Strona 1 z 3
Granice rozszerzania obrazu stereo
: piątek 16 maja 2014, 23:09
autor: stereoman
Witajcie,
Co myślicie na temat rozszerzania obrazu stereo danego instrumentu tak bardzo że częsciowo gra on w przeciwfazie?
Głównie mam na myśli elektroniczne brzmienia takie jak pluck'i, stabs, leady, pady itp... gdy grają w tle lub jako główny instrument w miksie.
Np. w niektórych utworach trance podczas breakdownu widać (uzywałem miernika korelacji w Ozone5) że np pady, pluck'i czy lead'y są tak szeroko że grają w przeciwfazie. Czy Waszym zdaniem to dobry kierunek? Jakie widzicie plusy i minusy rozszerzania obrazu stereo do tego stopnia że instrument gra w przeciwfazie?
Producenci coraz mniej przejmują sie kompatybilnoscią stereo miksów z mono?
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: sobota 17 maja 2014, 10:03
autor: DJOZD
Ja bym był ostrożny. Czasem fajnie brzmią przemodulowane partie, ale tak naprawdę siła tych utworów nie leży w szerokości bazy stereo a monofonicznej warstwie rytmicznej. Który przykładowy utwór masz na myśli?
Osobiście? Nie eksperymentuje ze stereofonią aż do tego stopnia. Zawsze staram się używać szerokich barw o pełnej zgodności w kanałach lub stosować duble które zasadniczo różnią się zawartością, dzięki temu mam extremalne stereo w pełni naturalnie.
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: sobota 17 maja 2014, 16:22
autor: chantizstudio
...
Witajcie,Co myślicie na temat rozszerzania obrazu stereo danego instrumentu tak bardzo że częsciowo gra on w przeciwfazie?Głównie mam na myśli elektroniczne brzmienia takie jak pluck'i, stabs, leady, pady itp... gdy grają w tle lub jako główny instrument w miksie.Np. w niektórych utworach trance podczas breakdownu widać (uzywałem miernika korelacji w Ozone5) że np pady, pluck'i czy lead'y są tak szeroko że grają w przeciwfazie. Czy Waszym zdaniem to dobry kierunek? Jakie widzicie plusy i minusy rozszerzania obrazu stereo do tego stopnia że instrument gra w przeciwfazie?Producenci coraz mniej przejmują sie kompatybilnoscią stereo miksów z mono?...
Dzisiaj tych granic po prostu nie ma.
Zobacz sobie choćby tracki od Cosmic Gate czy Dash Berlin. W szczególności basy są praktycznie w przeciwfazie.
Ja bynajmniej z tego tragedii nie robię.
Bardziej mnie denerwują zbyt głośne masteringi. Praktycznie zero dynamiki, wszystko zgniecione i brzmi jak szum.
Loundess War jest moim zdaniem teraz jednym z największym problemów.
Znalazłem kiedyś o tym zjawisku fajny filmik
https://www.youtube.com/watch?v=ydg-ajN1u9o&list=LL2cZ0XFDhhGETS5WS43-wuw&index=10[addsig]
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: poniedziałek 19 maja 2014, 20:57
autor: stereoman
Przykład takiego utworu? Np. Omnia - "Immersion"
(praktycznie cały czas coś jest w przeciwfazie)
DJOZD, piszesz:
"Zawsze staram się używać szerokich barw o pełnej zgodności w kanałach lub stosować duble które zasadniczo różnią się zawartością, dzięki temu mam extremalne stereo w pełni naturalnie."
"o pełnej zgodności w kanałach" - zgodności z fazą?
Wyjaśnij w jaki sposób te duble mają różnić sie zawartościa od oryginalnych scieżek żeby osiągnać to extremanle stereo.
Zastanawia mnie w ilu klubach jeszcze jest sound system mono. Orędownicy kompatybilności z mono przestrzegają że jeszcze można spotkać nagłośnienie mono w klubach - a jak to jest Waszym zdaniem?
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: poniedziałek 19 maja 2014, 22:42
autor: matiz
Zastanawia mnie w ilu klubach jeszcze jest sound system mono. Orędownicy kompatybilności z mono przestrzegają że jeszcze można spotkać nagłośnienie mono w klubach - a jak to jest Waszym zdaniem?
...
Znajdź jakieś współczesne nagłośnienie, w którym sub jest stereo 
[addsig]
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: poniedziałek 19 maja 2014, 22:45
autor: PieTras!
...
Znajdź jakieś współczesne nagłośnienie, w którym sub jest stereo ...
Ale z drugiej strony nawet w 'szerokich' produkcjach pasmo subbasu niemalże standardowo się monofonizuje np. pasmowym imagerem.
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: poniedziałek 19 maja 2014, 23:11
autor: matiz
...
...
Znajdź jakieś współczesne nagłośnienie, w którym sub jest stereo ...
Ale z drugiej strony nawet w 'szerokich' produkcjach pasmo subbasu niemalże standardowo się monofonizuje np. pasmowym imagerem....
"W szczególności basy są praktycznie w przeciwfazie."???
[addsig]
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: wtorek 20 maja 2014, 00:09
autor: smirnoff
Znajdzie w polsce kluby które grają muzykę klubową wykorzystując przy tym sprzęt takiej jakości aby ta stereofonia faktycznie miała znaczenie, poza tym jeśli na 90% imprez 90% osób jest pijanych to uwierzcie że nikt nie zwraca uwagi na to czy pady są w fazie, takie doznania tylko w domu na hifi lub na ipodzie, więc pod taki sprzet sie robi produkcje.
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: wtorek 20 maja 2014, 02:24
autor: PieTras!
...
...
...
Znajdź jakieś współczesne nagłośnienie, w którym sub jest stereo ...
Ale z drugiej strony nawet w 'szerokich' produkcjach pasmo subbasu niemalże standardowo się monofonizuje np. pasmowym imagerem....
"W szczególności basy są praktycznie w przeciwfazie."??? ...
Co jest dziwnego w takim stwierdzeniu? "Basami" potocznie nazywa się kategorię brzmień również o szerokiim spektrum alikwotów, a subbas to pasmo częstotliwości. W stereofonicznym "basie" może być monoficzny subbas.
Re: Granice rozszerzania obrazu stereo
: wtorek 20 maja 2014, 02:31
autor: PieTras!
...
Znajdzie w polsce kluby które grają muzykę klubową wykorzystując przy tym sprzęt takiej jakości aby ta stereofonia faktycznie miała znaczenie, poza tym jeśli na 90% imprez 90% osób jest pijanych to uwierzcie że nikt nie zwraca uwagi na to czy pady są w fazie, takie doznania tylko w domu na hifi lub na ipodzie, więc pod taki sprzet sie robi produkcje. ...
I do tego dochodzi rozmieszczenie słuchaczy względem głośników, które zazwyczaj jest niesymetryczne.
A z drugiej strony - dlaczego przeciwfaza jest zła? Czy poza problemami przy monofonizacji nagrania, gdy fazy się znoszą. jest coś jeszcze? Czy chodzi tylko o kompatybilnośc stereo z mono?