Strona 1 z 2

Mikrofon bez preampa

: poniedziałek 28 cze 2004, 15:08
autor: Krizz
Tylko proszę o wyrozumiałość dla mikrofonowego laika...

Zamówiłem sobie właśnie mikrofon Tonsila MCO53, przy czym zapytałem sprzedawce który to dla mnie ściąga o przedwzmacniacz. Powiedział on iż to jest mikrofon z własnym zasilaniem i NIE POTRZEBUJE on preampa. Zgaduję że preamp polepsza nie tylko głośność sygnału ale także stosunek sygnał/szum, czy tak? A czy można podłączyć mikrofon bezpośrtednio do karty bez obawy o przepalenie wiejścia (pojemnościówki dają na wyjście ponoć kilkadziesiąt voltów...)?

Re: Mikrofon bez preampa

: poniedziałek 28 cze 2004, 15:43
autor: szkudlik
Zamówiłem sobie właśnie mikrofon Tonsila MCO53, przy czym zapytałem sprzedawce który to dla mnie ściąga o przedwzmacniacz. Powiedział on iż to jest mikrofon z własnym zasilaniem i NIE POTRZEBUJE on preampa.



A czy można podłączyć mikrofon bezpośrtednio do karty bez obawy o przepalenie wiejścia (pojemnościówki dają na wyjście ponoć kilkadziesiąt voltów...)?...

**********************



To znaczy ze sprzedawca nie rozumie zupelnie co oznacza slowo "preamp"



Otoz mikrofon ten ma wewnetrzne zasilanie (bateryjka) wiec nie potrzebuje zeby preamp podawal ZASILANIE PHANTOM (czyli te Twoje kilkadziesiat voltow - to sie bierze nie z mikrofonu tylko wlasnie z preampu, za pomoca tego napiecia preamp zasila wewnetrzna elektronike mikrofonu pojemnosciowego). Natomiast w kazdym wypadku trzeba wzmocnic mikroskopijny sygnal z mikrofonu do poziomu akceptowalnego przez reszte urzadzen. I do tego wlasnie sluzy preamp.



Wiec nie martw sie o karte, ale tak czy inaczej takie podlaczenie nic nie da. No, chyba ze karta ma wbudowanego preampa.



**********************

Zgaduję że preamp polepsza nie tylko głośność sygnału ale także stosunek sygnał/szum, czy tak?

**********************



nie, preamp ZAWSZE pogorsza stosunek sygnal/szum. Po prostu wnosi swoje znieksztalcenia, jeden mniejsze drugi wieksze, ale zawsze wnosi.



Mozliwe ze opinia o "polepszaniu" wziela sie z tego, ze ktos kiedys uzywal mizernego prempu z SoundBlastra Live - zwanego tyz SzumBlastrem wlasnie ze wzgledu na szumy - a potem podlaczyl zewnetrzny preamp ktory wnosil minimalne zaklocenia (szumy) - no i podlaczenie preampu poprawilo sygnal/szum. Co nie zmienia faktu ze gdyby mikrofon dawal od razu sygnal na poziomie akteptowalnym dla przetwornikow A/C byloby jeszcze lepiej (preamp bylby w tym wypadku zbedny).




[addsig]

Re: Mikrofon bez preampa

: poniedziałek 28 cze 2004, 16:26
autor: Krizz
>To znaczy ze sprzedawca nie rozumie zupelnie co oznacza slowo "preamp"

*************

Wygląda na to, że ja też niespecjalnie wiedziałem :) ale teraz już wiem.Wielkie dzięki.

Re: Mikrofon bez preampa

: poniedziałek 28 cze 2004, 23:40
autor: shearly
...>To znaczy ze sprzedawca nie rozumie zupelnie co oznacza slowo "preamp"

*************

Wygląda na to, że ja też niespecjalnie wiedziałem :)

*************



ale ty tego wiedzieć nie musiałeś,a sprzedawca,delikatnie mówiąc,powinien...





ale teraz już wiem.Wielkie dzięki....

**********************

...a sprzedawca nie wie nadal...

Re: Mikrofon bez preampa

: wtorek 29 cze 2004, 07:32
autor: JOURESY


Nie ma takiego modelu.. :)

...

**********************

hej Monter nie bądź szczególarz co za różnica MCU czy MCO

to i to to dno :)

(Wiem bo używałem)



JoU

Re: Mikrofon bez preampa

: wtorek 29 cze 2004, 09:14
autor: szkudlik
hej Monter nie bądź szczególarz co za różnica MCU czy MCO

to i to to dno :)

(Wiem bo używałem)

**********************



Kwestia zastosowan - do blach nadaja sie swietnie, uzywalem tez z powodzeniem do HitHata i - uwaga - do werbla. Ze znakomitymi rezultatami. Nadaja sie tez dobrze do zbierania chorow - o ile sie uda znalesc dwa identycznie brzmiace. Te roznice pomiedzy egzemplarzami to najwiesza ich wada.



Oczywiscie nie maja startu do Neumanna KM184, ale to jednak zupelnie inna klasa (chociaz podobna konstrukcja i zastosowania)


[addsig]

Re: Mikrofon bez preampa

: wtorek 29 cze 2004, 10:03
autor: JOURESY
no dobra, ja też zrobiłem parę rzeczy na nich, ale są cholernie trudne do okiełznania, jeżeli chodzi o zasilanie nie z wewnętrznej baterii w moim przypadku zrealizowałem to podłączając zewnętrzną baterię 9V przez stabilizator scalony +6V no i zadziałało.

Co do całości, mój Tonil "kupy się nie trzyma ", srebrna rułka pod wpływem grawitacji opuszcza szacowną reszte mikrofonu,

Plastikowe wdzianko wspomaga cały proces...

Mikrofony z tej serii uczą pokory..



JoU



I do tego te wspaniałe dostepnew handlu złącza, din z gwintem ŁaŁ

Re: Mikrofon bez preampa

: wtorek 29 cze 2004, 10:54
autor: szkudlik
... no dobra, ja też zrobiłem parę rzeczy na nich, ale są cholernie trudne do okiełznania, jeżeli chodzi o zasilanie nie z wewnętrznej baterii w moim przypadku zrealizowałem to podłączając zewnętrzną baterię 9V przez stabilizator scalony +6V no i zadziałało.

Co do całości, mój Tonil "kupy się nie trzyma ", srebrna rułka pod wpływem grawitacji opuszcza szacowną reszte mikrofonu,

Plastikowe wdzianko wspomaga cały proces...

Mikrofony z tej serii uczą pokory..

I do tego te wspaniałe dostepnew handlu złącza, din z gwintem ŁaŁ...

**********************



Heh, odbiegamy od tematu



Moje MCO/MCU maja zlacze XLR i akceptuja Phantoma 48V. Taka prosta przerobka za pomoca noza i kilku elementow elektronicznych. Jakby co to sluze schematem podlaczenia i opisem przerobki (zdjec nie mam)



a plastykowe wdzianko dawno ustapilo miejsca wycietej odpowiednio gabce.



Racja ze sa "trudne", ale mam do nich pewien sentyment fajnie sie nagrywalo kiedys na 2 kaseciakach, kopiujac zjednego na drugi i dogrywajac sciezki po kolei...


[addsig]

Re: Mikrofon bez preampa

: wtorek 29 cze 2004, 11:25
autor: JOURESY


Moje MCO/MCU maja zlacze XLR i akceptuja Phantoma 48V. Taka prosta przerobka za pomoca noza i kilku elementow elektronicznych. Jakby co to sluze schematem podlaczenia i opisem przerobki (zdjec nie mam)

...

**********************

Ano zdał by się taki schemat, to może bym przeprosił swojego pancernika...



JoU

Re: Mikrofon bez preampa

: wtorek 29 cze 2004, 12:21
autor: szkudlik
...

Moje MCO/MCU maja zlacze XLR i akceptuja Phantoma 48V. Taka prosta przerobka za pomoca noza i kilku elementow elektronicznych. Jakby co to sluze schematem podlaczenia i opisem przerobki (zdjec nie mam)

...

**********************

Ano zdał by się taki schemat, to może bym przeprosił swojego pancernika... **********************

tylko daj maila bo specjalnie nie mozna zalaczac plikow na forumie

wroce w chalupe to wysle co tam mam


[addsig]