Zoom H6 - brak timecode, jak z tego wybrnąć na planie zdjęciowym?

[Elfuello]

Mam problem. Pracuję dosyć często na planach zdjęciowych poza studiem, do tej pory wystarczył mi dobry rejestrator wielościeżkowy (Zoom H6 z dokładką, 6xXLR) z mikroportami i shootgun'em na tyczce. Pięknie, ładnie, ale gdy zacząłem dostawać poważniejsze zlecenia....ekipa bywa zawiedziona tym, że jako dźwiękowiec nie łączę się z ich kamerą poprzez timecode (Red, Alexa itd.). Rozumiem zapotrzebowanie, wygodę przy montażu. Martwi mnie fakt i cholernie wkurza, że taki Edirol/Roland czy inne rejestratory w są szalenie drogie, a nie oferują, jak dla mnie, większych możliwości/jakości poza tym timecodem. Tutaj mam 6 tracków, regulacja analogowym potencjometrem, zapis na karcie SD, bardzo dobre przetworniki, dźwięk bardzo dobrej jakości, niewielkie rozmiary urządzenia...i mam teraz wywalać około 8tyś i wyżej, by mieć to złącze dla tc i często mniej wejść XLR?! Jakieś idioctwo. Jest jakaś alternatywa, rozwiązanie, by bez ponoszenia tak dużych kosztów móc synchronizować się z kamerą?! Pomysły mi się kończą.
[addsig]

[fallworm]

Hmm.. Przy montażu materiału najważnieszy jest timecode. Bez tego przy dużej ilości materiałów i w zależności o komplikacji struktury praca montażowa może się parukrotnie wydłużyć. O tej podstawie mówią na początku każdej szkoły związanej z dźwiękiem . 

No dobra ale wróćmy do tematu. Masz Zoom h6, który jest "rejestratorem". Napisałem w cudzyłowiu ponieważ jak dla mnie jest to gadżet typu dyktafon z większą ilością wejść. Pomijając już kwestie związanej z parametrami oferującymi przez urządzenie - jest ono skierowane docelowo na rynek półprofesjonalny lub amatorski stąd też brak timecode.

Jedynym słusznym rozwiązaniem jest kupić sprzęt profesjonalny i zainwestować ciut więcej. 

Piszesz, że nie widzisz w innych modelach większej funcjonalnośći poza timecode. Bzdura. Chociażby Twoje SD - dzisiaj masz jutro nie masz. Najgorsze jest stracić materiał, którego już nie będzie możliwości odzyskać ani nagrać ponownie. To jest ta funkcjonalność dla której do niedawna używano głównie rejestratorów analogowych typu Nagra (też chodziło o ochronę przed przesterowaniem - np nagrywanie dźwięków o większej dynamice niż spodziewana). Sprzęt który Cie nie zawiedze kosztuje X razy drożej i właśnie tu się zaczyna sprzęt profesjonalny. Pomyśl o tym. 

Zresztą wydaje mi się, że jeszcze nie wszedłeś w biznes tak na prawdę. Normalnie jest wytyczona specyfikacja, dla dźwiękowców, której należy sprostać i na pierwszym miejscu jest zawsze TIMECODE.

[Elfuello]

Dzięki za odpowiedź. Nie będę wchodził w polemikę, bo więcej wyszło poniżania między wierszami mojej osoby niż wsparcia. Znam realia, znam wymogi, co firma to firma - każda inaczej podchodzi do spraw specyfikacji. Gdyby jeszcze firmy płaciły adekwatnie do tego co należałoby mieć heh. Dla niektórych efekt jest najważniejszy niż rack z milionem urządzeń. Masz rację, chodzi o oszczędność czasu, skuteczność i bezpieczeństwo. Przy filmach pełnometrażowych bezdyskusyjnie timcode to podstawa, wygoda przy montażu - oczywista oczywistość - dlatego szukam rozwiązania, bo wyrzygać ogrom kasy to zawsze można. Wspomniałem trochę o innym targecie. SD?! Nigdy mnie nie zawiodły, markowe, gdzie nie rzucam nimi jak łyżkami do zlewu. Też żonglować sprzętem z najwyższej półki to można w każdej branży i suma sumarum każdy powinien w tym miejscu sobie podciąć żyły lub iść pracować w warzywniaku, bo nie stać go na te pro "zabawki". Moje pytanie tyczyło się raczej kwestii pogodzenia zdrowego rozsądku i jakości. Zawsze będę uważał, że realizator dźwięku jest najważniejszy, nie tylko sam sprzęt. Przestery? Jak się pilnuje to nie ma, no ale jak się chce włączyć REC i iść na kawę - komfort pracy kosztuje ;) Nie bronię low budget sprzętu. Wiadomo co oferują najlepsze sprzęty, ale ja nie o takich mówię. Wspomniałem o sprzęcie za około 10tyś - a tutaj już różnicy nie odczuwam, bo pracowałem na takowych, wynajętych itd. Chcę mieć teraz swój i szukam najzdrowszego zakupu. Aby nie było, masz rację, zgadzam się, dobre pouczenie.  

[gasiu]

tak na logikę to nie wybrniesz - co innego jak np. nagrywasz koncert - audio z miksera na rejestrator wielokanałowy, a chłopaki sobie biegają z kamerami - wideo składają z tych kamer a potem np. tylko podmienia się audio na takie zmiksowane z ścieżek w studiu... przy edycji wideo mają kody czasowe z kamer i wizja się skleja, a podmianę dźwięku to kilka chwil w takiej sytuacji...

[addsig]

[Arkana_Flow]

Nie ma nic gorszego niż mijający się dźwięk z obrazem.. ja bym nie liczył na montaż.. niektórzy są głusi i ślepi.. I nie potrafią na ucho dobrze zsynchronizowac video z audio.. ktoś zrobi źle montaż, oberwie się Tobie. Nikt już Ci nie da zlecenia, nikt Cię nie poleci. Popsutą renomę bardzo ciężko naprawić. Będzie trzeba się przeprowadzać lub zmienić profesje #ironia

[fallworm]

No tak dużo mięcha.

Więc kontynuując myśl trzeba kupić coś z kodem czasowym.

Generalnie może trochę Cie uraziłem, ale nie sądziłem, że tak to odbierzesz. Ja po prostu nienawidzę "profesjonalistów" z amatorskim sprzętem. Jak wynająłbym fotografa do zdjęć ślubnych, to przecież nie takiego, który mi przyjdzie z kompaktem dla dzieci, zazwyczaj przychodzą ze walizką sprzętu wartego parędziesiąt kpln.

Jak chce się robić coś profesjonalnie to niestety są również koszty.

Myślę, że 10-20 kpln na sprzęt to nie jest tak dużo dla dźwiękowca. Jeżeli koszty są zbyt duże to może leasing, albo coś w ten sposób.

[Elfuello]

Macie rację. Też tak sądziłem, że nie ma wyjścia. Mimo to zaspokojna ciekawość i obiekcje :) Dziękuję Panowie za poświęcony czas na odpowiedzi. Pozdrawiam :)

[matiz]

...
Macie rację. Też tak sądziłem, że nie ma wyjścia. Mimo to zaspokojna ciekawość i obiekcje :) Dziękuję Panowie za poświęcony czas na odpowiedzi. Pozdrawiam :)... 

Ja się nie dziwię, że chcą z timecedem Warto pamiętać, że to nie tylko synchronizacja ale również varispeed, przy dłuższych ujęciach bez tego rozjedzie się na bank (inna sprawa, komu to przeszkadza).

[addsig]