli? Wolą w Polsce, bo brzmi identycznie.



Przede wszystkim w dużej większości polskie studia są 'uniwersalne'. Czy metal, czy głos lektorski, czy rap - wszystko idze nagrać.

Za oceanem ludzie specjalizują się w jednym gatunku - stąd te różnice.

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 13:08
autor: Feefrock


a kto tak napisał? nie przypominam sobie.

to jest po prostu Twoja (mylna) nadinterpretacja





czy aby na pewno?

to może podaj garść przykładów ......

**********************



cytat jest tu:

Tu



przykład: DEFTONES

Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 13:12
autor: Feefrock
Za oceanem ludzie specjalizują się w jednym gatunku - stąd te różnice....

**********************





A Rick Rubin? Produkował Slayera, System Of A Down a ostatnio SHAKIRĘ


Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 13:55
autor: blacksoul
*****************

Kogo masz na myśli?

Taka budka suflera - nagraywała raz w stanach. Jaki wniosek wyciągneli? Wolą w Polsce, bo brzmi identycznie.

**********************



Z tego co mi wiadomo to głównym powodem dla którego Budka nagrywała za oceanem byli muzycy którzy nagrywali z nimi ( Marcus Miller ) i głównie dlatego nagrywali nie w Polsce. A co do przykładów to choćby Lipnicka, Stachursky.



**********************

Nie potrafimy, ale chcemy i od czegoś trzeba zacząć. Polak potrafi

W polsce są dobrzy realizatorzy, tylko muzycy nie potrafią dostrzec ich walorów. Naturą polską narzekać. ...

**********************



Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. I ja nie twierdzę, że w Polsce nie ma dobrych realizatorów, tylko jest niewielu - to chyba różnica.


Re: Umywanie rąk przez realizatorów

: środa 08 mar 2006, 13:56
autor: KYMY
...Za oceanem ludzie specjalizują się w jednym gatunku - stąd te różnice....

**********************





A Rick Rubin? Produkował Slayera, System Of A Down a ostatnio SHAKIRĘ

...

**********************



Może to tylko wyjątek.... a w ogóle pojmuję o co Ci chodzi, chociaż używasz

słabych przykładów.



Jest to stały problem snobizmu światka muzycznego- idealny żer dla producentów wciskających wciąż nowe i lepsze i inteligentne...

Oczywiście bogatych (czyly obrabiających dużo zleceń) stać na snobizm i np.

50 rodzajów mikrofonów (każdy do czegoś innego), biedni i hobbyści (na jedno wychodzi) mogą mieć tylko ślinotok i kłopoty z rodziną- jeśli są na tyle niemądrzy by nie pójść własną drogą tylko słuchać porad (np na tym forum):)

Większość z nich podaje informacje jakby z folderów (co to za słowo?) reklamowych, a nie tajne sposobiki, kruczki i sztuczki odnośnie miksowania.

(Ale zawsze można podłożyć "specjalny okrąg" (szklany) pod werbel.)