Są dwa sposoby dotarcia do mediów (właściwie trzy ale ten ostatni wogóle sie nie liczy):
1. Kasa w łapkę za umieszczenie piosenki np power playu (oczywiście to jest nieprawda i pomówienie i duże wytwórnie wcale tego nie robią

wogóle nikt tego nie robi)
2. Znajomości - sposób mniej skuteczny, ale czasami owocuje (najlepiej, gdy punkt 1 i 2 są realizowane razem)
3. Wysłanie materiału - może się spodoba (bardzo mało jest ludzi, z którymi to zadziała). Wiem, że taki jest Paweł Kostrzewa, Piotr Kaczkowski i Marek Wiernik - czyli jak na tak duże państwo jest ich trzech a i tak zasięg mają niewielki, bo Wiernik tylko regionalny a Trójce słuchalność już dawno na ryj(przepraszam) spadła.
Nie wiem jak wygląda sprawa z radiostacją.... może ktoś oświeci.
Tak wygląda sprawa mediów.
Teraz wytwórnia: poza nagraniem i wyprodukowaniem płyt należy jeszcze zadbać i ich dystrybucję.
Strona internetowa pomaga, tam można płytę sprzedać samemu.
Należy się dogadać z jakąś firmą chroniącą prawa, by zabezpieczyć utwory i hologramy dostać.....(szczegółów nie znam)
Należy mieć swoich przedstawicieli handlowych lub dogadać się z majors`em, by w dystrybucję płytę wziął. Często jak materiał jest gotowy i oni nie muszą ponosić kosztów produkcji - zgadzają się trzeba utargować kasę - jak to się robi bladego pojęcia nie mam, sorki.
To moje rozmyślania w temacie samodzielnego wydania płyty........
Może ktoś obeznany lepiej poprawi je i uzupełni, wtedy będziemy wszyscy z tego pożytek mieli.
Pozdrawiam
laser