w utworze uzylem presetu syntezatora Diva i sa tam 3 oscylatory:
OSC 1 - volume na 100%
OSC 2 - volume na 100%
OSC 3 - volume ustawione na 30%
z tym że 3-ci oscylator jest nastrojony tak by gral o 7 półtonów wyżej niz oscylatory 1 i 2.
Utwor mam w tonacji fis moll. Zauwazylem ze obojętnie ktora nute zagram, to 3ci oscylator, grajacy o 7 poltonow wyzej i tak gra nuty z ten tonacji.
Najpierw skomponowalem w piano roll akordy dla tego synteratora, a dopiero potem zauwazylem ze 3ci oscylator gra o 7 półtonow wyzej.
Stąd pytanie kompozycyjne: Czy to błąd w komponowaniu akordow jesli w danym akordzie oscylatory 1 i 2 grają np nute G#, a 3ci oscylator gra nute A ?
Ogolnie na ucho brzmi to mi fajnie, ale nigdy nie konstruowalem akordow tak ze byly w nim nuty w odleglosci o pół tonu np. C# i D ...
Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
Re: Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
A czy w muzyce nie chodzi o to aby brzmiała fajnie? Najważniejsze dla autora? :) Ja bym się tym nie przejmował ani trochę. Trzeba łamać zasady aby powstało coś nowego :)
Re: Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
...
z tym że 3-ci oscylator jest nastrojony tak by gral o 7 półtonów wyżej niz oscylatory 1 i 2.
Zauwazylem ze obojętnie ktora nute zagram, to 3ci oscylator, grajacy o 7 poltonow wyzej i tak gra nuty z ten tonacji.
a dopiero potem zauwazylem ze 3ci oscylator gra o 7 półtonow wyzej.
Czy to błąd w komponowaniu akordow jesli w danym akordzie oscylatory 1 i 2 grają np nute G#, a 3ci oscylator gra nute A ?
byly w nim nuty w odleglosci o pół tonu np. C# i D ......
Ale 7 półtonów w górę od Cis nie da Tobie D. 7 półtonów to przecież kwinta czysta. Czyli w tym przypadku będzie Cis i Gis.
We wszystkich (oprócz dźwięku na II stopniu gamy [otrzymasz wtedy w Twoim przypadku interwał Gis i Dis, a dźwięk Dis jest dźwiękiem spoza tonacji]) granych przez Ciebie dźwiękach (w obrębie danej) tonacji będziesz miał konsonans z pozostałymi elementami. Oprócz tego jednego przypadku na II stopniu ;)
pozdrawiam
Re: Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
W prostych akordach (nie wychodzących poza powiedzmy kanon POP) ta kwinta dużo nie namiesza (kwarta w dół to te nie problem). Problem pojawi się wtedy, gdy rozbijesz harmonię i np. będą jakieś akordy półzmniejszone, w basie będzie nie prymka a jakiś inny interwał w stosunku do bazy akordu i ta kwinta będzie "haczyć" z prostego względu - nie będzie się mieścić w skali (świat nie kończy się na skali bluesowej ;)). Przy aranżu na kilka instrumentów jest wręcz niedopuszczalne, by jakiś dodatkowy dźwięk o stałym interwale w stosunku do podstawy występował. Posiadam osobiście doświadczenie w grze na żywo różnych evergreenów jazzowych z nutką pop i już z samą klapą, gitarą i basem musimy uważać, żeby jeden nie wchodził na rejestry drugiego. Pół biedy, jak dźwięki się pokrywają, ale np. jak zagram C9dim a bas czy gitara pojedzie mi po E to robi się zgrzyt...
Odstrojenie jest ok przy prostszych patternach, ale z punktu widzenia całej skali będą słabe dźwięki... Polecam zatem wszystko wklepać "z łapy" - łącznie z tymi 7 półtonami w górę, a w miejscach, w których najzwyczajniej w świecie to "nie robi", wstawić inny interwał. NAJWAŻNIEJSZE to mieć świadomość muzyczną i wiedzieć, co się robi :).
Re: Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem, ale czy tu nie jest mowa o tzw (w klasyce) miksturze glosow?
Ogólnie rzecz biorąc wszystkie naturalne dźwięki (np. skrzypiec) składają się z tonów prostych wynikających z ciągu alikwotów, są to nie tylko oktawy, ale w zasadzie wszystkie pozostale dzwieki (rozstrojone bardziej lub mniej) o roznej glosnosci. Wypadkowa tego daje wrażenie wysokości dźwięku (a co za tym idzie - tworzy jego barwę). Polecam sprawdzić softwarowym spectrometrem ciągły dźwięk fletu, skrzypiec, czegokolwiek.
W praktyce np organy, w tym hammonda posiadają kilka głosów, zazwyczaj oktawy, kwinty i tercje, ktore dodaje sie do tonu podstawowego. Jednoczesnie nie wplywa to wrażenie wysokości dźwięku.
Przykład który podałeś, to typowa mikstura kwintowa, spotykana w niemal kazdym rodzaju muzyki (chocby riffy kwintowe w muzyce gitarowej!), a i czesto stosowana w elektronice. Kwinta to po oktawie najczesciej dodawany interwal.
Co za tym idzie nie jest to sprawa kompozycji, tylko sound designu i ew. psychoakustyki, ponieważ dobrze zrobiona mikstura w danej konwencji - choćby składała się z przedziwnych interwałów - będzie dawała mocne wrażenie wysokości, czyli w skrócie mówiąc będzie grała konkretnym jesli chodzi o wysokosc dzwiekiem.
Jesli sie mylę, sprostujcie mnie proszę :)
Re: Komponowanie akordów, a pitch oscylatorów syntezatora
Dla ścisłości, kwinta nie jest składową harmoniczną, ale pryma i kwinta są składowymi tonu o oktawę niższego od prymy... ucho świetnie sobie z tym radzi