Głos lektora

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
lukevid
Posty: 9
Rejestracja: piątek 07 maja 2004, 00:00

Głos lektora

Post autor: lukevid » poniedziałek 19 lip 2004, 12:08

Witam,

Mam taki problem: otrzymałem zlecenie polegające na wgraniu polskiego tłumaczenia (lektora) do krótkiego filmu fabularnego. Tekst został wgrany, ale jak doszło do finalnego miksowania to okazało się, że wszystko niby jest OK, ale w żaden sposób nie mogę uzyskać takiego efektu jaki jest w filmach emitowanych w TV, tj. że słucha się ich bez wysiłku - słyszalny jest i oryginalny tekst (np. angielski) i polskie tłumaczenie. Czy ktoś może wie jak się tego typu materiał prawidłowo obrabia i przygotowuje?



lukevid

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Głos lektora

Post autor: szkudlik » poniedziałek 19 lip 2004, 12:59

...Witam,

Mam taki problem: otrzymałem zlecenie polegające na wgraniu polskiego tłumaczenia (lektora) do krótkiego filmu fabularnego. Tekst został wgrany, ale jak doszło do finalnego miksowania to okazało się, że wszystko niby jest OK, ale w żaden sposób nie mogę uzyskać takiego efektu jaki jest w filmach emitowanych w TV, tj. że słucha się ich bez wysiłku - słyszalny jest i oryginalny tekst (np. angielski) i polskie tłumaczenie. Czy ktoś może wie jak się tego typu materiał prawidłowo obrabia i przygotowuje?

**********************



Nie robilem tego, ale wydaje mi sie ze trzeba by zastosowac ducker, czyli po prostu rodzaj kompresora przetwarzajacego sygnal oryginalny a sterowanego (kanal sidechain) przez glos lektora.



dziala to tak:

- gdy nie ma lektora to originalny leci bez zaklocen

- w momencie gdy pojawia sie lektor, kompresor scisza sygnal oryginalny



warto ustawic dosc szybki czas ataku i powolny (trzedu 100 - 200ms) release. No i nie przesadzic zeby nie bylo pompowania tylko ladne "nieslyszalne" sciszanie.



Ewentualnie tez zrobic tak - mixujesz oryginalny i lektora zwyczajnie, na koncu wkladasz kompresor. Thold kompresji powinna byc na tyle wysoko zeby sygnal oryginalny jej nie uruchamial, zas glos lektora na tyle glosny zeby kompresor sie wlaczal i sciszal calosc do dobrego poziomu.



ten drugi sposob jest prostrzy i wydaje sie ze bedzie dawal naturalniejsze efekty.



Ja by od tego zaczal poszukiwania, czy cos wyjdzie to inna sprawa


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
tomak
Posty: 176
Rejestracja: czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Głos lektora

Post autor: tomak » poniedziałek 19 lip 2004, 14:36

Przy takich automatach typu ducker czy sterowanie kompresorem istnieje niebezpieczenstwo nieprzewidzianych atrakcji: sciezka orginalna moze miec duza rozpietosc dynamiki itp.



Najlepiej "obrobic" dobrze glos lektora, podciac dolu na 100Hz, kompresja

2:1, expander do wycinania brudow pomiedzy (idealny do tego jest RChannel Waves- wszystko w jednym) i na koncu jakis L1 lub L2 do wyciagniecie calosci i limitowania. ustawienia oczywiscie zaleza od warunkow i jakosci nagrania.

A pozniej normalnie zmiksowac recznie lub automatyka z orginalem na sluch, pamietajac o tym zeby nie przekraczyc na wyjsciu VU +6 najlepiej sterowac kolo 0db w peakach do +6. tu tez moze sie przydac L1.





pzdr

ts

Floyd
Posty: 25
Rejestracja: wtorek 23 kwie 2002, 00:00

Re: Głos lektora

Post autor: Floyd » poniedziałek 19 lip 2004, 15:05

ja w rdaiu robię na wokal nastepującą kompresje ratio 2,5:1 attack:1ms,opdanie na 500ms a próg na słuch,kompresjesz ta dlugo az otrzymasz średnią wartosc mniej wiecej na poziomie -15,90dB.W momencie gdy chcesz dobierac woakl oryginalny do tlumaczonego,wrzucasz kazdy wokal na osobny sład,regulkujesz obwiednią i jest ok.!!!
Shine On!!!!

ODPOWIEDZ