...
Jednak nikt z Was nie tłumaczy, dlaczego pchełki są szkodliwe. Czym różni się fala 1kHz docierająca do ucha z odległości 3m od takiej, co dociera z odl 1cm - przy założeniu, że obie osiągają na membranie ucha to samo natężenie? A przecież falami elektromagnetycznymi jesteśmy "katowani" na kazdym kroku.
...
Jak nie tlumaczy jak wyraznie napisalem: "Tak na logike: błona Twojego ucha NIE MA SZANS w starciu z "pchełkami". [...] Po prostu zrodlo "łomotu" jest wtedy najbliżej (bądź co bądż delikatnego) narządu słuchu jak się tylko da."
Po drodze jest slup powietrza ("nauszniki") ktory troche jednak izoluje. "Pchełka" strzela prosto na błonę.
Poza tym uzywajac pchełek musisz podkrecic bardziej volume niz w przypadku nausznych sluchawek. Czyli nie dosc ze wprost do ucha, to jeszcze głosniej niz zwykle.
Wiecej:
http://forums.macrumors.com/showthread.php?t=528555
http://gilmore2.chem.northwestern.edu/articles/hearing_art.htm
http://blog.hifiheadphones.co.uk/2008/03/06/are-in-ear-headphones-ear-canal-headphones-safe/
http://www.time.com/time/health/article/0,8599,1827159,00.html
Od siebie dodam, ze wlasnie jestem po badaniach m.in w kabinie dzwiekoszczelnej i dopiero po odczytach z aparatury mozna sie zalamac, bo wtedy widac jakie czlowiek ma ubytki w sluchu. Na codzien mozesz sie oszukiwac, podkrecac glosniej itd.
Alternatywna muzyka elektorniczna.