Pokrowiec czy case do Rolanda FP5?
Pokrowiec czy case do Rolanda FP5?
Witam drogich fachowców i pasjonatów
Od długiego już czasu nurtuje mnie kwestia zakupu pokrowca na rolanda,jakiego obecnie posiadam.Jest to stage piano 88 klawiszy i waży jakies 21 kg za haczykiem.Mam dylemat,gdyż nie wiem,czy lepszy bylby twardy case (napewno lepszy,lecz dużo droższy i ciężki,a ja z racji swej płci i braku własnego samochodu muszę brać pod uwagę powiększenie się gabarytów instrumentu i jego przybytku na wadze),czy też możliwe jest wykonanie do niego miękkiego case`u z usztywnieniami tak jak to robi np. firma Canto (niestety nie mają w tej chwili materiałów i nie mogą zrealizować takowego zamówienia).Jeśli macie jakieś sugestie lub może dysponujecie numerami telefonów do ludzi którzy np.szyją futerały na zamówienie - dajcie znać!Będę wdzięczna za jak najszybszą pomoc.
jestem pianistka na 3cim roku akademii muzycznej w gdansku; procz klasyki grywam rozmaite jazzy, glownie funkujace.
Re: Pokrowiec czy case do Rolanda FP5?
Zerknij tutaj- http://www.adamusic.pl/ - podobno robią na zamówienie... Mają tam niestety tylko futerały do instrumentów klawiszowych, ale ze względu jednoczesną ofertę pokrowców warto ich zapytać również o coś do klawisza.
i jeszcze warto popytać tam: http://www.yaro.waw.pl/
Oczywiście twardy futerał do sporej ważonej klawiatury będzie (łącznie) bardzo problematyczny w transporcie (sama ważona klawiatura potrafi już przygnieść człowieka)...
Pozdrawiam!
i jeszcze warto popytać tam: http://www.yaro.waw.pl/
Oczywiście twardy futerał do sporej ważonej klawiatury będzie (łącznie) bardzo problematyczny w transporcie (sama ważona klawiatura potrafi już przygnieść człowieka)...
Pozdrawiam!