Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
dzx
Posty: 26
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: dzx » środa 10 lis 2004, 13:50

no wlasnie.szykuje sie do zakupu nowego stolu.obecnie mam mackie 1604vlz pro.do tej pory spisywal sie super niestety powoli staje sie za maly na potrzeby domu kultury w ktorym pracuje.czy sr 24.4 vlz pro jest dobrym pomyslem.jak myslicie?
gg 1501839

Kalamb
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: Kalamb » środa 10 lis 2004, 15:11

...no wlasnie.szykuje sie do zakupu nowego stolu.obecnie mam mackie 1604vlz pro.do tej pory spisywal sie super niestety powoli staje sie za maly na potrzeby domu kultury w ktorym pracuje.czy sr 24.4 vlz pro jest dobrym pomyslem.jak myslicie? ...

**********************

Proponuje rozważyć Allen&Heath GL2200-424 różnica w pieniądzach niewielka

a w pracy ogromna.

DogHead
Posty: 625
Rejestracja: czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: DogHead » poniedziałek 15 lis 2004, 16:41

...no wlasnie.szykuje sie do zakupu nowego stolu.obecnie mam mackie 1604vlz pro.do tej pory spisywal sie super niestety powoli staje sie za maly na potrzeby domu kultury w ktorym pracuje.czy sr 24.4 vlz pro jest dobrym pomyslem.jak myslicie? ...



*****



Czy te ekstra 8 wejsc na dlugo Ci wystarczy?

Jesli chodzi o SR-y to uwazaj na dwie rzeczy.

Po pierwsze zasilacz ma tendencje do grzania sie, zwlaszcza jak mikser pracuje w skrzyni "flightcase". W wersji 32.4 jest to bardziej zauwazalne.

Po drugie: wpiecie jakiegos urzadzenia (eq, efekt) w insert sumy moze czasem powodowac spadek sygnalu w prawym kanale. Z tym ze nie ma zadnej regularnosci ani prawidlowosci w wystepowaniu tego zjawiska.

Jesli jestes zadowolony z 1604 moze sprobuj dokupic drugi i polacz je ze soba nieprodukowanym juz ale dostepnym z drugiej reki Mackie MixerMixer, ktory pozwalal na laczenie ze soba do 3 szt 1604.

Albo faktycznie zainteresuj sie A&H - propozycja warta polecenia.


dzx
Posty: 26
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Re: Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: dzx » poniedziałek 15 lis 2004, 18:23

dzieki za pomoc.hmmm....mysle ze pomysl z A&H jest niezly.duzo dobrych rzeczty slyszalem na temat tej marki choc sam nigdy nie mialem okazji krecic galami A&H.roznica w kasie tez nie jest porazajaca -ok.1300-1500zl. zdrugiej strony to trudno bedzie zostawic staruszka mackiego:).

na szczescie mam jeszcze miesiac z hakiem na podjecie decyzji.

jeszcze raz dzieki
gg 1501839

Awatar użytkownika
Pewu
Posty: 849
Rejestracja: sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: Pewu » poniedziałek 15 lis 2004, 18:38

...mysle ze pomysl z A&H jest niezly...



Niezły? Chłopie, bierz go w ciemno jeśli tylko kasy starczy, słuchaj się starszych, niestety . Chyba żebym się mylił, każdemu wolno
[addsig]
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Awatar użytkownika
lllls
Posty: 45
Rejestracja: środa 23 lip 2003, 00:00

Re: Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: lllls » wtorek 16 lis 2004, 15:47





Jesli chodzi o SR-y to uwazaj na dwie rzeczy.

Po pierwsze zasilacz ma tendencje do grzania sie, zwlaszcza jak mikser pracuje w skrzyni "flightcase".

Po drugie: wpiecie jakiegos urzadzenia (eq, efekt) w insert sumy moze czasem powodowac spadek sygnalu w prawym kanale. Z tym ze nie ma zadnej regularnosci ani prawidlowosci w wystepowaniu tego zjawiska.

Jesli jestes zadowolony z 1604 moze sprobuj dokupic drugi i polacz je ze soba nieprodukowanym juz ale dostepnym z drugiej reki Mackie MixerMixer, ktory pozwalal na laczenie ze soba do 3 szt 1604.

Albo faktycznie zainteresuj sie A&H - propozycja warta polecenia.

...

**********************

Co ty piszesz za bzdury

Mam SR 24 od dwóch lat , uzywam go na live i i w studio gdzie nie raz pracuje po 18 godzin bez przerwy i jeszcze ani razu nie zauwazyłem zeby zasilacz sie grzał-chyba pomiliło ci sie z behringerem na którego zasilaczu mozna prawie jajecznice usmażyć



Po drugie: wpiecie jakiegos urzadzenia (eq, efekt) w insert sumy moze czasem powodowac spadek sygnalu w prawym kanale



Ha hah ha

Kolejna bzdura





Albo faktycznie zainteresuj sie A&H - propozycja warta polecenia[I]]



Owszem allen jest bardziej rozbudowany ale miałem okazje sporo sztuk na tym sprzecie kręcić i ponad połowa użalała sie że siada cała sekcja sumy i podgrup , po dwóch latach robią się zimne luty itp.

Oczywiście takie usterki zależą od sposobu uzytkowania sprzętu i dbania przez właściciela

DogHead
Posty: 625
Rejestracja: czwartek 05 cze 2003, 00:00

Re: Mackie SR 24.4 VLZ Pro - opinie

Post autor: DogHead » czwartek 18 lis 2004, 15:37

Co ty piszesz za bzdury

Mam SR 24 od dwóch lat , uzywam go na live i i w studio gdzie nie raz pracuje po 18 godzin bez przerwy i jeszcze ani razu nie zauwazyłem zeby zasilacz sie grzał-chyba pomiliło ci sie z behringerem na którego zasilaczu mozna prawie jajecznice usmażyć



Po drugie: wpiecie jakiegos urzadzenia (eq, efekt) w insert sumy moze czasem powodowac spadek sygnalu w prawym kanale



Ha hah ha

Kolejna bzdura





Albo faktycznie zainteresuj sie A&H - propozycja warta polecenia[I]]



Owszem allen jest bardziej rozbudowany ale miałem okazje sporo sztuk na tym sprzecie kręcić i ponad połowa użalała sie że siada cała sekcja sumy i podgrup , po dwóch latach robią się zimne luty itp.

Oczywiście takie usterki zależą od sposobu uzytkowania sprzętu i dbania przez właściciela...



*****



Oczywiscie ze pisze bzdury. Inni odkryli to juz wczesniej.





Twoj SR wyprodukowany byl jeszce w Woodinville i nie dziwie sie ze nie miales z nim problemow. Nie sadze tez zebys mial w przyszlosci. Dbaj o niego a bedzie Ci sluzyl jeszcze dlugo.



A&H faktycznie mial jakis czas temu problemy z utrzymaniem rownej jakosci. Stalo sie tak pod wplywem naciskow firmy-matki, ktorej ksiegowi naciskali na obnizenie kosztow produkcji. Stad trafialy sie partie komponentow, ktorych jedyna zaleta byla cena. Najwiecej problemow narobila chyba partia zanieczyszczonej cyny do lutowania. Poniewaz A&H zaopatrywal sie z kilku zrodel, problemy w gotowych mikserach objawialy sie bez zadnej wyraznej logiki i paternu wystepowania. A takze nie od razu tylko po jakims czasie i to najczesciej juz po wygasnieciu gwarancji, co finansowo im nie zaszkodzilo i ksiegowi sie cieszyli z poczynionych oszczednosci.

Teraz A&H jest firma niezalezna, wykupiona przez zarzad, ktory bardzo dba zeby podobne sytuacje sie nie powtorzyly.


ODPOWIEDZ