Equalizer graficzny vs parametryczny

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Equalizer graficzny vs parametryczny

Post autor: psysutra » poniedziałek 05 lis 2012, 16:30

......Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Najbardziej przypadł mi do gustu DMG Audio EQuality. Bardzo przyjazny interfejs. A NobleQ musze sie jeszcze nauczyc krecic....

A ja ostatnio oglądałem pewne DVD, gdzie to pewien Pan pokazuje wszystko jak robi bębny. No i co zabawne używa takiego korektora tak w wersji DAW jak i klocka:

http://www.softube.com/trident_arange/Trident-ARange_Screenshot.jpg

Czyżby robił coś nie tak? A dodam, że bębny brzmią świetnie....
 


Ciekawe jaka jest dobroć tych filtrów :)

Stay Psychedelic People!

Darkthrone
Posty: 243
Rejestracja: czwartek 21 paź 2004, 00:00

Re: Equalizer graficzny vs parametryczny

Post autor: Darkthrone » poniedziałek 05 lis 2012, 20:46



Czyżby robił coś nie tak? A dodam, że bębny brzmią świetnie....
 

Ciekawe jaka jest dobroć tych filtrów :)




A nie wiem, ale zapomniałem dodać, że pan nazywa się Ken Scotts


Awatar użytkownika
dr_After
Posty: 312
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Equalizer graficzny vs parametryczny

Post autor: dr_After » poniedziałek 05 lis 2012, 23:03

......Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Najbardziej przypadł mi do gustu DMG Audio EQuality. Bardzo przyjazny interfejs.


I bardzo dobre brzmienie. Świetny, przejrzysty - zarówno pod względem interfejsu, jak i brzmienia korektor.


(Niemal) ten sam poziom, co Oxford Native lub SSL Duende X-EQ.


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Equalizer graficzny vs parametryczny

Post autor: DJOZD » wtorek 06 lis 2012, 07:21

...Jeszcze jedno pytanie. Wyczytalem, zeby uzywac korektora sluchajac jednoczesnie innych sciezek, zeby miks byl OK. Czyli lepiej nie kreowac brzmienia stopy w trybie solo? (no chyba, ze we fragmencie utworu, gdzie gra bez innych instrumentow)...

Robisz zarówno tak jak też tak. Np. chcąc wyciągnąć odpowiedni klik stopy dobrze znaleść go w trybie solo. Potem dodajesz go lub odejmujesz z reszta ścieżek. Szukajac po omacku (kiedy wszystko gra i nieslyszysz dobrze drobnych zmian na korektorze) przykladowego klika stopy możesz stracić za dużo czasu. To tak w dużym uproszeniu. Pytasz to zakładam że nie masz dużego doświadczenia. A musisz wiedzieć że ja robię na każdy sposób. Wzaleznosci od potrzeby.


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Equalizer graficzny vs parametryczny

Post autor: DJOZD » wtorek 06 lis 2012, 08:04

Czasem też robię tak że koryguje sobie ślad w trybie solo - robię rozeznanie jaki wpływ na brzmienie mają moje ruchy korektorem (dlatego dobrze mieć korektor z możliwością regulacji w oknie graficznym). Następnie zeruje poziomy i robię to samo z resztą scieciek. To daje dobre rezultaty kiedy ma sie swiadomosc tego co sie kręci w korektorze.

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Equalizer graficzny vs parametryczny

Post autor: DJOZD » wtorek 06 lis 2012, 09:48

...
Jesli chodzi o stope, to lepiej najpierw uzyc kompresora czy korektora? Czy nie ma reguly?...


Jeśli chodzi o wszystko w aranżu, najlepiej użyć właściwego brzmienia, potem regulatora głośności.
Dopiero wtedy gdy jest źle zmienić brzmienie. A już dopiero na samiutkim końcu w akcie desperacji używasz korekcji i kompresji (kolejność dowolna, jednak korekcja przed kompresją działa nieliniowo).


ODPOWIEDZ