Jak wycenić zlecenie?
Re: Jak wycenić zlecenie?
Człowiek w biedzie, zadał proste pytanie a ci się znowu wymądrzają
Proszę powtórzyć:
NIE MAM BLA DE GO PO JĘ CIA.
Krótko i treściwie.
Boli?
Proszę powtórzyć:
NIE MAM BLA DE GO PO JĘ CIA.
Krótko i treściwie.
Boli?
Re: Jak wycenić zlecenie?
Po trzecie: to normalne ceny. Jeśli ktoś chce Ci zlecić wykonanie kompozycji do takiej skali przedsięwzięcia za parę stów - to znak dla Ciebie - żebyś poszukał innych zleceniodawców.
A teraz trochę info do porównania. Ja komponowałem muzę do reklama tv, ktore "szły" w telewizji ogólnopolskiej. Ceny: 10000 (netto), 13500 netto - to właśnie były DUŻE firmy.
Dla mniejszych firm lub do reklam lokalnych skala jest mniejsza.
__________
No tak... Firma powiedziala "koszty nie grają roli" :), cokolwiek to dla nich znaczy (chodzi o naprawdę dużą firmę, powiedzmy jak np. POLSAT (ale nie oni oczywiście) - ten rząd wielkości podejrzewam...)
Nie chcialbym jednak przeginać pały :) stąd moje wątpliwości.
Ale z tego co mówisz, to tak kombinowalem podobnie... W okolicach 10000 za material okolo godziny (bo to jednak mniej ambitna "twórczość" niż zrobienie dobrej muzyki, z drugiej strony forma nietypowa, tak bardziej w stronę udźwiękowienia obrazu powiedziałbym...).
Ok, wielki dzieki za konkrety, bo odpowiedzi w stylu "ciesz się że w ogóle z tobą rozmawiają" to naprawdę... :) Jakkolwiek - owszem - cieszę się :)
pozdrowienia
Piotr
Re: Jak wycenić zlecenie?
A teraz trochę info do porównania. Ja komponowałem muzę do reklama tv, ktore "szły" w telewizji ogólnopolskiej. Ceny: 10000 (netto), 13500 netto - to właśnie były DUŻE firmy.
Dla mniejszych firm lub do reklam lokalnych skala jest mniejsza.
Pozdro i powodzenia :))...
**********************
Dla równowagi wspomniałbym jeszcze o zleceniach za 200 000.. Tak w Polsce, nie za muzykę do reklamówki ale bardzo blisko. Wiem co mówię .
pozdr
Dla mniejszych firm lub do reklam lokalnych skala jest mniejsza.
Pozdro i powodzenia :))...
**********************
Dla równowagi wspomniałbym jeszcze o zleceniach za 200 000.. Tak w Polsce, nie za muzykę do reklamówki ale bardzo blisko. Wiem co mówię .
pozdr
bębniarz
Re: Jak wycenić zlecenie?
powiedz ze chcesz np.2000 a jak powiedza ze drogo to przeciez mozna sie targowac - tak jest w kazdym normalnym kraju tylko u nas gamonie wola cos trzymac pol roku zamiast sprzedac 5% taniej....
Re: Jak wycenić zlecenie?
jak tak czytam ten wątek, to mi się wszędzie wysypka zrobiła. Wygląda na to że NIKT tu nie chce wziąć pieniędzy za swoja pracę. WSZYSCY ( z wyjatkiem Pewu ) chcą wziąć pieniądze które wzieli by INNI. Gadanie o uczciwych pieniądzach za swoją pracę ma tylko wtedy sens gdy zarobię je dzieki własnej pracy. Tu nikt się nie zastanawia ile JEGO to bedzie kosztować tylko ile KOGOŚ to bedzie kosztować. NIKT jednak nie wie ile pracy włozył w to dzieło ktoś kto zarobił 20000 tys. WAZNE jest dla WAS tylko to że tyle wziął, a skoro ON wziął to i JA wezmę, TO JEST WŁAŚNIE KOMUNA.
Basta....niedobrze mi
Basta....niedobrze mi
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...
Re: Jak wycenić zlecenie?
...jak tak czytam ten wątek, to mi się wszędzie wysypka zrobiła. Wygląda na to że NIKT tu nie chce wziąć pieniędzy za swoja pracę. WSZYSCY ( z wyjatkiem Pewu ) chcą wziąć pieniądze które wzieli by INNI. Gadanie o uczciwych pieniądzach za swoją pracę ma tylko wtedy sens gdy zarobię je dzieki własnej pracy. Tu nikt się nie zastanawia ile JEGO to bedzie kosztować tylko ile KOGOŚ to bedzie kosztować. NIKT jednak nie wie ile pracy włozył w to dzieło ktoś kto zarobił 20000 tys. WAZNE jest dla WAS tylko to że tyle wziął, a skoro ON wziął to i JA wezmę, TO JEST WŁAŚNIE KOMUNA.
Basta....niedobrze mi...
**********************
Ciesze sie, ze napisales tego posta Spiker. W sumie jestem jeszcze mlodym czlowiekiem (a czuje sie na jeszcze mlodszego :D ) i wlasciwie pieniedzy jeszcze "nie zarabiam" i na szczescie zarabiac nie musze, ale DORABIAM sobie i musze przyznac, ze na brak roboty nie narzekam. Mialem jednak ostatnio mase dylematow - w jaki sposob wyceniac siebie. Wyceniac to co robie. Sprawa jest o tyle nielatwa, ze na pewnym etapie w zyciu czlowieka niektore rzeczy sa naprawde absolutnie dziewicze. Pamietam jak rok temu na prosbe znajomych znajomego podialem sie pierwszego w zyciu "masteringu" plyty. Zdawalem sobie sprawe, ze mam sluch, ze pewno sobie poradze, ale nie wiedzialem ile tak naprawde zajmie mi to czasu, na ile dobrze mi to wyjdzie. Bralem pod uwage jednak dodatkowy apekt: ze NAUCZE sie tego robic, a przy okazji - moze komus pomoge w ulepszeniu materialu.
I teraz dylemat moralny: czesto jest tak, ze podejmuje sie czegos co jest w jakims stopniu dla mnie nowoscia (np. nigdy wczesniej nie rejestrowalem takiego i takiego isntrumentu), ucze sie przy okazji, ale jednoczesnie - do zadania podchodze maksymalnie powaznie, doksztalcam sie, doczytuje, testuje i godzinami siedze nad tym, aby calosc wyszla jak najlepiej (jestem perfekcjonista - latwo nie jest ;) ).
Wiem, ze wykonuje ogrom pracy, ale zdaje sobie sprawe, ze 90% czasu jaki wtedy zuzywam poswiecam na samoedukacje, eksperymenty, rozwoj.
.. a jednak caly czas na konretnym (zleconym) materiale.
Wiem, ze to wyjatkowa sytuacja i kiedys (jesli wszystko dobrze pojdzie) tylko bede wspominal czasy gdy dokonywalem tych "wielkich odkryc" przez godziny, ale teraz tez 'jakos' musze sie wyceniac ;)
Ot taka ostro subiektywna wstawka apropos wyceniania wlasnej pracy :)
pozdrawiam!
bjortos
Basta....niedobrze mi...
**********************
Ciesze sie, ze napisales tego posta Spiker. W sumie jestem jeszcze mlodym czlowiekiem (a czuje sie na jeszcze mlodszego :D ) i wlasciwie pieniedzy jeszcze "nie zarabiam" i na szczescie zarabiac nie musze, ale DORABIAM sobie i musze przyznac, ze na brak roboty nie narzekam. Mialem jednak ostatnio mase dylematow - w jaki sposob wyceniac siebie. Wyceniac to co robie. Sprawa jest o tyle nielatwa, ze na pewnym etapie w zyciu czlowieka niektore rzeczy sa naprawde absolutnie dziewicze. Pamietam jak rok temu na prosbe znajomych znajomego podialem sie pierwszego w zyciu "masteringu" plyty. Zdawalem sobie sprawe, ze mam sluch, ze pewno sobie poradze, ale nie wiedzialem ile tak naprawde zajmie mi to czasu, na ile dobrze mi to wyjdzie. Bralem pod uwage jednak dodatkowy apekt: ze NAUCZE sie tego robic, a przy okazji - moze komus pomoge w ulepszeniu materialu.
I teraz dylemat moralny: czesto jest tak, ze podejmuje sie czegos co jest w jakims stopniu dla mnie nowoscia (np. nigdy wczesniej nie rejestrowalem takiego i takiego isntrumentu), ucze sie przy okazji, ale jednoczesnie - do zadania podchodze maksymalnie powaznie, doksztalcam sie, doczytuje, testuje i godzinami siedze nad tym, aby calosc wyszla jak najlepiej (jestem perfekcjonista - latwo nie jest ;) ).
Wiem, ze wykonuje ogrom pracy, ale zdaje sobie sprawe, ze 90% czasu jaki wtedy zuzywam poswiecam na samoedukacje, eksperymenty, rozwoj.
.. a jednak caly czas na konretnym (zleconym) materiale.
Wiem, ze to wyjatkowa sytuacja i kiedys (jesli wszystko dobrze pojdzie) tylko bede wspominal czasy gdy dokonywalem tych "wielkich odkryc" przez godziny, ale teraz tez 'jakos' musze sie wyceniac ;)
Ot taka ostro subiektywna wstawka apropos wyceniania wlasnej pracy :)
pozdrawiam!
bjortos
Re: Jak wycenić zlecenie?
Nie ma się co dziwić. Ten rynek ma tak niezrównoważone cenniki, że ludzie świeżo weń wchodzący mają prawo być totalnie ogłupieni. Co dopiero przy tak nietypowych zamówieniach jak omawiane. Sam jakiś czas temu opiepsz zebrałem, kiedy napisałem, że za produkt w pigułce, standard - tj. kompozycja plus mix, master (własny rzecz jasna) przycinam 100 od sekundy, czemuż to nie więcej, i ostatecznie padło 300 a dopiero powyżej kwoty 3000 rozpoczynać jakieś targi. I sporo ludzi na forum EiS przytaknęło na takie stawianie sprawy. Tymczasem w cennikach wielu studiów przyjmujących podobne zlecenia figurują ceny 500-800 zł za WSZYSTKO i nie gadamy teraz o jakichś bibliotekach do wglądu, tylko o robocie "na żywo", specjalnie pod zamówienie.
Re: Jak wycenić zlecenie?
...Nie ma się co dziwić. Ten rynek ma tak niezrównoważone cenniki, że ludzie świeżo weń wchodzący mają prawo być totalnie ogłupieni. Co dopiero przy tak nietypowych zamówieniach jak omawiane. Sam jakiś czas temu opiepsz zebrałem, kiedy napisałem, że za produkt w pigułce, standard - tj. kompozycja plus mix, master (własny rzecz jasna) przycinam 100 od sekundy, czemuż to nie więcej, i ostatecznie padło 300 a dopiero powyżej kwoty 3000 rozpoczynać jakieś targi. I sporo ludzi na forum EiS przytaknęło na takie stawianie sprawy. Tymczasem w cennikach wielu studiów przyjmujących podobne zlecenia figurują ceny 500-800 zł za WSZYSTKO i nie gadamy teraz o jakichś bibliotekach do wglądu, tylko o robocie "na żywo", specjalnie pod zamówienie....
**********************
Jakiego typu reklamy masz na mysli?
bo chyba o nie wlasnie chodzi, prawda?
**********************
Jakiego typu reklamy masz na mysli?
bo chyba o nie wlasnie chodzi, prawda?
Re: Jak wycenić zlecenie?
Witam
Korzystając z wątka o zapłacie za wykonaną pracę, chciałem Was zapytac
ile wziąc pieniedzy za godzinę (powiedzmy 10 utworów po 6 min) muzyki autorskiej (dance,house,trans,pop) ??
Materiał ma być wykorzystywany do spotów (w całej europie) z nagimi panienkami, kołysającymi sie w takt muzyki (słynne 0-700-.....).
Przy czym klient chce miec prawa (wszelkie) dla siebie.
Podkreślam, ze muzykę robię sam na komputerze (bez DJ'a - Zero samplowania cudzego materiału).
Czyli zajmuje to troche czasu.
Wiem, ze temat stawek był juz poruszany (czytałm), ale dalej nie mam pojęcia
jak to ugryźć.
Napiszcie co o tym myślicie tylko proszę bez żartów a'la:"Zadzewoń do Krawczyka i się zapytaj "
Korzystając z wątka o zapłacie za wykonaną pracę, chciałem Was zapytac
ile wziąc pieniedzy za godzinę (powiedzmy 10 utworów po 6 min) muzyki autorskiej (dance,house,trans,pop) ??
Materiał ma być wykorzystywany do spotów (w całej europie) z nagimi panienkami, kołysającymi sie w takt muzyki (słynne 0-700-.....).
Przy czym klient chce miec prawa (wszelkie) dla siebie.
Podkreślam, ze muzykę robię sam na komputerze (bez DJ'a - Zero samplowania cudzego materiału).
Czyli zajmuje to troche czasu.
Wiem, ze temat stawek był juz poruszany (czytałm), ale dalej nie mam pojęcia
jak to ugryźć.
Napiszcie co o tym myślicie tylko proszę bez żartów a'la:"Zadzewoń do Krawczyka i się zapytaj "
Re: Jak wycenić zlecenie?
...Witam
Korzystając z wątka o zapłacie za wykonaną pracę, chciałem Was zapytac
ile wziąc pieniedzy za godzinę (powiedzmy 10 utworów po 6 min) muzyki autorskiej (dance,house,trans,pop) ?
Materiał ma być wykorzystywany do spotów (w całej europie) z nagimi panienkami, kołysającymi sie w takt muzyki (słynne 0-700-.....).
Przy czym klient chce miec prawa (wszelkie) dla siebie.
Podkreślam, ze muzykę robię sam na komputerze (bez DJ'a - Zero samplowania cudzego materiału).
Czyli zajmuje to troche czasu.
Wiem, ze temat stawek był juz poruszany (czytałm), ale dalej nie mam pojęcia
jak to ugryźć.
Napiszcie co o tym myślicie tylko proszę bez żartów a'la:"Zadzewoń do Krawczyka i się zapytaj "
...
**********************
sto, dwiescie baniek
jak w tysiacach podziel przez 10
tyle ja bym krzyknal za godzine sieczki do 0-700 na Europe
zl
Korzystając z wątka o zapłacie za wykonaną pracę, chciałem Was zapytac
ile wziąc pieniedzy za godzinę (powiedzmy 10 utworów po 6 min) muzyki autorskiej (dance,house,trans,pop) ?
Materiał ma być wykorzystywany do spotów (w całej europie) z nagimi panienkami, kołysającymi sie w takt muzyki (słynne 0-700-.....).
Przy czym klient chce miec prawa (wszelkie) dla siebie.
Podkreślam, ze muzykę robię sam na komputerze (bez DJ'a - Zero samplowania cudzego materiału).
Czyli zajmuje to troche czasu.
Wiem, ze temat stawek był juz poruszany (czytałm), ale dalej nie mam pojęcia
jak to ugryźć.
Napiszcie co o tym myślicie tylko proszę bez żartów a'la:"Zadzewoń do Krawczyka i się zapytaj "
...
**********************
sto, dwiescie baniek
jak w tysiacach podziel przez 10
tyle ja bym krzyknal za godzine sieczki do 0-700 na Europe
zl
http://www.superstereo.pl