Forum Magazynu Estrada i Studio

Witam serdecznie.

Chciałbym się was poradzić jak uzyskać ten efekt w czasie rzeczywistym z możliwe jak najmniejszą latencją? Chodzi mi o to żeby przy odsłuchu słychać było od razu zapiętą wtyczkę. Obecnie posiadam wersję 7 od Antaresa i owszem, da się to zrobić, ale latencja jednak skutecznie uniemożliwia komfortowe nagrywanie.

Słyszałem że można uzyskać praktycznie zerową latencję kupując interfejs audio firmy UAD, czy orientuje się ktoś może czy musi to być model Apollo, czy może wystarczy model Arrow? I czy interfejs ten zniweluje latencję na Antares AutoTune wersji 7, czy potrzebna jest wersja Antares AutoTune RealTime?

Może znacie jakiś inny sposób żeby skutecznie otrzymać opisany efekt?

Byłbym wdzięczny za jakieś informację, pozdrawiam.

do śpiewania live przeznaczone są specjalistyczne procesory np. od Boss'a czy TC Helion. Jest tego trochę i bywają mniej czy bardziej rozbudowane. W tym często posiadają korekcję intonacji. Tak,że jeśli to ma stroić głos podczas koncertu to najlepiej zaopatrzyć się w takie ustrojstwo. Natomiast nie wiem czemu ma to służyć podczas rejestracji. Nawet jeśli uda się opanować latencję to efekt będzie przypadkowy i prawdopodobnie nie tak gdzie byśmy chcieli. CHyba,że ktoś nauczy a właściwie oduczy się śpiewać w taki sposób aby wszystko współgrało. A co do latencji, interfejs swoje ale bardziej mocny i szybki komp pomoże ją zmniejszyć.