Korektor, czyli equalizer

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
Pewu
Posty: 849
Rejestracja: sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: Pewu » piątek 04 lut 2005, 22:36

...Round Two - Fight! ...



Yeee!
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

3Head
Posty: 433
Rejestracja: środa 28 lip 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: 3Head » piątek 04 lut 2005, 23:26

Huzia na Jozia !

Awatar użytkownika
Cyprio
Posty: 409
Rejestracja: sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: Cyprio » piątek 04 lut 2005, 23:40

Bezinterpunkcyjność jak widać jest nieuleczalna oraz niereformowalna- można mówić, mówić- ale obija się jak grochem o ścianę... Kropka, przecinek, to naprawdę istnieje... Bez urazy, ale mi w głowie utrwalił się wyjątkowo stereotypowy wizerunek 'osoby', która nie posiada szacunku do języka polskiego (doznaję automatycznej projekcji podczas czytania takich postów)- tyczy sie to również błędów ortograficznych.





Co do korektora- masz sobie gałeczki (albo pokrętełka albo inne jakieś kontrolerki)... sruuu w dół i tniesz sruuu w górę i podbijasz ot cała filozofia, pozdrawiam!



Wybaczcie humorek

Awatar użytkownika
minimalmusic
Posty: 270
Rejestracja: wtorek 06 maja 2003, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: minimalmusic » sobota 05 lut 2005, 01:55

musze przyznac, ze zauwazylem ostatnimi czasy na forum pewne zjawisko.

objawia sie ono wyjatkowo nieapetycznym kaleczeniem jezyka polskiego..



albo : poziom wieku uzytkownikow korzystajacych z forum drastycznie spada [ przy czym to chyba dobrze - czym szybciej zaczna, tym dalej zajda.. ] ,

albo : poziom intelektualny uzytkownikow na forum spada [ to juz troszke gorzej.. ]



..i ani troche nie dziwi mnie czerstwe poczucie humoru Pewu.

Szefski
Posty: 144
Rejestracja: piątek 26 mar 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: Szefski » sobota 05 lut 2005, 02:18



..i ani troche nie dziwi mnie czerstwe poczucie humoru Pewu....

**********************

Mnie dziwi najbardziej to, że mu się chce. Może wewnętrzny głos mu mówi, że ma do spełnienia ważną misję - nawracać zbłąkanych grafomanów, szerzyć po świecie zalety funkcji search forum, i obwieszczać dobrą nowinę, że istnieje coś takiego jak google .... a może to tylko jakieś obciążenia karmiczne z poprzedniego wcielenia, które powodują nim przy każdej sposobności ..... w każdym razie nie wnikając w pobudki Pana Pewu to i tak Syzyfowa praca, bo ta szarpanina to już chwilę trwa... i nic

"Mam dziewiętnaście lat i chcę mieć Pana osobowość"

Awatar użytkownika
Cyprio
Posty: 409
Rejestracja: sobota 13 mar 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: Cyprio » sobota 05 lut 2005, 02:53

albo : poziom wieku uzytkownikow korzystajacych z forum drastycznie spada [ przy czym to chyba dobrze - czym szybciej zaczna, tym dalej zajda.. ] ,

albo : poziom intelektualny uzytkownikow na forum spada [ to juz troszke gorzej.. ]

**********************



Jest jeszcze jedna możliwość- jedno i drugie na raz





..i ani troche nie dziwi mnie czerstwe poczucie humoru Pewu....

**********************



Ja również przestaję się dziwić.


makaronix
Posty: 256
Rejestracja: czwartek 03 cze 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: makaronix » sobota 05 lut 2005, 11:21

To wszystko dlatego, że w liceum nie sprawdzaja interpunkcji. poloniści nie patrza na to, czy stawiam przecinek, czy nie. Wiec przepraszam wszytkich za swoje byki. Jednak wydaje mi sie ze to co napisałem jest zrozumieałe nawet bez przecinków. pozdrawiam
Mam 18 lat, jestem klawiszowcem, interesuje się szeroko pojętym dźwiękiem i wszystkim co z nim związane.

Awatar użytkownika
Helmer
Posty: 296
Rejestracja: poniedziałek 26 sie 2002, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: Helmer » sobota 05 lut 2005, 11:25

...To wszystko dlatego, że w liceum nie sprawdzaja interpunkcji. poloniści nie patrza na to, czy stawiam przecinek, czy nie. Wiec przepraszam wszytkich za swoje byki. Jednak wydaje mi sie ze to co napisałem jest zrozumieałe nawet bez przecinków. pozdrawiam ...

**********************

Hmmm, a zdasz mature?




makaronix
Posty: 256
Rejestracja: czwartek 03 cze 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: makaronix » sobota 05 lut 2005, 11:32

Interpunkcja i ortografia nie wpłyna na to, czy zdam czy nie bo nie sa brane pod uwage. Taka ta nowa reforma szkolnictwa
Mam 18 lat, jestem klawiszowcem, interesuje się szeroko pojętym dźwiękiem i wszystkim co z nim związane.

3Head
Posty: 433
Rejestracja: środa 28 lip 2004, 00:00

Re: Korektor, czyli equalizer

Post autor: 3Head » sobota 05 lut 2005, 11:51

...Interpunkcja i ortografia nie wpłyna na to, czy zdam czy nie bo nie sa brane pod uwage. Taka ta nowa reforma szkolnictwa ...

**********************



Zeby nie zdac nowej matury , to trzeba... sory , ale trzeba byc naprawde kims

ODPOWIEDZ