Co do Kossów to one jakoś nie wyglądają jak dla mnie.
...
One nie mają wyglądać, tylko dobrze grać ;). Fakt, bliżej im do oldschoolowych słuchawek z lat 80 i początku 90 aniżeli do nowoczesnych konstrukcji, ale wystarczy szybkie przejrzenie forów w sieci żeby stwierdzić, że za nieco ponad stówę mało co im może podskoczyć (z otwartych słuchawek).
Sony dobre było ale się (prawie) skończyło niestety - iRiver też już raczej nie jest firmą, którą był wcześniej. Powiem szczerze że jak mi padnie mój Walkman serii A, to będę miał problem z wyborem następcy - i tu nie chodzi o pieniądze, tylko właśnie o jakość. Niestety z przykrością stwierdzam, że mało co może podskoczyć pod jakość, jaką oferował najprostszy nawet Net MD. Większość odtwarzaczy jest przekolorowana, ma problemy z AVLS, jest albo za cicha albo za głośna, equalizer nieużyteczny, wszelkie ulepszacze typu SRS WOW i inne to procesory pseudo-surround (miałem jednego z pierwszych odtwarzaczy MP3 Samsuna 128MB z tą funkcją i szału nie było) a nie faktyczne użyteczne "ulepszacze" - ja się pytam, gdzie jest stary dobry Mega Bass od Sony? (ta funkcja rzeczywiście sprawiała, że dźwięk dostawał kopa).
Co do Sony Ericsson - chwilę stało obok Sony, a dokładniej pierwsze modele - posiadałem W800i i nawet na stockowych słuchawkach było całkiem dobrze - po podłączeniu lepszych dźwięk był naprawdę niegłupi (był moim głównym odtwarzaczem przez rok czasu - pamiętam że jak zmieniłem na Nokię N73 to była zupełnie inna planeta...). Inna sprawa że miał dedykowany CPU do muzyki (odtwarzacz nie wpływał na pracę telefonu i działał w tle), późniejsze telefony (np. C702, którego też posiadałem) już tak nie grały... Inna sprawa, że W800i zapoczątkował rewolucję (a miałem w 2001 roku Siemensa SL45i z pierwszym odtwarzaczem MP3 i jakość była... No powiedzmy że była :P - tak samo Nokia 5510) i kosztował koło 1500 jak wychodził - jeszcze przed erą tanich smartphone'ów.
Generalnie powiem tak - najlepiej brać stare-ale-jare - lub sprawdzone modele z tego, co jest dostępne. Jest duża szansa, że dorwiesz jakieś słuchaweczki z tych polecanych w jakimś zapomnianym sklepie internetowym, gdzie zalegają na magazynie.