Strona 1 z 1
					
				Kosmetyka naszych bębenków
				: piątek 22 lip 2011, 14:22
				autor: AkselPL
				Witam
Zakładam ten temat aby poruszyć dość powszechny czyn jakim jest czyszczenie naszych "złotych jajek" (bez skojarzeń)
Od kiedy dowiedziałem się na wykładach z akustyki że błędem jest stosowanie patyczków, zacząłem używać prysznica i płynów do kąpieli. Zastanawia mnie czy mycie uszu prysznicem jest zdrowe dla bębenków, czy w ten sposób nie doznają one mikro-urazów w wyniku czego błona się nawarstwia?
Generalnie jak polecacie czyścić uszy oraz jak o nie dbacie?
[addsig]
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: piątek 22 lip 2011, 15:27
				autor: lukashhh1
				...
Witam 
Zakładam ten temat aby poruszyć dość powszechny czyn jakim jest czyszczenie naszych "złotych jajek" (bez skojarzeń)
Od kiedy dowiedziałem się na wykładach z akustyki że błędem jest stosowanie patyczków, zacząłem używać prysznica i płynów do kąpieli. Zastanawia mnie czy mycie uszu prysznicem jest zdrowe dla bębenków, czy w ten sposób nie doznają one mikro-urazów w wyniku czego błona się nawarstwia?
Generalnie jak polecacie czyścić uszy oraz jak o nie dbacie? ... 
 
W pierwszej chwili myślałem, że chodzi o bębny..... hehehehehehe
 
Ale skoro temat uszu się pojawił....
Ja robię tak: na codzień używam sprayu na bazie wody morskiej, nazywa sie AUDISPRAY lub OTOMER.  Do kupienia w każdej aptece ( ok 25-30 zł ). Wpryskuje się to do uszu, wierci przez chwilę palcem, odchyla głowę, żeby wylecialo i po sprawie.
Poza tym uważam, że raz na pół roku wizyta u laryngologa w celu kontroli i wyczyszczenia uszu nie zaszkodzi.
 
Kiedyś usuwali woskowinę metalowymi "łyżeczkami" ale jak byłem ostatnio, babka używa gigantycznej strzykawki z wodą. też działa, ale jakoś do tych " łopatek" miałem większe zaufanie.
[addsig]
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: piątek 22 lip 2011, 15:32
				autor: RX
				Od kiedy dowiedziałem się na wykładach z akustyki że błędem jest stosowanie patyczków, zacząłem używać prysznica i płynów do kąpieli.
___________________________________
...i mieści Ci się słuchawka w małżowinie? Czad! 
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: piątek 22 lip 2011, 15:35
				autor: lukashhh1
				...
Od kiedy dowiedziałem się na wykładach z akustyki że błędem jest stosowanie patyczków, zacząłem używać prysznica i płynów do kąpieli. 
___________________________________ 
...i mieści Ci się słuchawka w małżowinie? Czad!  
 
... 
 
 :)
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: piątek 22 lip 2011, 15:41
				autor: AkselPL
				Na ile Ci starcza ten produkt?
[addsig]
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: sobota 23 lip 2011, 10:57
				autor: lukashhh1
				...
Na ile Ci starcza ten produkt? ... 
 
Hmm to zależy. Ja stosowałem ten spray co 2-3 dzień, gdyż nie ma potrzeby częściej.
Myślę że na miesiąc czy nawet 2 to spokojnie.
więc nie jest to jakas strasznie kosztowna inwestycja.
Ale podstawa to najpierw udac sie do laryngologa na przeczyszczenie kanałów.
:)
[addsig]
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: sobota 23 lip 2011, 17:14
				autor: AkselPL
				...
...
Na ile Ci starcza ten produkt? ... 
 
  
Hmm to zależy. Ja stosowałem ten spray co 2-3 dzień, gdyż nie ma potrzeby częściej. 
Myślę że na miesiąc czy nawet 2 to spokojnie. 
więc nie jest to jakas strasznie kosztowna inwestycja. 
Ale podstawa to najpierw udac sie do laryngologa na przeczyszczenie kanałów. 
:) ... 
Byłem kiedyś na czyszczeniu, to robili to na tyle nie umiętnie że wpuszczali mi powietrze co nie było zbyt przyjemne ;/
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: sobota 23 lip 2011, 21:09
				autor: irok84
				Ja polecam zdecydowanie Audispray. Pierwszy raz go kupiłem jak mi po jednym koncercie zatkało ucho. Po zastosowaniu go byłem w szoku, że aż tak dobrze mogę słyszeć :) Co nie koniecznie  było pozytywne, bo byłem wtedy w centrum Warszawy, gdzie czasami lepiej mieć zatkane uszy :)
Stosuję go od ponad 2 lat nie częściej niż 2 razy w tygodniu i działa to świetnie, ale niektórzy moi znajomi twierdzili, że jak pierwszy raz spróbowali to im się jeszcze bardziej uszy pozatykały... I jest też skutek uboczny taki, że może się na parę minut zakręcić w głowie jak się za mocno pryśnie, także nie polecam stosowania w przypadku prowadzenia pojazdów lub urządzeń mechanicznych :) 
 
			
					
				Re: Kosmetyka naszych bębenków
				: sobota 23 lip 2011, 22:26
				autor: klops3000
				 
Ja mam taką ciekawą przypadłość że czyszczenie uszu patyczkami wyłuje u mnie mocny... kaszel 
Normalnie staram się myć bez patyczków jednak i tak trzeba ich co jakiś czas używać.
Chyba też zakupię sobie ten cały spray.