...Podepnę się.
Również chciałbym korzystać z banków dźwięków (głównie do Kontakta) z dysku zewnętrznego. Mój DAW to Reaper, pracuje na PC z Windowsem 7 64 bit, Intel Haswell Core i5-4460 QuadCore 64 Bit 3.2GHz Lga1150, RAM mam 8 GB. Używam sporo "ramożernych" vst w jednej sesji, stad pytanie:
1.Czy wybierać dysk z osobnym, prądowym zasilaniem, czy też nie jest to konieczne? Nie spalę dysku korzystając jedynie z podpięcia USB?
2.Brać 3,5" czy 2,5"?
3. Jaką firmę wybierać? Zależy mi również na bezpieczeństwie, chcę z części tego dysku małe archiwum dla ważnych plików.
...
Ja przed zakupem swojego dysku ogarnąłem kilka wątków.
Z tego co się dowiedziałem i odnośnie Twoich pytań, to dyski dzielą się min. wg prędkości wewnętrznej - 5400 lub 7200rpm. Wydaje mi się, że ta prędkość przekłada się na temat korzystania z banków dźwięków, choć słyszałem różne opinie. Dyski 2,5 nie posiadają zasilania dodatkowego i obracają się z prędkością 5400 rpm. Natomiast te szybsze - 7200 mają zewnętrzne zasilanie i co za tym idzie rozmiar 3,5. Z drugiej strony nie wszystkie zasilane i większe rozmiarem dyski posiadają tą wyższa prędkość, trzeba się zainteresować.
Natomiast ja zdecydowałem się na dysk Hitachi Touro 7200rpm min. z tego powodu, że jak się zorientowałem jest to jedyny model, który pomimo mniejszego rozmiaru (2,5) oraz braku zasilania posiada prędkość odbrotową 7200. Poza tym ma stosunkowo dobre opinie. W miare możliwości opcja mniejszego rozmiarem dysku i brak zasilacza zawsze będzie zaletą.
Natomiast ciężko mi powiedzieć, czy polecam ten model, bo nie mam żadnego porównania. Działa to u mnie w taki sposób, że wszystkie intrumenty pod Kontakt zostawiłem na dysku zewnętrznym, natomiast na tego Touro przerzuciłem sobie orkiestrę Eeast West. Kiedy wczytyję instrumenty orkiestrowe, albo ładuję związany z nimi projekt, to czas oczekiwania jest wyraźnie dłuższy niż wcześniej. Z drugiej strony nie jest to jakimś problemem, bo załadowanie większej ilości instrumentów zajmuje teraz z 10-20 sekund. I być może taki jest standard, trzeba się po prostu przyzwyczaić. Korzystając z dysku wewnętrznego takie instrumenty ładowały się natomiast w ułamku sekundy, ale jest do dysk SSD - zapewne stąd różnica.
Inna sprawa, to przycinanie dźwieków o czym słyszałem wcześniej i co się czasami zdarza, ale nie stanowi większego problemu - po chwili ''rozruchu'' ustępuje.
Myślę, że o ryzyko spalenia dysku w związku z podpięciem na samo USB nie ma się co martwić, o takim przypadku nie słyszałem.