- możliwości małego Blofelda bez trudu będzie można rozszerzyć do poziomu modelu KB (mowa o wave table). Okazuje się tu, iż "maluch" i "duży" są sprzętowo tożsame (w temacie pamięci na próbki również), czyli w tego pierwszego wystarczy wgrać programową obsługę drugiego. Jest tu tylko jeden "problem": nowy firmware dla malucha będzie kosztował ok. 100 euro

, za to w prosty sposób będzie mógł tego dokonać każdy użytkownik, bez wizyty w serwisie;
Do rynkowej wersji KB też od razu nie ukaże się loader (program zawiadujący próbkami), pierwsze egzemplarze będą miały próbki załadowane fabrycznie;
**********************
Na mój "chopski" rozum, dokładniej to się nazywa mydlenie oczu, bądź totalny brak konsekwencji, że ciągle Waldorf się opóźnia z wszelkiego rodzaju softem, ale mniejsza o to.
Z niecierpliwością czekam na możliwość upgrade mojego białego potworka. Co prawda tu kolejna porażka, znów wypatruj, jak światełka w tunelu, loadera, ale już taki chyba los, każdego, kto polubił Blofelada. Wieści więc dobre w zasadzie ;)
Trochę przestałem wykręcać Blofelda, bo dosłownie zatopiłem się w Omnsphere. Ale dość tego, jadę na urlop i biorę żelastwo