Pisze w sprawie numeru EiS 04/2010. Znajduje sie tam dzial "50 porad na temat produkcji muzycznej". Od kiedy przeczytalem tam jedna z wypowiedzi, zastanawiam sie czy to co w niej napisali, jest prawda.
Chodzi konkretnie o porade nr 33 (strona 76). W skrocie: jesli na wejscie wtyczki przychodzi przesterowany sygnal z innej wtyczki, to ten przester wplywa negatywnie na jej dzialanie. Jesli we wtyczce nie ma suwaka z poziomem Output, nalezy uzyc wtyczki, ktora ten poziom obnizy.
Freemasons opisuja to w ten sposob: "Wlaczenie paru wtyczek w lancuchu dla sciezki, i to nawet wtedy, gdy instrument nie gra zbyt glosno, konczy sie sygnalizowaniem przez wskazniki przesterowaniem w kilku punktach lancucha. (...). Wiekszosc producentow wtyczek tworzy swoje pluginy w przekonaniu, ze sygnal na wejsciu nie przekracza cyfrowego poziomu zero. (...) Po prostu wlaczasz, grasz i zaraz dodajesz cos nastepnego, nie martwiac sie o to, ze sygnal przesylany do nastepnej wtyczki jest za wysoki (...) Teraz ciagle uzywamy FreeG do kontroli poziomow. Od chwili, kiedy zaczelismy tak robic, duzo latwiej i bez utraty czytelnosci miksuje sie nam skomplikowane aranze".
Maja racje? :)
Przesterowanie na wejsciu wtyczki
Przesterowanie na wejsciu wtyczki
Re: Przesterowanie na wejsciu wtyczki
...maja 
poziomy to wazna sprawa - dążymy do sytuacji, zeby wszystko bylo nagrane najglosniej - a pozniej muza zmiazdzona, bez dynamiki i skwierczaca :)
ostatnio zaczalem miksy od "zmiksowania" wszystkiego poziomami (z freeG na pierwszym insercie) - aby suma z peakami - zblizala sie do 3db, i nagle sie okazalo ze wiekszosc presetów we wtyczkach ma swoj sens
poziomy to wazna sprawa - dążymy do sytuacji, zeby wszystko bylo nagrane najglosniej - a pozniej muza zmiazdzona, bez dynamiki i skwierczaca :)
ostatnio zaczalem miksy od "zmiksowania" wszystkiego poziomami (z freeG na pierwszym insercie) - aby suma z peakami - zblizala sie do 3db, i nagle sie okazalo ze wiekszosc presetów we wtyczkach ma swoj sens
Re: Przesterowanie na wejsciu wtyczki
[...] jesli na wejscie wtyczki przychodzi przesterowany sygnal z innej wtyczki, to ten przester wplywa negatywnie na jej dzialanie. Jesli we wtyczce nie ma suwaka z poziomem Output, nalezy uzyc wtyczki, ktora ten poziom obnizy.Freemasons opisuja to w ten sposob: "Wlaczenie paru wtyczek w lancuchu dla sciezki, i to nawet wtedy, gdy instrument nie gra zbyt glosno, konczy sie sygnalizowaniem przez wskazniki przesterowaniem w kilku punktach lancucha.
*********************
W tej wypowiedzi jest spora nieścisłość. Wielokrotnie już to na tym forum tłumaczyłem.
Protokół VST (jeśli o niego chodzi) posługuje się zmiennoprzecinkową reprezentacją sygnału z 24-bitową mantysą i 8-bitową cechą. Wartość maksymalna to 2^127 a wartość minimalna nieujemna to 2^(-23)*2^(-128). Oznacza to, że dynamika takiego systemu jest kosmiczna i wynosi ponad 1500dB! Takiego systemu praktycznie nie da się przesterować, zwłaszcza łącząc kaskadowo nawet dziesiątki wtyczek o dużym wzmocnieniu.
Autorzy wypowiedzi mylą przesterowanie z zapaleniem się wirtualnej "diody" w interfejsie wtyczki lub DAW, który wcale nie oznacza przesterowania. To jest tylko i wyłącznie sygnalizacja przekroczenia umownego poziomu 0dBFS, który oznacza maksymalną wartość, jaką można bez zniekształcenia zapisać do pliku WAV (bez względu na to, czy rozdzielczość jest 16 czy 24-bitowa). Dopóki pozostajemy wewnątrz DAW, sygnał może przekraczać ten próg nawet o setki dB.
Nie czytałem oryginalnej wypowiedzi, ale jeśli ktoś faktycznie insynuuje, że kaskadowe połączenie kilku wtyczek nieuchronnie kończy się podpiciem sygnału ponad poziom 0dB to chyba powinien wpierw nauczyć się je prawidłowo obsługiwać zanim zacznie udzielać porad. Swoją drogą korygowanie poziomu po każdej wtyczce za pomocą dodatkowej wtyczki to trochę kuriozalny pomysł i marnotrawstwo procesora. Wystarczy zrobić to raz, na początku albo na końcu toru.
Kol. Grembo, który wypowiedział się powyżej myli poziom sygnału wynikający z liniowego wzmocnienia z głośnością uzyskiwaną przez kompresję. W tym wątku nie chodzi przecież o żadną kompresję ani "miażdżenie" dynamiki.
Żeby było jasne: nie kwestionuję praktyczności utrzymywania poziomu sygnału poniżej 0dB, bo wtedy wskaźniki wysterowania w wirtualnym mikserze pokazują sensowne rzeczy. Kwestionuję opowieści o przesterowaniu wtyczek. Mogę sobie wyobrazić przypadek źle napisanej wtyczki, która zniekształca powyżej 0dB na wejściu. Pytanie tylko, po co miałaby to robić? Żeby marnować takty procesora na dodatkowe obcinanie wierzchołków, utruć życie użytkownika i dostać w recenzjach negatywne punkty za zniekształcony dźwięk? Programista musiałby być niespełna rozumu.
*********************
W tej wypowiedzi jest spora nieścisłość. Wielokrotnie już to na tym forum tłumaczyłem.
Protokół VST (jeśli o niego chodzi) posługuje się zmiennoprzecinkową reprezentacją sygnału z 24-bitową mantysą i 8-bitową cechą. Wartość maksymalna to 2^127 a wartość minimalna nieujemna to 2^(-23)*2^(-128). Oznacza to, że dynamika takiego systemu jest kosmiczna i wynosi ponad 1500dB! Takiego systemu praktycznie nie da się przesterować, zwłaszcza łącząc kaskadowo nawet dziesiątki wtyczek o dużym wzmocnieniu.
Autorzy wypowiedzi mylą przesterowanie z zapaleniem się wirtualnej "diody" w interfejsie wtyczki lub DAW, który wcale nie oznacza przesterowania. To jest tylko i wyłącznie sygnalizacja przekroczenia umownego poziomu 0dBFS, który oznacza maksymalną wartość, jaką można bez zniekształcenia zapisać do pliku WAV (bez względu na to, czy rozdzielczość jest 16 czy 24-bitowa). Dopóki pozostajemy wewnątrz DAW, sygnał może przekraczać ten próg nawet o setki dB.
Nie czytałem oryginalnej wypowiedzi, ale jeśli ktoś faktycznie insynuuje, że kaskadowe połączenie kilku wtyczek nieuchronnie kończy się podpiciem sygnału ponad poziom 0dB to chyba powinien wpierw nauczyć się je prawidłowo obsługiwać zanim zacznie udzielać porad. Swoją drogą korygowanie poziomu po każdej wtyczce za pomocą dodatkowej wtyczki to trochę kuriozalny pomysł i marnotrawstwo procesora. Wystarczy zrobić to raz, na początku albo na końcu toru.
Kol. Grembo, który wypowiedział się powyżej myli poziom sygnału wynikający z liniowego wzmocnienia z głośnością uzyskiwaną przez kompresję. W tym wątku nie chodzi przecież o żadną kompresję ani "miażdżenie" dynamiki.
Żeby było jasne: nie kwestionuję praktyczności utrzymywania poziomu sygnału poniżej 0dB, bo wtedy wskaźniki wysterowania w wirtualnym mikserze pokazują sensowne rzeczy. Kwestionuję opowieści o przesterowaniu wtyczek. Mogę sobie wyobrazić przypadek źle napisanej wtyczki, która zniekształca powyżej 0dB na wejściu. Pytanie tylko, po co miałaby to robić? Żeby marnować takty procesora na dodatkowe obcinanie wierzchołków, utruć życie użytkownika i dostać w recenzjach negatywne punkty za zniekształcony dźwięk? Programista musiałby być niespełna rozumu.
Re: Przesterowanie na wejsciu wtyczki
dziekuje. potwierdziles to, co ja sadzilem "na ucho".
Re: Przesterowanie na wejsciu wtyczki
Btw. czy to znaczy, ze redakcja EiS przedrukowywuje artykuly bez weryfikacji?
Bo tak to widze, ze ktos powiedzial glupote, a EiS wydrukowalo to bez zajakniecia...