Nie ukrywam, że jestem zagorzałym zwolennikiem VSTi, ale chciałbym wzbogacić swoje instrumentarium jakimś w miarę sensownym pianinm cyfrowym. Ja w tym temacie nie siedzę, ale wielu z Was tak. Na jaką firmę mam się nastawić (budżet do mniej więcej 4.000 zł): Yamahę, Kawai czy Casio (nota bene reklamowanym w ostatniej EiS)?
Pozdrawiam - Andrzej
[addsig]